Problem ktory sobie czytuje i staram sie cos pozbnierac.karol pisze:Z literatury wynika, że Rosjanie szykowali się do uderzenia na Zachód, więc musiały być opracowane koncepcje roli floty w tych działaniach. Ale po prawdzie trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek racjonalne użycie floty w sytuacji typowo lądowego planu działania.
1. Rosjanie do tej pory sie nie przyzlnali i nigdy nie przyznaja,
mogloby to doprowadzic do rewizji Norymbergii. ktroej do tej pory Niemcy
jako panstwo nie akceptuja. Nie chodzi o zbrodnie niemieckie, ale min o atak na ZSRR.
Rosjakneie starali sie min wepchnmac Katyn jako zbrodnie hitlerwska.
2. Nawet powazne zrodka cytuja wypowiedzi i uwagi Stalina dotyczwace roli i zadan zamawianych okretow. W zasadzie tragiokomedia.
3. Nie mam ksiazki ktora by opmawial plany strategiczene ZSRR przed II WS. Sa ksiazki o rozwoju floty itd, ale poniewaz oparte na zrodlach sowieckich i post-sowieckich, trudno o jakikolwiekt obeiktywizm
4. Zajecie i opanowanie samej Europy przez ZSRR bylyo by byrdzo duzym zadaniem strategicznym, wymagajaca olbrzymisch zasobow, gdzie flota moglaby tylko role pomocnicza spejniac. Panstwo Sowietow bylo panstwem wojennym, wszystko sluzylo wojsku.
5. Obserwujac nawet niemeika "Seelöwe" naiwnosc rosyjska, i gotowosc poswiecania zycia ludzkiego moze tlumaczyc jakies strategie , ktore na zdrowy rozum ciezko przetlumaczyc.
6. Male wtracenie, mam kiszeczke op rozwoju sowieckiej zeglugi srudladowej. W polowie 1940 roku przestano bbudopwac statki handlowe w zwiazku na przejscie na "rezym wojenny".