Co to jest i do czego służyło?Hecktopedorohre auf SMS Thüringen

Co to jest i do czego służyło?Hecktopedorohre auf SMS Thüringen
"Twoje" zdjęcie pokazuje takowe wyrzutnie mobilne, które można było przenosić i ustawiać w innym miejscu, na pokładzie? Breyer, w swojej encyklopedii (patrz niżej okładka) na str. 289, więc dziwi mnie, że Cezary Sz. nic o tym nie wspomina.dessire_62 pisze:Jedna literka sprawiła, że Google zaczęły inaczej "gadać", dzięki Crolik.
Dziwne te wyrzutnie jak na swoja epokę, opancerzone?
W książkach co mam na półce, czyli dwa Breyery, Klimczyk, Conway i stare OW, są wymieniane tylko podwodne wt w liczbie 6.
patrz poniżej, były zainstalowane na stałe, nie zdejmowano ich (przecież od czasów Tirpitza w marynarce niemieckiej hołdowano jego teorii w tzw. "Torpedodenken" (myślenie w głęboko zakorzenionych kategoriach broni torpedowej, pokłosie "Jeune École", którą Tirpitz był zafascynowany) . Tylko w jednym przypadku zredukowano na jednym pancerniku ich liczbę ("Bayern"). Były głęboko pod pokładem, poniżej KLW, więc nie możesz ich zobaczyć!desirre_62 - Z drednotów niemieckich tylko SMS Thüringen miał takie wyrzutnie?
Jaki kaliber, 60cm czy 50cm?
Na zdjęciach ciężko je zauważyć, czy to na Thüringen, czy też na innych okrętach, prototypy?
Kiedy zostały założone, zdjęte?
prawda, ale to prędzej pomysł brytyjski, pierwszowojenne typu "CMB", te, które atakowały jednostki Floty Czerwonej w Piotrogrodzie i ich następcy, kutry torpedowe typu G-5, które odpalały torpedy ze swoich wyrzutni w kształcie muld, urządzeniem napędowym torpedy skierowanym do tyłu, a cel był przed nimi, co wcale nie było łatwą sztuką, na tak dużej prędkości, które te "bestie" (to określenie z uwagi na nich mało estetyczny wygląd, a niewiarygodną wręcz prędkość (ale ja je lubię, bo siedzę w nich od 8 lat), którą rozwijały, a Niemcy, pomimo że zdobyli w trakcie działań wojennych 2 sztuki (jedną na Bałtyku a druga wpadła im do rąk na Morzu Czarnym) a Finowie mieli nawet 3 takie "trofiejnyje" na składzie, to jeszcze w czerwcu 1944 r. dowódcy torpedowców byli mocno zdziwieni, że wróg posiada taką szybką i groźną broń!crolick pisze:Hecktorpedorohre. To najzwyczajniejsza na świecie rufowa wyrzutnia torped (tak jak np. w ILTISACH).
Dziękuje Michał!!!Lützow pisze:przeglądane 37 razy, nie wierzę, że wśród nich nie było pytającego desirre_62?
Krzysiu nawet nie podziękujesz, co zawsze czynisz, gdziekolwiek, tzn., na wszystkich forach, w których się udzielasz, kiedy ktoś Tobie udzieli odpowiedzi na "dręczące" Ciebie pytania? Chyba, że sam znalazłeś, no to wtedy gratuluję!
pokładowe czy podwodne? bo to jest różnica zasadnicza4 x an den Seiten (pokłdowe - po obu burtach)
Czyli odpalane do tyłu? , pod takimi kątami zamocowania? Po skosie strzelali? Wątpię i to mocno.crolick pisze:To najzwyczajniejsza na świecie rufowa wyrzutnia torped (tak jak np. w ILTISACH).
dessire_62 pisze:Dziękuje Michał!!!Lützow pisze:przeglądane 37 razy, nie wierzę, że wśród nich nie było pytającego desirre_62?
Krzysiu nawet nie podziękujesz, co zawsze czynisz, gdziekolwiek, tzn., na wszystkich forach, w których się udzielasz, kiedy ktoś Tobie udzieli odpowiedzi na "dręczące" Ciebie pytania? Chyba, że sam znalazłeś, no to wtedy gratuluję!Doceniam to, że podjąłeś temat, naprawdę.
Zwlekam z odpowiedzą ponieważ mam kilka wątpliwości, a jeszcze teraz pracuje i nie za bardzo mam czas na sensowna odpowiedz. Takie uroki "własnej działalności gospodarczej", że soboty nie są wolne, niestety.
Odpowiedz będzie na pewno.
Po pierwsze czy to naprawdę wyrzutnie torpedowe?
odpowiadam po kolei, bo pisanie "między wierszami" nie chce mi jakoś wyjść.
Piszeszpokładowe czy podwodne? bo to jest różnica zasadnicza4 x an den Seiten (pokłdowe - po obu burtach)
No i na zdjęciu jest osiem rur-pojemników, nigdzie u ciebie nie poda taka liczba.
Stelaż pod nimi jest na pewno stały, więc nie są ruchome na pewno. No i ten dziwaczny kąt pod jakimi są ustawione.
Czyli odpalane do tyłu? , pod takimi kątami zamocowania? Po skosie strzelali? Wątpię i to mocno.crolick pisze:To najzwyczajniejsza na świecie rufowa wyrzutnia torped (tak jak np. w ILTISACH).
Prędzej przypominają wyrzutnie na pancernikach kieszonkowych.
Reszta potem. Pozdrawiam Krzysiek
dobre pytanie, ale ja ani zbrojmistrz, ani technik. Nie wiem. To mi wygląda na predrednot z "czymś" na rufie, czy wyrzutnia torped, też nie wiem, bo nigdy czegoś takiego nie widziałem. Mogę zapytać na niemieckim forum, ale to w zasadzie każdy może, nawet nasz dzisiejszy "solenizant".Peperon pisze:Jeśli można, bo KM to nie moja bajka.
Przyglądając się fotce odnoszę wrażenie jakby to były jakieś pływaki (?) w stelażach.
Czy niemieckie wyrzutnie torpedowe były płaskie na końcach, czy miały wypukłe pokrywy od strony załadunku torped ?
Mogę się mylić, ale sprawiają wrażenie przymocowanych trwale do pokładu.
definitywnie nie wyrzutnie torpedowe, najprędzej pływaki pod tarcze strzelnicze, za które służą puste beczki? Zdjęcie pochodzi z prywatnych zbiorów i osoba komentująca a w jednej osobie zarazem "właściciel" owej fotografii, dziwi się, jak to zdjęcie mogło trafić do internetu. Ta sama osoba prezentuje takową tarczę unoszącą się na pływakach, ale, czy to przypomina szukany obiekt, to proszę się przekonać samemu (zdjęcie dostępne tylko dla zarejestrowanych).Lützow pisze:Jest pierwsza reakcja ze strony niemieckiego Marineforum.
http://forum-marinearchiv.de/smf/index. ... #msg160731
to z dużą dozą prawdopodobieństwa są to FUMATORY na jednym ze starych pancerników Reichsmarine.
dessire_62 pisze:Cześć Michał, widzę że ciebie też wciągnęło.
Fumator może, jak po niemiecku fumator?
Pływaki pod tarcze strzelniczą, wątpię, drednot służący jako holownik takowej? Raczej nie.
dessire_62 pisze:W 2011, czyli teraz wyszła rosyjskojęzyczna monografia Helgolandów, wygląda na rzetelną i oparta na źródłach. W sieci można znaleźć kilka stron reklamowych, m.in. jest o torpedach, bardzo dokładnie, co i jak. jest tam również wzmianka, że po demontażu wyrzutni torpedowych w 1917, zamontowano wyposażenie przeciwminowe, czyli trały, może to one? http://u-boat-laboratorium.com/uploads/ ... 11/167.jpg Pozdrawiam
i co rżysz kolego, nie masz podstaw, bo to przykład małej "burzy mózgów" i może coś z tego wyjdzie. Zapytam się, a gdzie Ty byłeś do tej pory, bo z Ciebie taki obserwator zza węgła, albo żywopłotu. Odczekać, co inni wymyślą, a potem krytykować i lżyć. To nie tutaj proszę.domek pisze: » N kwi 10, 2011 23:16
Torpeda ... normalnie nie moge
t tak na oko z ponad 600 mm ciekawe jak to nosi sie na plecach taka lanca..po dwie w komplecie mase reszty zlomu przemilcze
brak instalacji doprowadzajacej pare i orginalny uklad da sie wyciac
![]()
domek pisze: » N kwi 10, 2011 23:16Tral jest dobry...
nie, specjalne jednostki pomocnicze w odpowiedniej odległości od strzelającego, ale chyba mieli ze sobą te pływaki, skoro ustaliśmy, że to takowe są?domek pisze:Ja poprostu popieram wersje Kolegi Lützowa
o tarczach strzelniczych cala reszta raczej odpada ze wzgledow czysto technicznych.To cos bylo stawne nie cholowane
.Jedyne co mnie intruguje to te stojaki po prawej stronie co oni te tarcze na pancerniku stawiali
![]()
pozdrawiam