Lotniskowiec Taiho i jego pokład.
Lotniskowiec Taiho i jego pokład.
Szukając informacji na temat japońskiego lotniskowca Taiho. Spotkałem się z rożnymi opiniami na temat wykonania pokładu lotniczego owego lotniskowca. Jedni wskazują,ze był pokryty drewnem inni że drewna nie było i był koloru szarego. Jak to w końcu z tym pokładem było?
Re: Lotniskowiec Taiho i jego pokład.
Wdzięczny temat i kość niezgody między modelarzami. To jest właśnie pokład lotniczy Taiho. Nie można z pewnością nawet powiedzieć czym został pokryty (tekiem czy gumą lateksową?) nie mówiąc już o jego kolorze w czasie całej służby. Odpowiadając krótko - to nie wiadomo jak to z tym pokładem było 
Re: Lotniskowiec Taiho i jego pokład.
Witam,
robiłem Taiho pod nadzorem Larsa Ahlberga do II części monografii Aj Pressu.
Zrobiłem wg jego wytycznych pokład pokryty gumą, czy matą antypoślizgową. Kilka tygodni przed drukiem, Lars znalazł zdjęcie dwóch marynarzy stojących na pokładzie lotniskowca z pokładem deskowanym, a w tle widać było statecznik samolotu z numerami taktycznymi z Taiho. Na tej podstawie, poprosił o zrobienie deskowanego pokładu i umieszczenie dwóch renderów w monografii.
Przygotowując Taiho do wydania w Okrętach, dostałem informację od Grzegorza Nowaka, że w japońskiej gazecie czy książce, jest przykładowy kamuflaż jaki mógł nosić Taiho w dniu zatopienia i taki też zrobiłem.
Jeden okręt, 3 wersje.
Pozdrawiam,
Waldek
waldemar.goralski@wp.pl
robiłem Taiho pod nadzorem Larsa Ahlberga do II części monografii Aj Pressu.
Zrobiłem wg jego wytycznych pokład pokryty gumą, czy matą antypoślizgową. Kilka tygodni przed drukiem, Lars znalazł zdjęcie dwóch marynarzy stojących na pokładzie lotniskowca z pokładem deskowanym, a w tle widać było statecznik samolotu z numerami taktycznymi z Taiho. Na tej podstawie, poprosił o zrobienie deskowanego pokładu i umieszczenie dwóch renderów w monografii.
Przygotowując Taiho do wydania w Okrętach, dostałem informację od Grzegorza Nowaka, że w japońskiej gazecie czy książce, jest przykładowy kamuflaż jaki mógł nosić Taiho w dniu zatopienia i taki też zrobiłem.
Jeden okręt, 3 wersje.
Pozdrawiam,
Waldek
waldemar.goralski@wp.pl