Mimo, iż trochę odeszliśmy od tematu to jednak fajnie sobie tak o kalibrach pokonwersować

. Co do dywagacji na kalibrami niemieckich okrętów. Bardziej skłaniałbym się ku faktycznemu wymiarowi 11" co daje w sumie 279 mm z małym hakiem. Z drugiej strony wymiar 280 mm to typowe dla naszych zachodnich sąsiadów podejście do rzeczy. Po co coś udziwniać jeśli to może być proste jak drut, JA? Jeśli trzymać się wersji, że niemieckie drednoty/krążowniki liniowe(+ Scharnhorst i Gneisenau)/ciężkie (typ Admiral Scheer) używały dział 280 mm, musiało by to być 11.05". W sumie tylko milimetr, ale ile z tym problemów.

Wersje 283 mm raczej bym pominął. Może wzięło się to stąd, że Szwecja produkowała takie armaty na swoje potrzeby (pancerniki typu Svergie). Inna rzecz, że rodzina Kruppa, była spokrewniona i ze szwedzką rodziną królewską, i - co mniej dziwne - z producentem armat ze znaczkiem Boforsa. Przyznaję się bez bicia, że nie wiem czy cały proces produkcyjny armat 283 mm odbywał się w Szwecji czy w Niemczech - stalownie szwedzkie miały znacznie mniejszą wydajność niż koncern Krupp-a.
Co zaś się tyczy dział 203 mm, to z pewnością właśnie były to armaty 203 mm - typowe 8". Trzeba pamiętać, że Krupp oprócz fabryk Armstronga, Vickersa, Boforsa, + firma włoska i czeska (nazwy mi wyleciały) był dostawcą armat dla innych krajów. Dlatego wymiar 8" był z pewnością utrzymany. Oprócz tego, kiedy pojawiły się tzw. krążowniki waszyngtońskie (czyli początek lat '20) o krążownikach typu Admiral Hipper jeszcze nikt nie słyszał, a Niemcy bardziej koncentrowali się na odzyskaniu pozycji na rynku (francuska okupacja Saarbrucken) uzbrojenia niż na wymyślaniu niekompatybilnych z innymi krajami armat. Liczyły się pieniądze i zamówienia, a nie kombinacje jakich dokonali Japończycy ze swoimi działami 200 mm. Sami w porę się zorientowali, że będą mieli problemy i przezbroili się na 203 mm.
Oj długi się ten post robi, ale mam zamiar wyłożyć wszystko co mam na myśli

.
Następne w kolejce to armaty 150 mm. Trzeba być wyznawcą jednej z dwóch możliwych opcji. Opcja nr 1: wymiar w calach 5.9" daje dokładnie 149.86 mm. Opcja nr 2: wymiar w cm 15. Innych śladów nie trafiłem. Tutaj trzeba zdać się na niemieckie źródła, a armaty 150 mm były następcami dział kaiserowskich drednotów. Wg źródeł niemieckich jest to dokładnie 15 cm, wg źródeł anglosaskich 5.9". W co kto wierzy to już jego sprawa. Zresztą popatrzeć wystarczy na całe uzbrojenie niemieckich okrętów (z wyjątkiem dział 127/8 mm), że wszystkie armaty były zmodyfikowanymi działami z wczesniejszej epoki. Trudno się temu dziwić skoro miało się tak doskonałe wzorce, a z drugiej strony traktat wersalski skutecznie uniemożliwiał jakieś szersze badania i testy. Dlatego działa 380 mm to wierna kopia (+ kilka usprawnień) dział z drednotów typu Baden.
I już całkiem na koniec.

Nie ma żadnego dowodu na to, że niemieckie działa 406 mm miałyby mieć inna metrykę niż typowy wymiar 16". Owszem Niemcy posiadali projekty (wstępne) armat kalibru 420 mm dla drednotów typu L20, ale to były projekty jeszcze z I wojny. Działa 406 mm natomiast były jak najbardziej realne i trzymały wymiar 16".
Ojojoj, alem się rozpisał
