Możliwości kutrów torpedowych

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Michał_86
Posty: 82
Rejestracja: 2009-10-12, 10:43

Możliwości kutrów torpedowych

Post autor: Michał_86 »

Takie pytanie mam czysto teoretycznie (chyba że ktoś zna takie przypadki z pól bitew). Czy 10 kutrów torpedowych byłoby w stanie zatopić pancernik za dnia?
Awatar użytkownika
Sławomir Lipiecki
Posty: 381
Rejestracja: 2008-07-10, 20:13
Lokalizacja: Kamieniec Ząbkowicki
Kontakt:

Re: Możliwości kutrów torpedowych

Post autor: Sławomir Lipiecki »

Michał_86 pisze:Takie pytanie mam czysto teoretycznie (chyba że ktoś zna takie przypadki z pól bitew). Czy 10 kutrów torpedowych byłoby w stanie zatopić pancernik za dnia?
Zależy jaki, ale generalnie to NIE - ani 10, ani 100, ani 1000...
Fuck the system! \m/ \m/
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Re: Możliwości kutrów torpedowych

Post autor: crolick »

Sławomir Lipiecki pisze:
Michał_86 pisze:Takie pytanie mam czysto teoretycznie (chyba że ktoś zna takie przypadki z pól bitew). Czy 10 kutrów torpedowych byłoby w stanie zatopić pancernik za dnia?
Zależy jaki, ale generalnie to NIE - ani 10, ani 100, ani 1000...
No ja znam przypadek, że wystarczył 1 kuter :D
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Re: Możliwości kutrów torpedowych

Post autor: ALF »

crolick pisze:
Sławomir Lipiecki pisze:
Michał_86 pisze:Takie pytanie mam czysto teoretycznie (chyba że ktoś zna takie przypadki z pól bitew). Czy 10 kutrów torpedowych byłoby w stanie zatopić pancernik za dnia?
Zależy jaki, ale generalnie to NIE - ani 10, ani 100, ani 1000...
No ja znam przypadek, że wystarczył 1 kuter :D
I to taki raczej niezbyt szybki :lol:
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4547
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: Możliwości kutrów torpedowych

Post autor: pothkan »

Sławomir Lipiecki pisze:Zależy jaki, ale generalnie to NIE - ani 10, ani 100, ani 1000...
Czemu? Myślę, że w sprzyjających okolicznościach (niewielka eskorta, słaby zwiad lotniczy, i blisko brzegu, z odpowiednio poszarpaną lub wyspiastą linią brzegową) 10 kutrów by sobie poradziło. Oczywiście, byłaby to misja samobójcza.

A setka takich "zerglingów" na pełnym morzu? Też bym nie przesądzał ich porażki.
Awatar użytkownika
Sławomir Lipiecki
Posty: 381
Rejestracja: 2008-07-10, 20:13
Lokalizacja: Kamieniec Ząbkowicki
Kontakt:

Post autor: Sławomir Lipiecki »

To realne przy pięknej pogodzie i w dawnych czasach.
Ale nie z pancernikami mającymi zdalnie naprowadzane armaty i radary mikrofalowe.
Sorry...
Fuck the system! \m/ \m/
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Sławomir Lipiecki pisze:To realne przy pięknej pogodzie i w dawnych czasach.
Ale nie z pancernikami mającymi zdalnie naprowadzane armaty i radary mikrofalowe.
Sorry...
Sorry, wszystkich nie wystrzelasz- a wystarczy, że odpalą i trafią 10 torpedami, by sfragować pancernik. :D
Duże koty zjadam na przystawkę.
Awatar użytkownika
Sławomir Lipiecki
Posty: 381
Rejestracja: 2008-07-10, 20:13
Lokalizacja: Kamieniec Ząbkowicki
Kontakt:

Post autor: Sławomir Lipiecki »

Kutry to nie jednostki oceaniczne.
Podatne są na warunki meteo, nie mają miejsca na odpowiedni system kierowania strzelaniem torpedowym, a na dodatek ich torpedy na ogół są dużo słabsze niż te na niszczycielach i OP, przez co mają nie tylko mniejszą siłę niszczącą, ale i zasięg - odpalać trzeba zatem z mniejszej odległości.
Tyloma torpedami trzeba jeszcze trafić.
Jak sobie przypomnę, ile torped szło w kierunku "Bismarcka" tudzież "Washingtona" i żadna nie trafiła, a były to torpedy dość potężne i szybkie... wystrzelone z niszczycieli, a nie jakiś srakopchajów.
Dlaczego Amerykanie przeciw "Yamato" nie wysłali swoich chmar PT?
Mogli nie ryzykować utraty samolotów...
Pod Surigao, atakując w ciemnościach, według wskazań radarów, przy dobrej pogodzie i całkowicie zaskakując Japończyków, kutry amerykańskie PT wykazały nikłą skuteczność.
Fuck the system! \m/ \m/
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Dlaczego Panowie apriori zakładają, że chodzi o pancerniki z ery WWII, a nie wcześniejszego? :?

A może Michałowi86 chodziło np. o WWI?
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Michał_86
Posty: 82
Rejestracja: 2009-10-12, 10:43

Post autor: Michał_86 »

To do atakowania jakich celów używano kutrów torpedowych?

Właściwie chodziło mi tylko o taką sytuację która chociaż w teorii byłaby możliwa, nie chodzi mi o atakowanie najnowszymi kutrami najstarszych pancerników które dawno leżą pocięte na złomie. :P
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4547
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Poza tym pytanie postawione brzmi raczej "czy było to możliwe i wykonalne", a nie że 10 kutrów kontra pancernik oznaczałoby zatonięcie tego ostatniego. Do tego taka akcja miałaby - dla atakujących - dużą dozę samobójstwa, i to od samego początku. A np. Amerykanie na swoich PT raczej mieli nadzieję wrócić do bazy...
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Wiele zależy od miejsca i okoliczności. Powiedzmy, że w starciach np w okolicach Savo miałyby szansę.
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Halsey
Posty: 682
Rejestracja: 2007-01-15, 11:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Halsey »

crolick pisze:Dlaczego Panowie apriori zakładają, że chodzi o pancerniki z ery WWII, a nie wcześniejszego? :?

A może Michałowi86 chodziło np. o WWI?
Ehem... O Szent Istvan? Ale on nie zarobił torpedy za dnia - tak przynajmniej czytałem...
Angielski atak na Kronsztad też był w nocy.
Chodzi o coś jeszcze innego? :?
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Michał_86 pisze:To do atakowania jakich celów używano kutrów torpedowych?
No najskuteczniejsze to one były na wodach przybrzeżnych przeciwko konwojom npla :wink:
Halsey pisze:Ehem... O Szent Istvan? Ale on nie zarobił torpedy za dnia - tak przynajmniej czytałem...
Angielski atak na Kronsztad też był w nocy.
Chodzi o coś jeszcze innego? :?
Torpedy do SI odpalono o 15:25. Normalnie noc jak w mordę 'szczelił' :P
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Sławomir Lipiecki pisze:Kutry to nie jednostki oceaniczne.
Podatne są na warunki meteo, nie mają miejsca na odpowiedni system kierowania strzelaniem torpedowym, a na dodatek ich torpedy na ogół są dużo słabsze niż te na niszczycielach i OP, przez co mają nie tylko mniejszą siłę niszczącą, ale i zasięg - odpalać trzeba zatem z mniejszej odległości.
Tyloma torpedami trzeba jeszcze trafić.
Jak sobie przypomnę, ile torped szło w kierunku "Bismarcka" tudzież "Washingtona" i żadna nie trafiła, a były to torpedy dość potężne i szybkie... wystrzelone z niszczycieli, a nie jakiś srakopchajów.
Dlaczego Amerykanie przeciw "Yamato" nie wysłali swoich chmar PT?
Mogli nie ryzykować utraty samolotów...
Pod Surigao, atakując w ciemnościach, według wskazań radarów, przy dobrej pogodzie i całkowicie zaskakując Japończyków, kutry amerykańskie PT wykazały nikłą skuteczność.
Ma Pan racje ale poza pacyfikiem była jeszcze Europa a tu no niestety układ jak u rysi i nelsonów dawał piękny martwy obszar od strony dziobu no chyba że zakładamy ostrzał artylerią główną :)

pozdrawiam
Adam
Posty: 1771
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Kuter torpedowy to jednostka przybrzeżna, na otwartym oceanie działać nie będzie. Pancernik musiałby zatem podejść pod brzeg - normalnie robi to ze sporą eskortą niszczycieli które spokojnie "zażegnałby" niebezpieczeństwo ze strony kt. Jeśli jednak pancernik podszedłby pod brzeg bez eskorty, a już szczególnie gdyby był to brzeg fiordowy, szkierowy, lub byłoby parę wysepek to i jeden kt mógłby starczyć (parę pancerników zatonęło nawet po trafieniu tylko jedną torpedą).
Zresztą gdyby pod Narwikiem Niemcy mieli parę S-bootów to Warspite mógłby być ich największych sukcesem w historii ;)
ODPOWIEDZ