https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2895832
Teraz trochę o teorii płaskiej ziemi.
http://zbawienie.com/plaska-ziemia.htm
http://forumplaskaziemia.pl/
JAK WIDZICIE DOWODÓW JEST SPORO.

Moderator: nicpon
kiedyś na forach znalazłem coś takiego Jak to jest możliwe ,że na kulistej ziemi rzeka Nil cały czas płynie pod górę na tej kuli wypływając z półkuli południowej ze żródeł Kagera poprzez równik dalej do morza śródziemnego . I rzeczywiście gdy spojrzymy choćby na globus to mamy bardzo dziwną sytuacją w której Nil wypływa z południowej półkuli mija równik i płynie cały czas pod górę na północ tak to wygląda na ziemi kuli , wszyscy wiemy ,że woda dąży do wyrównania a tu mamy przypadek który bardziej by pasował do płaskiej ziemi poprzez prostotę wyjaśnienia tego przypadku.Nigdy na te tematy nie zwracałem uwagi ale ten akurat przypadek zwrócił moją uwagę i jak pamiętam to nikt logicznie na tamtym forum nie wyjaśnił tego przypadku a te które tam przedstawiano były tak skomplikowane ,że łamały wszelkie logiki myślenia .de Villars pisze:Uwielbiam tych płaskoziemców. Jak mi smutno to ich (albo jakiś filmik o nich) włączam na YT i bawię się lepiej niż na jakimkolwiek kabarecie
tak padały tam takie sugestie , tylko ,że nikt nie potrafił tego logicznie i prosto wyjaśnić jak to przełożyć na powyższy przykład.SmokEustachy pisze:Ale o grawitacji slyszałeś?
W ktora strone dziala grswitacja? Tak na prawde rownik to jest umowna kreska nie ma tego w tereniePiotr S. pisze:tak padały tam takie sugestie , tylko ,że nikt nie potrafił tego logicznie i prosto wyjaśnić jak to przełożyć na powyższy przykład.SmokEustachy pisze:Ale o grawitacji slyszałeś?
Nie !!! Zwisają w stronę podłogi, ale choinki stoją czubkiem na dółjogi balboa pisze:Słyszałem że w Australii bombki choinkowe zwisają w kierunku sufitu.
Nie rozumiesz najoczywistszych faktów. Satelity geostacjonarne wiszą na kopule przymocowane za pomocą kołków rozporowych.jogi balboa pisze:A właśnie, ciekawe jak w teorii płaskiej ziemi wytłumaczono działanie satelitów geostacjonarnych.