Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)

[AvM]

Ogólnie fajnie by było jakby wrócić do tematyki kwestii rozwoju i projektów MW PRL.

Ja ogolnie nie znam zadnego opracowania komleksowego
czyli plany wojny na morzu Stalina.
Zachodni "pseudo-wielöcy" autorzy z niezrozumiala dla mnie zacietrzywosciscia
cytuja oficjalne slowa Stalina, po co i na co cos budowali.
Moze i wlasnie dlatego nigdy nie ujzymy pelnegop swiatla
w detalu. Zasady ogolej strategi ZSRR od Stalina (czy Lenina i Trockiego) sa w miare poznane
ale jest straszne luki, zwlaszcza o okresy gdzie byla prowadzoan"polityka pokojowa"
I chodzi o okres 1940-1 , i inne.
Sztay zawsze przgotowuja üplany wojenne nie wazne od aktualnego stanu politycznego.
PRL mial swoja role w silach UW , ale czy bylo to tylko mieso armatnie,. Chyba tak.
Czy byly wytyczne z ZSRR dla rozwoju PMW, chyba tak i nie.
Pisanie o decyzjach Polski jaki niezaleznego panstwa jest tak samo
jak pisanie teraz jako o polityce panstwa zaleznego.
Polska nie ze nie ma w tej chwili polityki dotyczacej MW, Polska nie ma polityki morskiej.
Uwazam ze gdyby Polska miala ta sama moc teraz co 10 lat temu to moglöay walczyc o swoja polityke
morska w Europie, ale tez o polityke morska Europy.

[RyszardL]

Najnowszy numer jeszcze nie dotarł, ale już widzę drobny problem z artykułem o "Titanicu". Chodzi mi o środkową śrubę napędową. Podobno miała tylko trzy skrzydła, tak jak pozostałe dwie, a nie cztery. Trzeba to gdzieś sprawdzić.

[Marek T]

http://www.encyclopedia-titanica.org/my ... eller.html

[RyszardL]

http://www.encyclopedia-titanica.org/my ... eller.html

Dzięki Panie Marku,

Na filmie "Titanic" widać cztery skrzydła środkowej śruby, w encyklopedii można przeczytać, że były tylko trzy, zdjęcia przedstawiają rufę "Olimpica". Poczekam na mój egzemplarz MSiO, może coś będzie dalej na ten temat.
Hospody pomyłuj!!!

[Napoleon]

Pisanie o decyzjach Polski jaki niezaleznego panstwa jest tak samo
jak pisanie teraz jako o polityce panstwa zaleznego.

To znaczy jesteśmy suwerenni czy nie - według Ciebie? Bo polityki morskiej to fakt, nie posiadamy. Ale czy w takim razie jest to według Ciebie suwerenna decyzja czy nie?

[RyszardL]

Pisanie o decyzjach Polski jaki niezaleznego panstwa jest tak samo
jak pisanie teraz jako o polityce panstwa zaleznego.

To znaczy jesteśmy suwerenni czy nie - według Ciebie? Bo polityki morskiej to fakt, nie posiadamy. Ale czy w takim razie jest to według Ciebie suwerenna decyzja czy nie?

Bardzo ciekawe zagadnienie. Sam się nad tym często zastanawiam. Podobno jesteśmy suwerenni, ale "najważniejsza osoba w państwie" Adam Michnik napisał w felietonie cytuję - Należę do tych, których to przeraża, wiem bowiem, że kłamstwo powtarzane wrzaskliwie i nieprzerwanie bywa skuteczne. To przy okazji innej sprawy, ale zdanko całkiem składne, uniwersalne z szerokim zastosowaniem.
Źródło, puki co http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... okale=lodz

[Napoleon]

Nie, Jarosław Kaczyński nie jest agentem. Nigdzie na świecie nie ma agentury, która by ośmieszała Polskę równie skutecznie - pisze w "Gazecie Wyborczej" jej naczelny Adam Michnik.

To cytat Michnika, z którym się całkowicie zgadzam. Ale nie o to mi chodziło. Ja po prostu nie za bardzo zrozumiałem co Andrzej miał na myśli. I nie chcę offtopować...

[AvM]

Pisanie o decyzjach Polski jaki niezaleznego panstwa jest tak samo
jak pisanie teraz jako o polityce panstwa zaleznego.

To znaczy jesteśmy suwerenni czy nie - według Ciebie? Bo polityki morskiej to fakt, nie posiadamy. Ale czy w takim razie jest to według Ciebie suwerenna decyzja czy nie?

Nie chce pisac duzo o polityce, bo tu i nie miejsce i czas.

Oczywiscie Polska jest suwerenna, ale to nie znaczy ze powinna zaraz budowac bambe atomowa.

Chcialnbym dodac ze Polska stala sie potega morska, nie z wlasnej woli
tylko z zadan postawionych przez ZSRR. Na ile bylo to oplacalne, wiadomo.
Na ile nie znalezli sie ludzie ktoorzy by w Polsce umieli wykorzystac potencjal, nie wiadomo.
Problem restruktalitzacji, czyli zwolnienia tysiecy ludzi, byl rozkladany na raty,
do tego lapuwkarstwo, cwaniactwo, zbyt silen zwiazki zawodowe.
Nie przypaek ze padlay tez stocznie finskie,teoretzycznie dzialajace w systemia kapitalistycznym.

[Peperon]

Dzisiaj znalazłem spis treści majowego Misia

http://www.magnum-x.pl/index.php?Itemid=15

Zapowiada się ciekawie.
Ale wszystko wyjdzie w czytaniu

[Mitoko]

Za artykuł o małych krążownikach niemieckich wielkie podziękowania autorowi.

Nie raz była tu mowa o tym, że brakuje takich materiałów przeglądowych, szczególnie z okresu rewolucji w budowie okrętów.

[jasmol]

Podziękowania dla autorów za artykuły o Dywizjonie Okrętów Podwodnych.

[Jacek Bernacki]

A ja chciałem podziękować za cykl "Zdarzyło się 70 lat temu" - kupa fajnych małych historii, o których się nie pisze bo Iowa, Yamato, Bismarck ważniejsze.

[Zelint]

Cały numer jest fajny.

Spodobał mi się zwłaszcza artykuł Crolicka o Dywizjonie OP. Przy okazji mały przypis. Nie chcę być czepialski, ale zdanie o treści: "ówczesne stocznie nie były w stanie zaprojektować 20 węzłowych okrętów podwodnych o wyporności poniżej 1100 t." nie jest prawdziwe. Autor zapomina tutaj o hiszpańskim "E-1"... Być może naszym decydentom nie były znane dane konstrukcyjne tej jednostki, ale na to dużo bym nie stawiał, biorąc pod uwagę, że stocznia bardzo szukała kupca na ten okręt, a dane zamieszczano też w rocznikach flot...

[Peperon]

Muszę się zgodzić z Zelintem. Jak dla mnie, to dawno nie było tak ciekawego numeru.
Pomimo tego, że wolę coś z pukawkami - Dzięki za Ryndama. Ciekawa historia statku, bo pogmatwana

[Majestro]

Ja mam takie drobne rozterki dotyczące artykułu o Agano (ale nie do samego artykułu).

Otóż w artykule pojawiło się zdrobnienie używane w kręgach Marynarki Cesarskiej dotyczące Czwartego Planu Uzupełniającego (zresztą trafne i bardzo dobrze oddające japońską nazwę!). Chodzi mi mianowicie o 'Program Czwartego Kręgu'.
Po japońsku pisze się to マル四計画 (maru yon keikaku). Jednak ten uproszczony zapis 'jak się mówi' nie jest dobrym tłumaczeniem dla tego, skąd wzięła się ta nazwa (wtedy tłumaczenie 'program czwartego kręgu' jest wygodne i prawdziwe). W języku japońskim używane są powszechnie (na przykład w aktach prawnych, przy przedstawianiu opcji, wyścigach konnych itp.) tak zwane 丸数字 (maru suuji), które zapisywane są w ten sposób, że zapisaną cyfrę arabską otacza się kółkiem (lub dwoma, jak to ma miejsce w praktyce dentystycznej dla określenia stanu zębów). W sumie to wszystko można oznaczyć kółkiem, żeby wyróżnić, nawet litery łacińskie. W oryginale plan ten dokładnie nazywał się 第四次海軍軍備充実計画 (dai yon ji kaigun gumbi juujitsu keikaku - 'czwarty plan uzupełniający uzbrojenie marynarki wojennej'). No więc oficerowie japońscy, żeby nie pisać długaśnego 'dai yon ji itp', czy też używać go w codziennych rozmowach służbowych, zapisywali to w następujący sposób: ④計画. Czyta się to 'maru yon keikaku', a w tłumaczeniu dokładnym 'plan czwarty', czy też 'plan numer cztery'. To żaden przytyk do autora, bo na treść artykułu wpływu żadnego to nie ma oczywiście. Ot taka pierdołka, jak z prawdziwym czytaniem oznaczeń japońskiego sprzętu.

[MiKo]

Kiedyś wyjaśniali na j-aircraft, że to znaczy "4 w kółku", ale dopiero teraz to rozumiem

Oficjalna nazwa brzmiała zdaje się: "Showa 14 Nendo Kaigun Gunbi Jujitsu Keikaku", powszechnie stosowano "Dai 4 Ji Hoju Keikaku", a "Maru Yon Keikaku" to jak pisałeś nazwa skrótowa w kręgach marynarki.