Maciej3, ale dlaczego zakładasz, że pancernik ma walczyć z Talibami w górach?
Niczego takiego nie zakładam. Jeśli chcemy mieć fajną statystykę, to dla Iowki wygląda mniej więcej tak.
Warto sobie odpowiedzieć, po co nam pancernik.
Artyleria lufowa jest fajowa, bo na małe odległości daje dużą gęstość ognia za niewielkie pieniądze ( pewnie można wystrzelić odpowiednio dużo rakiet, ale wyjdzie to drogo ).
Niestety artyleria lufowa ma relatywnie mały zasięg. To jej największa wada nie do przeskoczenia. Jeśli weźmiemy pociski z dopalaczem rakietowym to mamy w praktyce rakietę, tyle że jakąś koślawą, bo musi wytrzymać potworne przyśpieszenie w lufie. Obawiam się że konsekwencje tej odporności na przyśpieszenie są większe niż zysk z V0 wynoszącego kilkaset m/s.
Do walki na większe odległości zostają tylko rakiety ( ewentualnie samoloty )
Do tego po co pancerz? Przy systemach antyrakietowych pancerz staje się bronią ostatniej szansy jak wszystko inne zawiedzie.
Obawiam się, że w cenie jednego pancernika zbuduje się kilka okrętów nie opancerzonych i można sobie powiedzieć, jak coś się przedrze i jednego czy dwa rozwali, to co tam i tak jest taniej.
Pancernik jest bardzo fajny i chętnie bym go zobaczył jeszcze na wodzie, ale myślmy realnie. Do czasu kiedy nie skonstruowano czegoś odpowiednio silnego żeby go zniszczyć, ani czegoś o dużo większym zasięgu walki był wręcz nieodzowny ( dla niektórych flot ). Potem odszedł do lamusa i nie bardzo wiem co by mogło go przywrócić.