Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)

[Marmik]

Jak w tytule, czyli wszystko o czasopiśmie "Morze Statki i Okręty" - numery bieżące, specjalne, a i też - jeżeli zajdzie potrzeba - można nawiązać do starszych numerów.

[RyszardL]

No, to ja bym chciał zacząć nowy, uporządkowany wątek.
W ostatnim MSiO, który nareszcie do mnie dotarł, jest artykuł Tadeusza Klimczyka o włoskich krążownikach pancernych.
Są zdjęcia i ładny rysunek "Giuseppe Garibaldi". Mnie chodzi o kolory. Na rysunku widać żółte kominy, białe nadbudówki i czarny kadłub. Pytanie jest, czy widoczny na jednym ze zdjęć "Cristobal Colon" został inaczej pomalowany na życzenie Hiszpanów. Widać wyraźnie, że jest w ciemniejszych kolorach. Te okręty w zasadzie powstawały w tym samym czasie i wtedy była moda na takie malowanie, jak na rysunku, ale czy aby na pewno wszystkie marynarki jej hołdowały.

[dessire_62]

Na Colon kolor czarny został pociągnięty wyżej niż na okrętach włoskich, stad wrażenie odmiennego malowania.

to co piszą o malowaniu

Окраска. Аргентинские крейсера в на­чале карьеры были окрашены в светло-серый цвет, затем в белый с желтыми трубами и мачтой, впоследствии имели однородную темно-серую окраску, а в конце службы вновь стали светло-серы­ми. Треногая мачта, имевшаяся на «Пуэйредоне», была окрашена в черный цвет на 3/4 высоты.

«Кристобаль Колон» на протяжении своей короткой службы был выкрашен в черный цвет, а его трубы и нижняя часть мачты — в желтый.

Итальянские крейсера в начале службы — черные с белыми надстрой­ками, включая башни главного калиб­ра и их орудия; две параллельных белых полосы проходили вдоль всего кор­пуса. Одна отделяла красное днище от корпуса, вторая проходила на уровне главной палубы. В 1905—1906 годах были перекрашены в серый цвет.

Японские крейсера на протяжении всей службы окрашивались в серый цвет средней интенсивности; подводная часть красная.

Палубы всех 10 крейсеров выполня­лись из тика, мостики имели деревян­ный настил.

i malowanie
http://www.wunderwaffe.narod.ru/Magazin ... Color2.jpg

[RyszardL]

Dzięki. Ta informacja wiele wyjaśnia.
Faktycznie napisane, że włoskie "nadstroiki" były białe.

[Adam]

MSiO 4/2011


Z życia flot
Szwedzkie „plastusie”, czyli trałowce typu Styrsö
Nowa jakość na Zatoce Perskiej. Korweta Abu Dhabi i ścigacze rakietowe typu Falaj 2.
3. Flotylla Okrętów
Nowa miłość Marianny, czyli międzynarodowa rozgrywka z Mistralem w tle
Pancerniki typu Bismarck. Jak powstały ostatnie okręty liniowe III Rzeszy (cz. I)
Krążowniki przeciwlotnicze typu Dido
ORP Sęp - uzbrojenie i wyposażenie
Dramat w cieniu góry Wiestnik. Zatopienie niszczyciela Striemitielnyj.
Potyczka koło Santo Antao
Forty Maunsella
Włoski przebój przełomu wieków. Krążowniki pancerne typu Garibaldi(cz. II).
Malajskie podrzutki Royal Navy
Co zmieniło się w polskiej flocie handlowej w 2010 roku?
Archiwum morskie im. Jerzego Micińskiego

[Killick]

Ależ dynamiczna okładka! Aż miło popatrzeć. Już nie pamiętam kiedy była jakaś grafika na okładce MSiO (chyba w numerze specjalnym o I wojnie). Jak dla mnie właśnie takie mają niewątpliwy urok i bardziej przyciągają wzrok od statycznych fotek nowoczesnych okrętów.

[de Villars]

Okładka fajna, bo też nie byle kto jest autorem grafiki - jeśli dobrze kojarzę, to jest obraz Adama Werki, zamieszczony zresztą kiedyś we "Flocie spod biało-czerwonej" J. Piwowońskiego?

Ale żeby znowu Bismarck..

[Adam]

Bismarck jak Bismarck, ale wracają epizody II wojny i mamy Krzysztofa Gerlacha.

[Peperon]

Okładka fajna, bo też nie byle kto jest autorem grafiki - jeśli dobrze kojarzę, to jest obraz Adama Werki, zamieszczony zresztą kiedyś we "Flocie spod biało-czerwonej" J. Piwowońskiego?

A nawet na okładce "Morza". O ile pamiętam, to w latach 70-tych.
Poza tym nie ma co narzekać. W MSiO jest trochę pięknych obrazów Adama Werki i Grzegorza Nawrockiego. A czwarta strona okładki jest dobra, bo obrazy są czyste.

[de Villars]

Bismarck jak Bismarck, ale wracają epizody II wojny i mamy Krzysztofa Gerlacha.

A to trzeba było tak od razu - nie wiedziałem że za malajskimi podrzutkami kryje się Pan Krzysztof

[Marmik]

Zrównoważenie tematyczne nawet, nawet. Pominąwszy Bismarcka wygląda na ciekawy numer.
czy pod tekstem o mistralach kryje się może M.Błuś? Jego felieton w Morzach i Oceanach bardzo mi się podobał.

Podzielam zdanie Kolegów, że okładka wygląda rewelacyjnie. Zawsze powtarzałem, że gwasz i akwarele mistrzów to coś czego nigdy za wiele. Niemniej nic nie może się równać z oglądaniem ich na żywo. Tak tylko, żeby ukazać odrobinę kunsztu wstawiam zbliżenie jednego z obrazów jakie mam, ale to i tak absolutnie nic w porównaniu z widokiem na żywo. Obraz autorstwa Grzegorza Nawrockiego.

[szafran]

Podzielam zdanie Kolegów, że okładka wygląda rewelacyjnie. Zawsze powtarzałem, że gwasz i akwarele mistrzów to coś czego nigdy za wiele. Niemniej nic nie może się równać z oglądaniem ich na żywo. Tak tylko, żeby ukazać odrobinę kunsztu wstawiam zbliżenie jednego z obrazów jakie mam, ale to i tak absolutnie nic w porównaniu z widokiem na żywo. Obraz autorstwa Grzegorza Nawrockiego.

Z chęcią bym obejrzał podobne obrazy na osobnej wystawie albo jeszcze lepiej w specjalnym albumie. Wiem, wiem nie ma gdzie i nikt nie wyda czegoś takiego.

Kwietniowy MSiO naprawdę zapowiada się ciekawie. A Bismarck pewnie po raz ostatni się pojawił, teraz czas na Yamato i Titanica...

[Peperon]

Podzielam zdanie Kolegów, że okładka wygląda rewelacyjnie. Zawsze powtarzałem, że gwasz i akwarele mistrzów to coś czego nigdy za wiele. Niemniej nic nie może się równać z oglądaniem ich na żywo. Tak tylko, żeby ukazać odrobinę kunsztu wstawiam zbliżenie jednego z obrazów jakie mam, ale to i tak absolutnie nic w porównaniu z widokiem na żywo. Obraz autorstwa Grzegorza Nawrockiego.

Z chęcią bym obejrzał podobne obrazy na osobnej wystawie albo jeszcze lepiej w specjalnym albumie. Wiem, wiem nie ma gdzie i nikt nie wyda czegoś takiego.
Kwietniowy MSiO naprawdę zapowiada się ciekawie. A Bismarck pewnie po raz ostatni się pojawił, teraz czas na Yamato i Titanica...

Jeśli Yamato opisze Janusz Skulski, to nie mam nic przeciwko temu. Tylko nie wiem co z Titanic'iem.
A w temacie Janusza Skulskiego, to proponuję odświeżyć Jego "Morzowy" artykuł o Shokaku. Planik był pierwsza klasa.

[Maciej3]

Troche przesadzacie z tym jojczeniem na Bismarcka. Owszem obgadany, ale nowe pokolenie rosnie a ceny starszych pozycji moga byc duze. Jak sie nie podoba nie czytac. A jakby go wywalic z pisma to o ile spadla by cena numeru? 50 gr? Stac Was chyba na takie "dofinansowanie" mlodziezy.
Owszem dziwic moze, ze komus sie chce na jego temat pisac z redakcji placic. Moglby byc jakis przedruk czegos starego ale dobrego. Ale co tam moze ukazaly sie nowe materialy? Nie wiem nie czytalem.

[szafran]

Osobiście zamiast Bismarcka wolałbym przeczytać o jakimś wybitnym kapitanie ż.w., inżynierze z którejś stoczni lub po prostu o marynarzu.

[de Villars]

Albo o jakimś okręcie, który nie był na łamach polskiej prasy marynistycznej szczegółowo przybliżony. mało jest takich? Obawiam się, że całe multum.