Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
karol
Posty: 4435
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Ale czy to Oksywie? O to mi chodzi.
edit. a i w związku z Twoim podkreśleniem, Oksywie jest Gdynią, czy nie? Wolałbym jasną wykładnię.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Ksenofont pisze: Choć przehandlowałbym artylerię średnią i prędkość na grubszy pancerz.
Po czym za jakiś czas artyleria średnia by się przywracała - choćby do strzelania pociskami oświetlającymi. Jak to było w ORP Ksenofont :)

W sumie jak by brać taki okręt na poważnie to dałbym mu charakterystykę coś jak pierwotne plany Deutschlanda. Prędkość małych kilkanaście w. Dosyć krótki ale szeroki - taki wannowaty - kadłub, solidny pancerz dający się obronić przed chociaż pociskami 305, może nawet 330. I 4x305 albo może nawet 6x305 w dwóch wieżach to by weszło. I do tego ze 4x100 czy 102, w sumie bez znaczenia ( no może ze względu na standaryzację z nowymi niszczycielami niech będzie 120 ), na dwóch podwójnych podstawach w osi symetrii w superpozycji nad wieżami artylerii głównej.

pozdrawiam

Maciej Chodnicki
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4127
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

karol pisze:Ale czy to Oksywie? O to mi chodzi.
edit. a i w związku z Twoim podkreśleniem, Oksywie jest Gdynią, czy nie? Wolałbym jasną wykładnię.
Tak, to jest Oksywie. Widać charakterystyczny kościół z tyłu:
Obrazek
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4570
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

crolick pisze:Tak, to jest Oksywie. Widać charakterystyczny kościół z tyłu:
Który zresztą istnieje i miewa się dobrze. Coś chyba nigdy na Oksywiu Karolu nie byłeś.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4552
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

A Oksywie to nie Gdynia?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

pothkan pisze:Który zresztą istnieje i miewa się dobrze.
Obrazek
SmokEustachy pisze:A Oksywie to nie Gdynia?
Jak najbardziej, dzielnica Gdyni.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4552
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Czyli to Gdynia jest czyli nad Gdynią oberwał czyli Karol ma rację.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4570
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

SmokEustachy pisze:Czyli to Gdynia jest czyli nad Gdynią oberwał czyli Karol ma rację.
karol pisze:co to kurna jest? Ju-87 strącony nad Gdynią, nie ma czegoś takiego!
Ja tak w sumie to nie za bardzo wiem, o co Karolowi chodzi... Czego nie ma? Gdyni? To gdzie ja mieszkam :co:
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 723
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

karol pisze: zdaje się, że ten dostawca, który przyprowadził ORP Mysliwy oferował byłe pancerniki obrony wybrzeża SMSS Odin i Aegir o działach kalibru 240, czyli bardzo silnych jak na warunki bałtyckie.
Przecież te okręty były starsze od "Bałtyku"! W 1939 miałyby zapewne problem z utrzymaniem się na wodzie, a co dopiero z walką.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4552
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Boruta pisze:
karol pisze: zdaje się, że ten dostawca, który przyprowadził ORP Mysliwy oferował byłe pancerniki obrony wybrzeża SMSS Odin i Aegir o działach kalibru 240, czyli bardzo silnych jak na warunki bałtyckie.
Przecież te okręty były starsze od "Bałtyku"! W 1939 miałyby zapewne problem z utrzymaniem się na wodzie, a co dopiero z walką.
Ciekawe, czy miały działa odprzodowe....

Jedyny sens t obudować coś razem z Gdynią, jakieś baterie 254mm zamówić i cześć,.
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 723
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

SmokEustachy pisze:
Ciekawe, czy miały działa odprzodowe....
Prawie:
http://www.navweaps.com/Weapons/WNGER_945-35_skc88.htm
Obrazek
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Dziadek pisze:
karol pisze:Nawet jeżeli to maskowanie pozwala na walkę z pancernikami do 2 października? Nosz, a jak inaczej zamaskowano Laskowskiego?
Gdyby kanał Augustowski dociągnięto do Helu i umożliwiono nim przeciąganie jednostek pływających wielkości POW na środek półwyspu - do lasu, wówczas uważam możliwość zamaskowania POW za realną. Aczkolwiek nie było by to tak efektywne jak bateria Laskowskiego ciągle ze względu na wymiary ;)
Ja bym, sie tak z tego maskowania nie nabijal ;[

Japy robili to samo :P

A na tyrpicu swego czasu to niemiaszki nawet cale domy z podzialem ulic machneli :P

pozdrawiam :lol:
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

Armaty na Siegfriedach nie były takie najgorsze... takie same mieli Turcy w Dardanelach (Krupp 240/35). Problem był tylko taki, że w 1916 r. Siegfriedy zostały rozbrojone i były używane jako Wohnhulk... co oznacza, że nie miały specjalnie większych możliwości bojowych niż Bałtyk.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4435
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

miller pisze:Armaty na Siegfriedach nie były takie najgorsze... takie same mieli Turcy w Dardanelach (Krupp 240/35). Problem był tylko taki, że w 1916 r. Siegfriedy zostały rozbrojone i były używane jako Wohnhulk... co oznacza, że nie miały specjalnie większych możliwości bojowych niż Bałtyk.

Pozdrawiam
Owszem, jednak mając od 1920 roku we flocie nawet 25 letnie mamuty POW (aż boję się nazywać "nowe"OHP :P ), to uważasz, że dalej kupowano by niszczyciele i "wielkie" stawiacze min, czy raczej coś podobnego do wspomnianego w końcu przez Xenia typu Sverige? :) Taki fiński z działami 230 i pociskami o wadze 225 kilogramów z zasięgiem strzału... albo zmodernizowany do tego standardu nawet ten Odin... no sam rozumiesz teraz dlaczego z uporem podnoszę kwestię perfekcyjnego maskowania i manewru unikowego. W kwestii przysłania zamiast S-H Gneisenaua, to należy zauważyć, ze jego potencjał bojowy był znacznie większy, ale odporność nerwowa dowódcy na celne pociski nie byłaby nic mniejsza od komandora Kleikampa przy trafieniach Laskowskiego.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

karol pisze:... dlaczego z uporem podnoszę kwestię perfekcyjnego maskowania i manewru unikowego.
... i z uporem maniaka nie zastanawiasz się nawet, że nie ma gdzie dobrze maskować i nie ma gdzie unikać. Przytaczasz bezsensowne przykłady Skandynawii. Ponownie podkreślę, że warto patrzeć na mapę (... i ponownie najlepiej sprawdzają się mapy morskie).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

W 1920 POW byłby ciekawą alternatywą, ale gdybyśmy takie coś wystawili w 1939 to drugiego, góra trzeciego września wyglądałby jak Kilkis i Lemnos po niemieckim ataku. Linia wybrzeża krótka miejsc, gdzie można zakotwiczyć przy brzegu może z 10, wysoki priorytet dla Luftwaffe, pewnie dodatkowe 40 Ju 87 by znaleźli i parę He 59 dla poszukiwania celu. Schleswig pewnie nie przypłynąłby do Gdańska i nie strzelał na Westerplatte, ale co by to zmieniło? Myślę, że w razie obecności POW Luftwaffe szukałaby go pilniej niż ptaszków czy zdeklasowanych torpedowców...
ODPOWIEDZ