W sumie jest kogo bronić. Szczególnie Antonego Prestona który napisał
This ships were the first true dreadnoughts build in Japan"
podkreślenie moje
No ale błądzić jest rzeczą ludzką. Zresztą w Jego książce z której pochodzi ten cytat zdarzają się inne błędy, a więc tu też się mógł zdarzyć.
A odnośnie pancerza.
Chciałbym wiedzieć gdzie Norman Friedman napisał, że pancerz South Caroliny był odporny na pociski 305 mm z odległości 3 tys jardów ( czy metrów wszystko jedno ). Może niestarannie czytałem, ale jakoś ten dystans widziałem tylko w kontekście zasięgu torped.
Poniżej przekroje Deleware, Dreadnought i Kawachi.
Deleware, bo nie mam akurat pod ręką przekroju South Caroliny. Z opisu u Friedmana wynika, że w zasadzie to jedno i to samo, a jeśli już to Deleware miał lepiej. Żeby mi nikt nie zarzucił tendencyjności antyamerykańskiej dajmy im fory i powiedzmy że ten za dobry schemat przedstawia South Carolinę.
To z książki Friedmana "US Battleships"
Dalej przekrój HMS Dreadnought. To z książki Friedmana "Battleship design and developement" Dorysowałem grubości tam gdzie mogły być nieczytelne, bo nie mam skanera, więc musiałem robić fotkę.
Trzeci to Kawachi z książki Mirosława Skwiota "Japońskie Pancerniki tom I". Grubości dopisałem sam, na podstawie opisu i innych rysunków. Przeprosiny dla właściciela praw autorskich, ale to w dobrej wierze coby niektóre fakty przedstawić.
Wszystko przeskalowane mniej więcej tak coby dało się porównać.
Zwracam uwagę na kolosalną grubość skosów pancernych na amerykańskich jednostce, co to umieszczone od dołu pasa burtowego idą do góry do pokładu pancernego i mają za zadanie przechwytywać pociski które by się przebiły przez pancerz burtowy. Normalnie grubość taka, że nie tylko pociski 305 ale nawet 460 z Yamato sobie nie poradzą.
Dopisane - różnica w grubości pasa pancerza South Caroliny pomiędzy rysunkiem zamieszczonym parę stron wcześniej a tym jest dość prosta. Ten przekrój przedstawia okręt w miejscu siłowni. Zgodnie z tym co napisał Friedman, pas ten miał 12" w rejonie komór oraz 11" w rejonie siłowni. Jeśli ten co robił poprzedni rysunek nie wnikał w takie szczegóły to i mamy wyniki. Zresztą w "Janes Fightin Ships of World War I", w którym jest identyczny rysunek, jest takich kwiatków więcej
A zgodnie z teorią AoN która jest najlepsza na świecie, to ten pancerz 5" na górze to szkodzi a nie pomaga, więc jego obecność
zmniejsza odporność okrętu zamiast je poprawiać.
Ja co prawda jestem nieco sceptyczny co do tego szkodzenia, ale skoro ja się ciągle mylę to co tam, uznaję wyższość argumentów tych co wiedzą lepiej.
A jeśli chodzi o jakość płyt pancernych to Okun podaje wprost, że w czasie I wojny światowej wszyscy produkowali je według tej samej technologii więc jeśli chodzi o jakość to było
little to chose
No ale ja to się nie znam, gdzie mi do znawców tematu.
EDIT:
Pytanie co prawda nie do mnie
Wie Pan na przykład, że za dość wysokim pasem pancernym ze stali Kruppa (znacznie lepszej od japońskiej notabene) jest jeszcze wcale gruby skos pokładu ochronnego?
Ale ja jakoś tego nie wiem. Zarówno jeśli chodzi o różnice w jakości pancerza jak i grubość skosu pancerza znajdującego się za pasem burtowym.
Poproszę o oświecenie, bo ja się przecież nie znam, albo jestem ślepy, bo go ni cholery nie widzę.
EDIT EDIT:
Można jeszcze sobie pisać o zachowaniu na fali, głębokości i szybkości przechyłów, zanurzaniu się pancerza pod powierzchnię wody, opalaniu kotłów rodzajem paliwa itd.
Tylko po co? Przecież to na ocenę drednowatości nie wpływa.