Na stronie wielkich skanerów ze wschodu znalazłem to oto zdjęcie:
Ogladam je i zastanawiam się czy opis jest właściwy. Czy naprawde to port helski. Wiele przemawia za tym że to prawda. Wydaje się że po prawej widać latarnie morską zbudowaną przez Niemców na początku lat 40-tych. Wyrózniający się budynek po prawej stronie to chyba dawny kościół, a obecnie muzeum rybołóstwa. Wieże kościoła wysadzili w 1939 obrońcy Helu. W takim wypadku w samym rogu zdjecia ciemniejszy pas to falochron portu rybackiego. Zastanawia mnie tylko wysoka wieża po lewej stronie zdjęcia. Wydaje się że zdjęcie jest zrobione z portu wojennego, ale jakoś nie mogę tego zorientować w przestrzeni . Czy wiecie coś więcej o historii portu wojennego Hel w czasie II wojny ?
Tak to port w Helu. To samo zdjęcie lecz w kolorze jest w książce "Obiekty podwodne i militaria Zatoki Gdańskiej" pod redakcją A. Komorowskiego. Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2004. Jest tam jeszcze inna kolorowa fotka Ubota w malowaniu maskującym wchodzącego do basenu portowego w Helu oraz fotka z wodowania U-405 w Danziger Werft.
Podobne zdjęcie jest chyba w ks. Uboot VII Original + Model za 20 DEM wyd. Bernard und Graefe, ma ją ode mnie pożyczoną jeden z kolegów, bodaj Marek T.
Andrzej J.
W wyżej wymienionej książce jest jeszcze jedno zdjęcie:
To jest U253 na przełomie kwietnia i maja 1942.
Na zdjęciu podanym wcześniej jest - na pierwszym planie - również U253 (od strony wody) i U335 (od strony mola).
Tak, to będzie wrak Gryfa, do tej pory myślałem że stał przy molo płd. Ładnie widać dzisiejsze molo ścigaczy po prawej stronie zdjęcia. Za nim budynek sztabu trałowców i ścigaczy. To że widać molo ścigaczy utwierdza mnie w tym że na poprzednim zdjęciu jest "białe molo" z jakiś przyczyn wysadzone w powietrze, stąd przerwa i kesony
Ten wrak to musi być Gryf, na co wskazuje także przechył na prawą butę i dziób, osmalony maszt i widoczny kawałek pomostu dowodzenia i jasnoszara, a więc niespalona nadbudówka rufowa i komin. Nie ma też rufowej artylerii głównej, a więc wszystko się zgadza.
Czyżby pierwsze kolorowe zdjęcie Gryfa?
A swoją drogą to niezłą farbą był ten Gryf pomalowany, skoro po trzech latach leżenia w wodzie rdzy tam specjalnie nie widać, przynajmniej z takiej odległości...