Okręty małe, duże, średnie - kto co lubi [wydzielone]

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Maciej3, ale dlaczego zakładasz, że pancernik ma walczyć z Talibami w górach? ;)
Jako okręt ma służyć głównie do zapewnienia osłony innym okrętom i statkom, uzyskania przewagi na określonym akwenie morskim...oraz wspierać działania na wybrzeżu.
Współczesny pancernik nie musi być wielkości Iowki - bo i po co? - myślę, że raczej w granicach 20-30 000t, uzbrojony w 6 armat do 300mm i zestawy rakietowe wszelakiej maści. Mógłby to być okręt dość uniwersalny, mogący pełnić jednocześnie funkcje szkolną, okrętu dowodzenia itd.
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

A po co mu armaty 300 mm. I w dodatku aż 6...
Jaki cel potrzebujemy trafić pociskiem 300 mm, żeby go zniszczyć? Po co 6? Będziemy się wstrzeliwać? Raczej nie...
Tak naprawdę zaraz się okaże, ze wystarczy ciężki krążownik z 3 armatami 203...
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1645
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

miller pisze:Tak naprawdę zaraz się okaże, ze wystarczy ciężki krążownik z 3 armatami 203...
Albo Zumwalt z jedną :-D
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

miller pisze:A po co mu armaty 300 mm. I w dodatku aż 6...
Jaki cel potrzebujemy trafić pociskiem 300 mm, żeby go zniszczyć? Po co 6? Będziemy się wstrzeliwać? Raczej nie...
Tak naprawdę zaraz się okaże, ze wystarczy ciężki krążownik z 3 armatami 203...
Wiesz...kiedyś Phantomowi też obciachano działko :lol:
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4916
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Maciej3, ale dlaczego zakładasz, że pancernik ma walczyć z Talibami w górach?
Niczego takiego nie zakładam. Jeśli chcemy mieć fajną statystykę, to dla Iowki wygląda mniej więcej tak.
Warto sobie odpowiedzieć, po co nam pancernik.
Artyleria lufowa jest fajowa, bo na małe odległości daje dużą gęstość ognia za niewielkie pieniądze ( pewnie można wystrzelić odpowiednio dużo rakiet, ale wyjdzie to drogo ).
Niestety artyleria lufowa ma relatywnie mały zasięg. To jej największa wada nie do przeskoczenia. Jeśli weźmiemy pociski z dopalaczem rakietowym to mamy w praktyce rakietę, tyle że jakąś koślawą, bo musi wytrzymać potworne przyśpieszenie w lufie. Obawiam się że konsekwencje tej odporności na przyśpieszenie są większe niż zysk z V0 wynoszącego kilkaset m/s.
Do walki na większe odległości zostają tylko rakiety ( ewentualnie samoloty )
Do tego po co pancerz? Przy systemach antyrakietowych pancerz staje się bronią ostatniej szansy jak wszystko inne zawiedzie.
Obawiam się, że w cenie jednego pancernika zbuduje się kilka okrętów nie opancerzonych i można sobie powiedzieć, jak coś się przedrze i jednego czy dwa rozwali, to co tam i tak jest taniej.

Pancernik jest bardzo fajny i chętnie bym go zobaczył jeszcze na wodzie, ale myślmy realnie. Do czasu kiedy nie skonstruowano czegoś odpowiednio silnego żeby go zniszczyć, ani czegoś o dużo większym zasięgu walki był wręcz nieodzowny ( dla niektórych flot ). Potem odszedł do lamusa i nie bardzo wiem co by mogło go przywrócić.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Ponieważ piszesz o zasięgu artylerii. A ta będzie skuteczna w okolicach wybrzeża. Dalej to się wyśle rakietki i czołgi :lol:
Wylicz wszystkie trafione rakietami w ciągu ostatnich 25 lat okręty. Ile z nich zatonęło, a ile by przetrwało, gdyby miały pancerz?
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4916
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Tego nigdy sie nie dowiesz. Zasada jest prosta. Nie ma okretow z pancerzem, zamiast "pancerza", wiec nie buduje sie rakiet przeciwpancernych, bo po co? Zrobienie tarczy powoduje powstanie odpowiedniego miecza. Obecnie miecz jest duzo silniejszy ( I chyba tak zostanie - jakos moja bujna wyobraznia zawodzi przy rozwazaniach co by wytrzymalo glowice jadrowa albo wodorowa ). Konsekwencje nader oczywiste.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Oj Panowie, a co powiecie na rakietotorpedę? Wprawdzie to nie to co długa lanca, ale dziurę jak trzeba to zrobi. Tak ze 150 kg jakiegoś tam torpexu i 80 węzłów prędkości, zejście pod wodę poza zasięgiem ognia skuteczego przeciwrakietowych systemów samoobrony.
Pięć-sześć takich + nadbudówki wyczesane Granitami i mamy sprawę z głowy.

Jestem podobnego zdania co Maciej3. Akcja rodzi reakcję. Jeżeli pancerz wróci to wroci wyścig przebijalność/pancerz lub odbędzie się poszukiwanie obejścia pancerza. Nie sądzę jednak by do tego doszło.

Alf, co do skuteczności pokpr w ostanich konfliktach to można zaryzykować tezę, że prawdopodobieństwo zatopienia okrętu w sensie pozbawienia go pływalności jako skutek bezpośredni ataku rakietowego jest niezbyt wielkie (no chyba, że mowa o tych wielkich krowach made in CCCP). Niemniej, przeciez nie o to chodzi, a przy najmniej nie do końca o to. Dziś okręt trafiony pokpr = okręt wyeliminowany z walki. I to wystarczy. Remont np. takiego Starka to koszt porównywalny rzędem z kosztem budowy nowego okrętu. Pewnie by go nie remontowano, gdyby nie chodziło o prestiż. Gdyby został trafiony w czasie jakowegoś normalnego konfliktu to dobiłyby go zwykłe bomby lub torpeda z OP.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

No właśnie...dzisiaj, ale gdyby był opancerzony, a większość ustrojstwa pod pancerzem, to jego odporność na trafienia byłaby znacznie większa.
Pancernik chroni drobnoustroje, a te pancernik.
Ciekawy jestem kiedy powstanie broń (pocisk) z impulsem elektro-magnetycznym (pomijam atomówki).
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Pancernik jest jak czołg. :D
ODPOWIEDZ