Praca zbiorowa a prawo.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: domek »

:roll: :roll: :roll:

Tak wiem ciekawski jestem :lol:

Rysunek jest jak byk podpisany ,, Pan Kowalski,, a nie ,,praca zbiorowa,,Wiec na jakiej podstawie prawnej osoba ktora nie jest ,,Pan Kowalski,,ma zamiar dochodzic swoich praw autorskich do wkladu swojego w dzielo Pana Kowalskiego od osob trzecich :?:

Wystepowanie z pelnomocnictwa pana ...... odpada :lol:

pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
ps-man
Posty: 218
Rejestracja: 2006-03-17, 22:06

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: ps-man »

Aha, a to jest forum/dział, aby zakładać taki wątek? :co:
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: domek »

Mialo byc w psycholach :czarodziej: To ja prosze moda o przeniesienie. :)

Niewiem czemu wywalilo mnie na gluwne :shock: :|
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: crolick »

Done
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: RyszardL »

http://kaczoland.pl/wrzuta/1420/skandal ... a-do-sejmu
Link chyba na temat, bo jak sądzę wątek powstał trochę w oparciu o sprawę ACTA, którą rząd podpisał.
Ten rząd wszystko podpisze....
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Colonel
Posty: 511
Rejestracja: 2010-03-31, 08:29
Kontakt:

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: Colonel »

RyszardL pisze:Ten rząd wszystko podpisze....
Stwierdzenie geniusza ;)
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: Marmik »

To nie tak, u nas każdy rząd wszystko podpisze. Rzadko kiedy odbywają się konsultacje społeczne, środowiskowe, a nawet eksperckie (tzn. są, ale ekspertów dobiera się z klucza). Wina leży tez po drugiej stronie, bo główni zainteresowani zbyt późno wykazują zainteresowanie tematem, który ma ich dotyczyć.
Nie będę ukrywać, że do łez rozbawia mnie twierdzenie, że ten rząd to, albo ten rząd tamto. Podobnie jak do łez rozbawiało mnie, że rząd Marcinkiewicza to, czy tamto, rząd Kaczyńskiego to czy tamto. Nie widzę jakiejś drastycznej różnicy (prócz jakości PR) pomiędzy wszystkimi stronami polskiej sceny politycznej.
Ale to tyle na ten temat, bo szkoda sobie podnosić ciśnienie.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: RyszardL »

Colonel pisze:
RyszardL pisze:Ten rząd wszystko podpisze....
Stwierdzenie geniusza ;)
Ha, wśród geniuszy mam zaszczyt się obracać. :wink:
Marmik pisze:To nie tak, u nas każdy rząd wszystko podpisze. Rzadko kiedy odbywają się konsultacje społeczne, środowiskowe, a nawet eksperckie (tzn. są, ale ekspertów dobiera się z klucza). Wina leży tez po drugiej stronie, bo główni zainteresowani zbyt późno wykazują zainteresowanie tematem, który ma ich dotyczyć.
Byłbym skłonny się zgodzić, ale jak podają media, nikt się nie próbował specjalnie kontaktować ze środowiskami z drugiej strony, nazwijmy je "pirackimi".
Poza tym takie Niemcy i kilku innych znalazło tzw. " kwestie proceduralne" i tego nie podpisały.
Czyli nie było potrzeby natychmiastowego wychodzenia przed szereg.
Może na Bundestag nikt nie naciskał. :?
Taka przewidywalność zachowań na scenie politycznej nie przysparza nam prestiżu, w wręcz przeciwnie, bardzo obniża autorytet państwa polskiego. Może to bardzo górnolotne określenie, ale ja tak to widzę, pozostając w zgodzie z szacunkiem dla RP, która jakoś sama nie zawsze się szanuje.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6615
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: Peperon »

RyszardL pisze:http://kaczoland.pl/wrzuta/1420/skandal ... a-do-sejmu
Link chyba na temat, bo jak sądzę wątek powstał trochę w oparciu o sprawę ACTA, którą rząd podpisał.
Ten rząd wszystko podpisze....
Jak się jest żandarmem świata, to musi się trzymać pod butem "zaprzyjaźnione kraje", by nie powiedzieć "sojuszników".
Dawniej było łatwiej, bo strażników było dwóch i był czas na rozgrywki bardziej kulturalne. Teraz pozostaje tylko bezczelność i brutalna siła.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Colonel
Posty: 511
Rejestracja: 2010-03-31, 08:29
Kontakt:

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: Colonel »

Marmik pisze:...Wina leży tez po drugiej stronie, bo główni zainteresowani zbyt późno wykazują zainteresowanie tematem, który ma ich dotyczyć.
...
To wszystko jest dość złożone. Sam parokrotnie, będąc służbowo lub społecznie zainteresowany kształtem jakiegoś przepisu, dawałem głos, czy to wobec parlamentu, czy to wobec ministerstw. Skutek był taki lub inny - to w tej chwili nieistotne - ważne jest to, że dotyczylo to wąskich kwestii, które stosunkowo łatwo było monitorować. Trudnością był krótki czas na wyrażenie swojego zdania, a najpierw na uruchomienie "potencjału intelektualnego", żeby przygotować rozsądne stanowisko. I ten krótki czas to przypadłość, która miała miejsce przy wszystkich rządach i wszystkich większościach parlamentarnych po 1999 roku. Teraz np. w sprawach żeglarskich moje stowarzyszenie wypracowało sobie to, że odpowiedni departament odpowiedniego ministerstwa wysyła wszelkie dokumenty do konsultacji i to kilkakrotnie: na etapie założeń, projektu i projetu po poprawkach.
Jeśli sprawa jest tak nietypowa i trudna jak ACTA, to rząd powinien dać sobie na konsultacje dużo więcej czasu, niż zwykle i sam postarać się o uaktywnienie jak największej ilości środowisk, a tu potraktowano sprawy rutynowo. Wydaje się, że Zdrojewski i Boni (ich urzędnicy) podeszli do sprawy rutynowo, zamiast specjalnie. Czy z powodu rutyny, czy może rzeczywiście ACTA to żaden problem i obecna zadyma jest histeryczna i rozdmuchana? W tej drugiej sytuacji trudno by ich winić, że nie przewidzieli nagłej histerii. Dodajmy, że obecni gorący przeciwnicy (opozycja) też wczesniej problemu nie widzieli! Tyle, że od nich niczego nie oczekuję, obowiązki ma rząd.
Ale skłaniałbym się ku tezie, że problem jest realny, a nie wydumany i że jednak rząd popełnił poważny błąd z brakiem konsultacji i wyjaśnienia sprawy. Ja na przykład nie wiem po co jest ACTA, czy jest to dobre, czy złe porozumienie, czy powinniśmy i czy musieliśmy je podpisać. A teraz tracę szanse, żeby się dowiedzieć, bo sprawa zamienia się w pyskówkę, gdzie rozum spi.
Colonel
Posty: 511
Rejestracja: 2010-03-31, 08:29
Kontakt:

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: Colonel »

To zamieszczam w osobnym poscie, żeby nie zamulać.
Gadanie o "trzymaniu pod butem", rządzie co "wszystko podpisze" itp. po za tym, że jest stwierdzaniem nieprawdy (ale to wolny kraj, jak ktoś tak myśli to może i tak gadać, jest także działaniem przeciw rozsądnej dyskusji o temacie. Oznacza albo zadymę zamiast dyskusji albo pokazuje brak argumentow jednej strony.
Druga sprawa: konsultowanie ze środowiskami "pirackimi" byłoby czymś w rodzaju konsultowania kodeksu karnego ze środowiskami złodziejskimi. Uważam, że piractwo, czy też "piractwo" internetowe musi się jakoś skończyć. Problem w tym, czy ACTA na taki koniec daje szanse, i czy nie leczymy dżumy cholerą. Jeśli wierzyć przeciwnikom ACTA to walka z piractwem miałaby skończyc sie totalną cenzurą wszystkich po za czyjąkolwiek kontrolą oraz odpowiedzialnością zbiorową - konsultowanie ze środowiskami pirackimi" do innych wniosków nie doprowadzą. Ale czy to prawdziwe wnioski będą?
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: domek »

HeHeHe Heeeeeeee.....
Zlodzieje zlodziejom napisali prawo :-D

Ciekawe ile zainteresowanych korporacji ma zasadzone wyroki o naruszenie praw autorskich :clever:

pozdrawiam :)
Colonel
Posty: 511
Rejestracja: 2010-03-31, 08:29
Kontakt:

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: Colonel »

Domek jesteś rozczulający.

'Ściagnałem sobie ACTA, spróbuję zrozumiec
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: RyszardL »

Obserwuję od jakiegoś czasu, że "pan pułkownik" nie znosi "szeregowca" RyszardaL i najchętniej widziałby go gdzieś w karnej kompanii posyłanej na najbardziej niebezpieczne misje. O, Wzgórza Golan, żeby bronić naród tak bardzo miłujący pokój, lub Afganistan, żeby przywrócić pokój, czy coś podobnego.
Dlaczego tak jest, cholera wie, ale ja tego nie będę dochodził.
Colonel pisze:To zamieszczam w osobnym poscie, żeby nie zamulać.
Gadanie o "trzymaniu pod butem", rządzie co "wszystko podpisze" itp. po za tym, że jest stwierdzaniem nieprawdy (ale to wolny kraj, jak ktoś tak myśli to może i tak gadać, jest także działaniem przeciw rozsądnej dyskusji o temacie. Oznacza albo zadymę zamiast dyskusji albo pokazuje brak argumentow jednej strony.
No właśnie. Czy "pan pułkownik" potrafi przytoczyć choć jedną sytuację, kiedy to rząd polski nie podpisał jakiegoś "uzgodnienia" międzynarodowego, które byłoby w zgodzie z interesem Rzeczpospolitej, a nie przeciwko niej, bo ja takiej sytuacji nie znam, tedy bardzo chętnie się dowiem. To wyjaśni nam sprawę posiadanych argumentów jednej strony.
Colonel pisze:Druga sprawa: konsultowanie ze środowiskami "pirackimi" byłoby czymś w rodzaju konsultowania kodeksu karnego ze środowiskami złodziejskimi. Uważam, że piractwo, czy też "piractwo" internetowe musi się jakoś skończyć.
Ta druga sprawa też jakoś nie trafiona. Ja rozumiem, że "pan pułkownik" w życiu nic nie ściągnął nielegalnego i brzydzi się takimi praktykami. Cierpiał zatem przez te lata, kiedy nic w temacie się nie działo i dopiero teraz może spokojnie obserwować, jak powstaje idealny świat bez "piratów" i złodziei wszelkiej maści. Zapanuje ład i bojaźń boża, jak mawiał był komtur krzyżacki ze Szczytna.
Ale "piraci" urośli w siłę, bo premier Tusk zaczyna cofać się rakiem i nie bardzo wie, co ma zrobić.
Konsultował będzie teraz ten cały pasztet, a niejaki Boni, gotów jest podać się do dymisji. Mógł to zrobić wcześniej, a teraz to się mleko rozlało i jest praktycznie pozamiatane. Wielu myślało, że jak prorok Hołdys jest za ACTA i powiedział to w programie innego proroka Lisa, to cała Polska też ma być za.

Wszystko przed nami. Na pohybel "piratom". :oops:
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4909
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: Maciej3 »

Jeśli chodzi o ACTA to w sumie dobry ( jak zwykle ) komentarz Gwiazdowskiego
Tu
http://blog.gwiazdowski.pl/index.php?su ... =1&id=1090
Tu rozwinięcie.
http://blog.gwiazdowski.pl/index.php?su ... =1&id=1092

Najbardziej mi się podoba działanie Policji ( czy kogo tam ) bez "wysłuchania drugiej strony"
W takim układzie od razu mogę posądzić FOW o publikowanie moich ilustracji i Miko ( i kot tam jeszcze ) straci komputer i pójdzie siedzieć bez jego wysłuchania.

Super :brawo:
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Kossakowski
Posty: 149
Rejestracja: 2009-10-29, 16:42

Re: Praca zbiorowa a prawo.

Post autor: Kossakowski »

Może mi ktoś wyjaśnić czemu tak bardzo wychylamy się do przodu jeżeli chodzi o podpisywanie takich aktów międzynarodowych ? Przecież moglibyśmy to olać i co by się stało? Gaz by nam odcięli? Dotacji byśmy nie dostali?
Ostatnio zmieniony 2012-01-28, 14:03 przez Kossakowski, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ