Typ Montana pytanie o Pancerz!?!
: 2013-11-11, 18:27
Witam, Ponownie!
Jak w temacie Jaką Grubość Pancerza miały mieć Pancerniki typu Montana? Bo system zapewne miał być podobny (poprawiony?) jak Iowka.
Warship Discussion Board
https://www.fow.pl/forum/
Tym bardziej, że miał posiadać zewnętrzne bąble przeciwtorpedowe, jak North CarolinaMaciej3 pisze:System miał być zupełnie inny.
Amerykanie tak doceniki wartość opancerzenia Iowy, że do typu Montana wybrali zmodyfikowaną wersję New Caroliny
Burty 16, pokład przy burtach 6,1 centralnie 5,8 cala.
Generalnie bardziej przypominał w przekroju Yamato niż Iowa
NO cóż, grubsze jest lepsze niż cieńszeKpt.G pisze:Interesujące, A niby System Iowki miał być "taky zahebisty".. ale chyba tylko przeciw amunicji 203mm -_-.
Bo to jak ze wszystkim. Jest coś za coś.A niby System Iowki miał być "taky zahebisty"
A konkretnie to chodziło o rozwój artylerii. W latach 80-tych (i wcześniej) skłaniano się jeszcze ku dużym działom, ale wolno strzelającym. Przed tym trzeba było się chronić grubym opancerzeniem - stąd grubości po 500 i więcej mm wcale nie należały do rzadkości, a w zasadzie standardowo przekraczały 400 mm. Potem jednak pomyślano że jednak lepiej by mieć działa nieco mniejszego kalibru, ale szybciej strzelające i dające tym samym więcej trafień, do tego dołożyło się pojawienie się artylerii szybkostrzelnej, przez co nie do przyjęcia stało się chronienie tylko skrawka burty ekstremalnie grubym pancerzem, perzy pozostawieniu reszty kadłuba zupełnie bez osłony. Na to wszystko jeszcze nałożyła się rewolucja w technologii wytwarzania pancerza dzięki czemu jego wytrzymałość skokowo wzrosła, dzięki czemu taki sam poziom ochrony można było uzyskać przy mniejszej grubości pancerza, a zatem można było poszerzyć jego powierzchnię, chroniąc większą część kadłuba okrętu.Podobnie np. ze schematem AoN. W latach 80tych XIX wieku praktycznie wszystkie pancerniki świata miały takie opancerzenie i jakoś nikt się tym nie podniecał. W latach 90-tych się z tego wycofano i były ku temu poważne powody, co dowodziło wadliwości tego rozwiązania.
Nie wiem, bo go nie posiadamMaciej3 pisze:...Peperonie - ten rysunek przekroju Montany to na żywca z Friedmana.
Najlepszy na papierze, czy na wodzie takie pojęcie nie istnieje. Każdemu okrętowi można coś wytknąć.Kpt.G pisze: Dobrze wiedzieć że Iowka jednak jet "najlepsza" ale tylko na papierze.
Z dodatkiem, że mimo wszystko.clavdivs pisze:Najlepszy na papierze, czy na wodzie takie pojęcie nie istnieje. Każdemu okrętowi można coś wytknąć.. O Iowach można napisać spokojnie. To były udane okręty.
Rozumiem, za pancerz wewnętrzny?Maciej3 pisze: Oczywiście coś za coś.
To chyba lepiej, jak pocisk mniej widzi ?Samo ukosowanie ZNACZNIE zmniejsza powierzchnię widzianą przez pocisk, który przecież nie leci równolegle do wody. Były tu gdzieś w innym wątku odpowiednie rysunki. Jak nie widziałeś, to może poszukam, albo kto inny da link.
Nieważne/nieistotne - nie liczy się. Zresztą kiedy tam coś trafiło...Umieszczenie pancerza w środku kadłuba, powoduje że przestrzenie na zewnątrz mogą być bardzo łatwo zniszczone przez nawet lekkie pociski trafiające w poszycie. Dlatego brytole nie umieszczeli tam nic co by ich interesowało. Amerykanie potrzebujący większego zasięgu wsadzili tam zbiorniki paliwa. Były one „spisane na straty” a więc miały być opróżniane w pierwszej kolejności.
Jakby coś by było tak potężne, że miałoby możliwości odstrzelić całą burtę (co to by spowodowało jakiś mierzalny przechył), to pewnie koncepcja umieszczenia pancerza nie miałby znaczenia.Odstrzelenie przestrzeni na zewnątrz kadłuba ( bardzo proste pamiętamy ) powoduje przechyły, zmniejszenie prędkości itd. Oczywiście częstsze naprawy po uszkodzeniach.
Tydzień więcej w stoczni, dłużej trwałaby moderka pelotek (teoretycznie zewnętrzne pancerze powinny pękać częściej)W przypadku konkretnie Iowki, całość była tak zrobiona, że w przypadku konieczności wymiany jakiejś płyty pancernej ( bo np. powstrzymała wrogi pocisk przed dotarciem do wnętrza kadłuba, ale przy tym pękła – dość częste zjawisko ), trzeba było wypatroszyć znaczną część kadłuba. W dobie dzisiejszego podejścia do „generowania miejsc pracy” byłaby to zaleta, ale w dobie redukcji kosztów utrzymania i skracania napraw w warunkach prowadzenia wojny, była to jednak wada.
A jakże!Maciej3 pisze: Dalej.
To chyba nie ma nic wspólnego z pancerzem zewnętrznym/wewnętrznym tylko z głębokością TDS-u i szerokością Kanału Panamskiego.Amerykanie chcieli umieścić dużo dział, dużo amunicji, dużą siłownię itd. na kadłubie który miał ostre ograniczenia co do gabarytów ( wyporność total to małe miki ).
Stąd niecodzienny kształt kadłuba z długimi prostymi równoległymi burtami dalece odbiegającymi od optymalnych pod względem hydrodynamicznym.
Wystarczy porównać moce konieczne do rozpędzenia Iowy do 30-31 węzłów, które była w stanie wyciągnąć ( 33 węzły i więcej to są opowieści umieszczone pomiędzy kaczorem Donaldem a Myszką Miki ) a takim Vanguardem czy Jean Bartem przy tej samej prędkości.
Amerykanie doskonale o tym wiedzieli, więc musieli zapakować potężną siłownię żeby rozpędzić okręt do dużych prędkości
Na magazyny po prostu zabrakło miejsca.
Stąd sięgniecie do innego XIX wiecznego rozwiązania.
Umieścili komory amunicyjne dział pomocniczych NAD siłownią, NAD linią wodna.
...
W zasadzie wszystkie powyższe zdania są nieprawdziwe. Porównywanie AoN z lat 80-tych XIX w. (ale tylko wybrane konstrukcje) z Nevadą to tak jakbysmy powiedzieli: "A co tam że Amerykanie polecieli na rakietą Księżyc. Też innowacja - Chińczycy 2 tysiace lat temu też juz mieli rakiety. Amerykanie skopiowali gotowe rozwiązania, o których dawno zapomniano i uznali za swoje."Podobnie np. ze schematem AoN. W latach 80tych XIX wieku praktycznie wszystkie pancerniki świata miały takie opancerzenie i jakoś nikt się tym nie podniecał. W latach 90-tych się z tego wycofano i były ku temu poważne powody, co dowodziło wadliwości tego rozwiązania. Ze 20-30 lat potem Amerykanie zastosowali tą innowacyjność na Nevadzie ( nawet grubość pokładu „pancernego” się zgadzała z wartościami XIX wiecznymi ), dzięki czemu schemat po 30 latach niebytu nagle stał się rewolucyjny, nowoczesny, odkrywczy, najlepszy na świecie i co tam jeszcze.
Dla Amerykanów to może była nowość i innowacyjność bo w czasach kiedy tak opancerzone pancerniki pływały dziesiątkami w Europie, USA nie było w stanie się dorobić niczego większego od monitora.
Za wszystko.Rozumiem, za pancerz wewnętrzny?
Widzi mniej pancerza. Ale widzi całą burtę. Czy proporcjonalnie widzi że burta jest nie w powiedzmy 20 pokryta pancerzem tylko w 10 czy 5%, a więc proporcjonalnie większe są szanse, że pocisk ominie pancerz i wyrżnie w część jego pozbawioną. A to już nie dobrze.To chyba lepiej, jak pocisk mniej widzi ?
Ważne i istotne jak masz płynąć dalej. Właszcza jak się ma pompy paliwowe ( czy "czerpaki paliwa" ) na zewnątrz cytadeli.Nieważne/nieistotne - nie liczy się.
Przy takim podejściu to cały pancerz pancernika jest bez sensu. Kiedy tam coś go trafiło? W sumie to w każde dowolne miejsce prawdopodobieństwo trafienia jest nader znikome, więc po co go stosować?Zresztą kiedy tam coś trafiło...
Przechył mierzalny był przy znacznie mniejszych ilościach wody wlewającej się do kadłuba. Patrz North Carolinę ( tak wiem inna koncepcja ), trafioną w rejon gdzie jest bąbel nieco bliżej płaszczyzny symetrii, a więc i momenty sił są znacznie mniejsze.Jakby coś by było tak potężne, że miałoby możliwości odstrzelić całą burtę (co to by spowodowało jakiś mierzalny przechył), to pewnie koncepcja umieszczenia pancerza nie miałby znaczenia.
Znacznie dłużej, nawet w USA. Czasem ma to znaczenie, czasem nie. Koszty na pewno zwiększa. Pytanie czy warto. Jak się z czegoś wycofuje przy najbliższej okazji, to chyba sami twórcy dają odpowiedź na pytanie co na ten temat myślą.Tydzień więcej w stoczni,
Tak i nie. Pancerz wewnętrzny daje mniej miejsca w kadłubie dostępnego do wykorzystania. Oczywiście jak kto chce to może uzasadnić, że miejsca i tak byłoby mało przy zewnętrznym i odpowiednio głębokim TDSieTo chyba nie ma nic wspólnego z pancerzem zewnętrznym/wewnętrznym tylko z głębokością TDS-u i szerokością Kanału Panamskiego.
Bo była za ciężka?Tak z ciekawość (i bez złośliwości) czemu Iowki nie mogły się rozpędzić ponad 31 knotów?
Nie z całą Nevadą, ale schematem opancerzenia.W zasadzie wszystkie powyższe zdania są nieprawdziwe. Porównywanie AoN z lat 80-tych XIX w. (ale tylko wybrane konstrukcje) z Nevadą
Tak wiem, że Nevada z 1916 r. różniła się nieco od Inflexible z lat 80-tych. Coś tam kiedyś o obu okretach słyszałem.Nie z całą Nevadą, ale schematem opancerzenia