Pytanie o USS IOWA
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
- Lokalizacja: Zielona Góra
Szukając zdjęć IOWY zajrzyj tutaj (zapewne już byłeś ale dla pewności nie zaszkodzi podać)
http://www.history.navy.mil/photos/usns ... bb61cl.htm
Pozdrawiam Andrzej K.
http://www.history.navy.mil/photos/usns ... bb61cl.htm
Pozdrawiam Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
To jest NEW JERSEY BB 62
Gdyby tu był Nala, zaraz by się okazało, że pociski zbliżeniowe wymyślili Amerykanie lub Szwedzi. Albo Amerykanie szwedzkiego pochodzenia. Kiedyś czytałem, że prace nad tego typu amunicją prowadzono NA CAŁYM ŚWIECIE - czyli we wszystkich liczących się marynarkach świata.
Pomysł na pociski rażące samolot, w momencie przelatywania pocisku obok samolotu miał nawet Polak - o ile się nie mylę artylerzysta porucznik Jan Buchowski. Prezentował coś nawet w admiralicji brytyjskiej - ale nie wzbudziło to zainteresowania Brytoli.
US Navy NA PEWNO jako pierwsza WPROWADZIŁA na masową skalę pociski zbliżeniowe do armat plot - ale nie był to ich pomysł (idea).

Pociski do Boforsa 40 mm PRAWDOPODOBNIE nie miały zapalnków zbliżeniowych - Możemy o tym dokładnie porozmawiać na ORP Błyskawica podczas Sympozjum. Zresztą na Błyskawicy jest jedem Bofors - przy okazji będzie go można szczegółowo obejrzeć. Oprowadzi nas Grześ B. - specjalista w tej materii...:dRyszardL pisze:Dzięki tym właśnie zapalnikom, artyleria małego kalibru stała się zabójczo skuteczna. Nie pamiętam tylko, gdzie zostały wynalezione?Andrzej Kliszewski pisze:Już 40 mm miały zbliżeniowe zapalniki o ile dobrze pamiętam (oczywiście co wyczytałem a nie z autopsji)
Pozdrawiam Andrzej K.
Na pewno podczas wojny, tyle pamiętam.
Gdyby tu był Nala, zaraz by się okazało, że pociski zbliżeniowe wymyślili Amerykanie lub Szwedzi. Albo Amerykanie szwedzkiego pochodzenia. Kiedyś czytałem, że prace nad tego typu amunicją prowadzono NA CAŁYM ŚWIECIE - czyli we wszystkich liczących się marynarkach świata.
Pomysł na pociski rażące samolot, w momencie przelatywania pocisku obok samolotu miał nawet Polak - o ile się nie mylę artylerzysta porucznik Jan Buchowski. Prezentował coś nawet w admiralicji brytyjskiej - ale nie wzbudziło to zainteresowania Brytoli.
US Navy NA PEWNO jako pierwsza WPROWADZIŁA na masową skalę pociski zbliżeniowe do armat plot - ale nie był to ich pomysł (idea).
"I've nothing much to offer
There's nothing much to take
I'm an absolute beginner
But I'm absolutely sane..."

There's nothing much to take
I'm an absolute beginner
But I'm absolutely sane..."
mcwatt pisze:Z tego co wiem Niemcy i Japończycy nie stosowali takiej amunicji. Ciekawe czy prowadzili jakieś prace nad takimi pociskami, a jeżeli tak to dlaczego nie wprowadzili ich do użytku? Zwłaszcza że dla jednych i drugich musiała być to paląca sprawa kiedy Alianci zaczęli dominować w powietrzu.
To jest bardzo dobre pytanie. Dobrze by było dowiedzieć sie więcej na ten temat.
Pozostaje nam czekać na sympozjum. Być może, że temat zostanie poruszony i otrzymamy wyjaśnienie tego zagadnienia.
Poczatkowe sukcesy na froncie stwarzaly nadzieje, ze wojna skonczy sie stosunkowo szybko i tak Waffenamt ograniczal sie z finansowaniem roznych projektow. Pozniej, gdy front na wschodzie sie zaczal zalamywac, do wojska brano kazdego jak leci (chyba, ze mial "plecy") - rowniez technikow, inzynierow, naukowcow. Brak mozliwosci importu surowcow i materialow (blokada drog morskich przez aliantow) oraz panowanie aliantow w powietrzu i regularne bombardowanie Niemiec doprowadzilo do powolnego zalamania sie przemyslu. Postepujaca na zachod Armia Czerwona, ladowanie aliantow w pln. Afryce i Wloszech - widmo przegranej wojny oraz problemy gospodarcze Niemiec dotyczace przydzialu surowcow, maszyn i priorytetow na zlecenia jak i wewnetrzne rozgrywki poszczegolnych ministeriow spowodowaly, ze skoncentrowano sie na roznej masci "wunderwaffen", ktore mialy odwrocic widoczna juz kleske.mcwatt pisze:Zwłaszcza że dla jednych i drugich musiała być to paląca sprawa kiedy Alianci zaczęli dominować w powietrzu.
Jednym slowem: bylo za duzo do zrobienia dla coraz mniejszej ilosci specjalistow, ktora do tego nie miala czym i z czego cokolwiek robic do konca.
Zalezy do jakiej walki. oto zadania samolotow Seahawk:jareksk pisze:Iowa posiadał wyłącznie samoloty rozpoznawcze. Do walki toto sie nie nadawało.
Podstawowymi samolotami Japsów w pierwszym okresie wojny były:Val - nurkowce i Kate - torpedowe. Później - Judy - bombowce z możliwością bombardowania nurkowego i Grace - torpedowe. Do tego dochodzą samoloty z baz lądowych. Najważiejsze - Nell i Betty. W zasadzie odsyłam do prgramy Carriers at War. Tam znajdziesz niezłe porównanie parametrów tych samolotów.
- Kierowanie ogniem artylerii
- Rozpoznanie
- Dozor radioelektroniczny
- Tropienie i niszczenie okretow podwodnych
- Ratownictwo
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Amerykanskie Boforsy mialy amunicje zblizeniowa. Nasz Bofors na Blyskawicy nie ma nic wspolnego z Amerykanskimi stanowiskami Mk-2 i stosowana tam amunicja.
Pociski z zapalnikami zblizeniowymi w takim a nie innym wydaniu wymyslili i wprowadzili AMERYKANIE, chyba ze komus pocisk z zapalnikiem czasowym i glowica odlamkowo-burzaca wydaje sie byc zblizeniowym
Pociski z zapalnikami zblizeniowymi w takim a nie innym wydaniu wymyslili i wprowadzili AMERYKANIE, chyba ze komus pocisk z zapalnikiem czasowym i glowica odlamkowo-burzaca wydaje sie byc zblizeniowym

Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
Ok, znajde.Andrzej J. pisze:Nala wrote:
Amerykanskie Boforsy mialy amunicje zblizeniowa
Nala - dla okresu II wś, i chyba długo jeszcze po, to nieprawda. Podaj źródło, jeśli sądzisz inaczej.
Pozdr.
Andrzej J.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
Peterator wrote:
Jednym slowem: bylo za dużo do zrobienia dla coraz mniejszej ilosci specjalistow, ktora do tego nie miala czym i z czego cokolwiek robic do konca.
Dobrze byłoby zrobić jaki wykres w czasie, kiedy projektowano pancerniki aż do H-44, późne typy niszczycieli i toroedpwców oraz wiele późnych typów U-bootów:
---|-------------|-------------|-------------|-----------
-------- 42----------- 43---------- 44-----------45
Nigdzie w literaturze nie spotkałem takiego zobrazowania sytuacji w biurach projektowych, może poza U-bootam- być może w Rosslerze "Geschichte deutsche U-boote" coś jest.
Ale wróćmy to tematu topicu.
Andrzej J.
Jednym slowem: bylo za dużo do zrobienia dla coraz mniejszej ilosci specjalistow, ktora do tego nie miala czym i z czego cokolwiek robic do konca.
Dobrze byłoby zrobić jaki wykres w czasie, kiedy projektowano pancerniki aż do H-44, późne typy niszczycieli i toroedpwców oraz wiele późnych typów U-bootów:
---|-------------|-------------|-------------|-----------
-------- 42----------- 43---------- 44-----------45
Nigdzie w literaturze nie spotkałem takiego zobrazowania sytuacji w biurach projektowych, może poza U-bootam- być może w Rosslerze "Geschichte deutsche U-boote" coś jest.
Ale wróćmy to tematu topicu.
Andrzej J.
Znajdź, NALA, znajdź...Nala pisze:Ok, znajde.Andrzej J. pisze:Nala wrote:
Amerykanskie Boforsy mialy amunicje zblizeniowa
Nala - dla okresu II wś, i chyba długo jeszcze po, to nieprawda. Podaj źródło, jeśli sądzisz inaczej.
Pozdr.
Andrzej J.
Byle to nie były TAJNE dokumenty, do których TYLKO TY masz dostęp...
W kwestii Boforsa pytałem osobę NAJBARDZIEJ KOMPETENTNĄ w naszej MW (moim zdaniem). No, ale jeśli TY lepiej wiesz to...
Aha... Jeszcze jedno...
Jeżeli AMERYKAŃSKIE Boforsy nic nie miały wspólnego z Boforsami 40mm wz 37 z Błyskawicy (produkowane w Szwecji)- to po jaką cholerę szukałeś zdjęć, schematów i planów AMERYKAŃSKICH Boforsów aby je kserować i przekazać na Błyskawicę?????
Przecież to zupełnie COŚ INNEGO!!!
Plączesz się Nala w zeznaniach, oj plączesz...

"I've nothing much to offer
There's nothing much to take
I'm an absolute beginner
But I'm absolutely sane..."

There's nothing much to take
I'm an absolute beginner
But I'm absolutely sane..."
odpusc sobie, nie wartoAbsolut pisze:Znajdź, NALA, znajdź...
Byle to nie były TAJNE dokumenty, do których TYLKO TY masz dostęp...

co do Boforsa - racja, cos tu sie nie zgadza...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
To co przekazalem na Blyskawice nie jest przeciez amerykanska wersja Boforsa Mk-2. A planow to szukalem, owszem, dla siebie.crolick pisze:odpusc sobie, nie wartoAbsolut pisze:Znajdź, NALA, znajdź...
Byle to nie były TAJNE dokumenty, do których TYLKO TY masz dostęp...![]()
co do Boforsa - racja, cos tu sie nie zgadza...
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Znow potrzebuje konsultacji.
http://komputery.katalogi.pl/9/images20 ... 235110.jpg
Czy ten lancuch nie zrobilem za drobny, o zbyt malych ogniwach, czy taki moze byc?
http://komputery.katalogi.pl/9/images20 ... 235110.jpg
Czy ten lancuch nie zrobilem za drobny, o zbyt malych ogniwach, czy taki moze byc?
Tutaj znajdziesz naprawdę dużo zdjęć jak i planów . Chyba troszkę za drobne ogniwa.
http://www.navsource.org/archives/01/61a.htm