Zgadzam się z tobą de Villars. Ale chyba sęk w tym że do takich „ciekawostek” trudno dotrzeć, a o technikaliach są całe elaboraty z których można czerpać garściami.
esem pisze:jogi balboa pisze:...
Odnośnie Włoskiej celności lub niecelności to odnoszę wrażenie że oni strzelali niezbyt długimi seriami (pierwsza walka VV to bodajże 20 pocisków, czyli pewnie 5-6 niepełnych salw) za to na duże odległości, średnio ponad 20km. Tymczasem na "świecie" strzelało się raczej poniżej 20km i te dwa rekordowe trafienia na 24km w żaden sposób tej tendencji nie zmieniają.
Nie wiem czy to nie miało większego wpływu na wyniki niż sam System Kierowania Ogniem, wyszkolenie, czy takie a nie inne właściwości armat.
Ale jakiegoś zestawienia do kogo strzelały, z jaką skutecznością, jaka odległość, długości serii itd to nie mamy

Jak mówiłem takie odniosłem warażenie. Ale że jestem leniwy to pójdę po najmniejszej linii oporu:
http://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_ ... ite_ref-10
- Przylądek Spartivento: Vittorio Veneto 19 pocisków w siedmiu salwach, 27km, obramowanie.
- Matapan: VV 94 pociski w 29 salwach, 23km, tylko odłamkami.
- pod Syrtą pierwsza potyczka: VV i Littorio otwarcie na ponad 30km, pół godziny, albo 15 minut.
- pod Syrtą druga bitwa: tu było raczej blisko jakoś pomiędzy 5 a 15km, 181 pocisków, jakieś 2,5 godziny, do wielu celów przez zasłony dymne, jedno trafienie, dwa bliskie pudła ale efektywne bo wyłączyły oba niszczyciele

dwa pewne obramowania zakończone uszkodzeniami od odłamków.
Było coś jeszcze?