Strona 1 z 5

Kadafi

: 2011-08-22, 15:19
autor: Edward Teach
Przyjmuję zakłady o to jak długo Kadafi utrzyma się przy władzy.
Ja daję mu jeszcze trzy dni.

Ile wy obstawiacie. Można wygrać 10 000 rubli transferowych.
:-D

Re: Kadafi

: 2011-08-22, 17:40
autor: Jacek Bernacki
Za "Misiem": "Rok, najmniej rok".

Re: Kadafi

: 2011-08-23, 14:12
autor: Colonel
A co to jest "wladza" w jego przypadku?
Lepiej pytać co będzie potem... Stawialbym na niezły chaos.

Re: Kadafi

: 2011-08-23, 14:21
autor: wojtek.uk
Na poczatku moze nie - beda chcieli pokazac ze sie dogaduja co by wiecej kasy sciagnac na odbudowe. Pozniej, zacznie sie walka o te kase i o kase z ropy. Dzieki temu ze Francja & all ich tak ladnie uzbroila, maja dosc by wyrznac sie 3 razy i jeszcze im pewnie zostanie...

Re: Kadafi

: 2011-08-23, 20:39
autor: Edward Teach
Colonel pisze:A co to jest "wladza" w jego przypadku?
(...)
W myśl litery prawa międzynarodowego, Kadafi jest dalej prawowitą władzą. Ten stan może się zmienić gdy:
a- Kadafi zginie.
b- Kadafi ucieknie z kraju
c- Kadafi zostanie aresztowany

Na razie zdobyli jego pałac.
http://konflikty.wp.pl/title,Powstancy- ... omosc.html

Mam więc sporą szanse na wygranie moich 10 000 rubli transferowych.

Re: Kadafi

: 2011-08-23, 22:26
autor: pothkan
Edward Teach pisze:W myśl litery prawa międzynarodowego, Kadafi jest dalej prawowitą władzą. Ten stan może się zmienić gdy:
a- Kadafi zginie.
b- Kadafi ucieknie z kraju
c- Kadafi zostanie aresztowany
Ważne jest kto kontroluje ważniejszą część kraju, a szczególnie stolicę. Pałac Bab al-Aziz był ostatnią redutą - czyli Trypolis jest pod kontrolą opozycji. A zatem Kadafi już faktycznie żadnego kawałku Libii nie kontroluje - choć niektóre kawałki są wciąż wobec niego lojalne (ale to nie to samo!).

Ergo, władza Kadafiego upadła dziś.

RP od prawie dwóch miesięcy uznaje opozycję - ambasador od 29 czerwca rezyduje w Benghazi.

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 08:15
autor: Colonel
Edward Teach pisze:W myśl litery prawa międzynarodowego, Kadafi jest dalej prawowitą władzą. Ten stan może się zmienić gdy:
a- Kadafi zginie.
b- Kadafi ucieknie z kraju
c- Kadafi zostanie aresztowany
Rozumiem, że nie przewidujesz możliwości (formalnej) d. rezygnacji ze stanowisk.

Natomiast interesuje mnie ta "litera prawa międzynarodowego" - możesz coś więcej?

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 08:23
autor: Colonel
Możliwości chaosu jest mnóstwo:
- zwalczanie lub rozliczanie "rewolucjonistów", którzy byli wcześniej w rezimie Kadafiego (jak obecny i szef, a kiedys minister sprawiedliwości),
- walka pozostałości po reżimie Kadafiego,
- walka klanów plemiennych,
- islam radykalny kontra "łagodniejszy",
- normalna walka polityczna partii, ktore sie wytworzą,
- walka gangów lub powstańców, którzy nie będą umieli rozstać się z bronią,
- jakieś manipulacje koncernów naftowych,
- manipulacje Rosji I Chin, które przespaly początek konfliktu,
- interesy sąsiadów, ktorzy co prawda są narazie zajęci swoimi rewolucjami ale mogą mieć interes w mieszaniu na zewnątrz,
- konflikty społeczne wynikające z biedy, kryzysu, bezrobocia,
- dziłaania Al Kaidy.
I pewnie wiele innych.

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 10:32
autor: Peperon
Obawiam się, że walki w Libii będą miały jeszcze długą historię. Nie wystarczy zdobyć siedzibę rządową, aby mieć kontrolę nad krajem. Należy jeszcze złapać Muamara, później wyłapać rodzinę Kadafiego i jego popleczników. Jeśli władza (nowa władza) nie porozumie się z klanami, to figa z tego będzie. Kadafi z poplecznikami będzie mieszał jak betoniara.
Dodatkowe zagrożenie stwarzają jeszcze (prawie niezauważalne) grupy islamistów o radykalnych poglądach. Są one dość aktywne tak w Egipcie, jak również w Algierii. Mogą wykorzystać chaotyczną sytuację w Libii i przeniknąć w celu szerzenia "rewolucji islamskiej". No, a wtedy dopiero wojna zacznie się tak naprawdę i będzie trwać całe lata.

No i byłbym zapomniał. Źle się stanie, jeżeli Muamar zostanie zabity podczas walk. Wtedy może zostać obwołany męczennikiem. Najlepszym wyjściem dla Libii jest osądzenie dyktatora. A jaki będzie wyrok ? Można się domyślać.

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 12:21
autor: pothkan
Peperon pisze:Obawiam się, że walki w Libii będą miały jeszcze długą historię. Nie wystarczy zdobyć siedzibę rządową, aby mieć kontrolę nad krajem. Należy jeszcze złapać Muamara, później wyłapać rodzinę Kadafiego i jego popleczników. Jeśli władza (nowa władza) nie porozumie się z klanami, to figa z tego będzie. Kadafi z poplecznikami będzie mieszał jak betoniara.
Wątpię. Moim zdaniem Kadafi i jego frakcja są skończeni, i nie odegrają w najbliższych dziejach Libii większej roli. Co nie znaczy, że będzie tam pięknie i spokojnie... aczkolwiek nie spodziewam się drugiego Iraku.

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 13:16
autor: RyszardL
Ta cała historia z Kadafim jest w sumie dość dziwna.
No, bo tak:
1. Za zamach na samolot wypłacił odszkodowania
2. Pozbył się broni chemicznej i był cacy dla Zachodu.

Jeździł sobie z namiotem na oficjalne wizyty i nikomu to nie przeszkadzało, a dziennikarze dostawali sr..ki, żeby się tylko móc do niego dostać i porozmawiać. Tyle lat był spokój. Czy ktoś jeszcze kilka miesięcy temu słyszał o reżimie w Libii, bo ja nie.
I raptem powstanie, rebelia, Ameryka rzecz jasna atakuje i zabija, niejaki Sikorski spuszczony z łańcucha straszy go trybunałem w Hadze, broń rebeliantom Polska sprzedaje....
Co jest :?
Onegdaj Irak miał zamiar przejść na euro w rozliczeniach za ropę, no to oskarżyli Husajna o atak na WTC i jeszcze kilka innych zbrodni.
Może Kadafiemu też się dolar przestał podobać no i ktoś wpadł na pomysł, żeby wprowadzić demokrację, cokolwiek to znaczy.
Może ktoś zna więcej szczegółów.

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 15:00
autor: Colonel
Twój post nie dość, że chamowaty, to jeszcze bez sensu, Jak chcesz swoją bronią to masz: Ciekawe kto Ciebie spuścił z łańcucha...

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 15:55
autor: RyszardL
Colonel pisze:Twój post nie dość, że chamowaty, to jeszcze bez sensu, Jak chcesz swoją bronią to masz: Ciekawe kto Ciebie spuścił z łańcucha...
Nie wiedziałem, że Kolega taki wrażliwy na często używane zwroty. Doprawdy, nie wiedziałem.
Niech Kolega napisze coś z sensem, a ja chętnie przeczytam, a mój post zgłosi do usunięcia, nie zapominając o wniosku o ukaranie na FOW. Wszak chamstwo trzeba karać

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 16:39
autor: Peperon
pothkan pisze:
Peperon pisze:Obawiam się, że walki w Libii będą miały jeszcze długą historię. Nie wystarczy zdobyć siedzibę rządową, aby mieć kontrolę nad krajem. Należy jeszcze złapać Muamara, później wyłapać rodzinę Kadafiego i jego popleczników. Jeśli władza (nowa władza) nie porozumie się z klanami, to figa z tego będzie. Kadafi z poplecznikami będzie mieszał jak betoniara.
Wątpię. Moim zdaniem Kadafi i jego frakcja są skończeni, i nie odegrają w najbliższych dziejach Libii większej roli. Co nie znaczy, że będzie tam pięknie i spokojnie... aczkolwiek nie spodziewam się drugiego Iraku.
Ja też nie spodziewam się Iraku w Libii.
Chodziło mi bardziej o sposób działania a'la Bractwo Muzułmańskie z sąsiedniego Egiptu. Jest fajnie, cicho aż tu nagle coś rypnie albo postrzela i znowu cisza i spokój. Do następnego razu. W Algierii przecież jest podobne bractwo i ma podobne sposoby działania. W świat idzie info dopiero jak wpadną do jakiejś większej miejscowości i zrobią zadymę ekstra.
Natomiast porozumienie rady narodowej Libii (czy jak się tam zwie) z szefami klanów może stworzyć nowy kierunek turystyczny. Jak kraj będzie spokojny i postawi kurorty, to może być niemałą konkurencją dla Tunezji, czy Egiptu. Plaż ma przecież więcej niż wymienione kraje razem wzięte (albo niewiele mniej :lol:). Tak więc poza ropą Libii może przybyć kolejne niemałe źródło dolarów lub euro. Ale to już zależy tylko od Libijczyków.

Re: Kadafi

: 2011-08-24, 18:04
autor: pothkan
RyszardL pisze:Tyle lat był spokój. Czy ktoś jeszcze kilka miesięcy temu słyszał o reżimie w Libii, bo ja nie.
I raptem powstanie, rebelia, Ameryka rzecz jasna atakuje i zabija, niejaki Sikorski spuszczony z łańcucha straszy go trybunałem w Hadze, broń rebeliantom Polska sprzedaje....
Co jest :?
O wielu reżimach na co dzień nic nie słychać. Kto wie np. o tym, co wyprawiają reżimy w Laosie czy Uzbekistanie? No właśnie.

Rewolucja w Libii nie wzięła się znikąd. Iskra zaczęła się w Tunezji, i trafiła na podatny grunt w większości państw arabskich. Egipt, Syria, Jemen... no i Libia. Przywódcy Zachodu myśleli, że skoro się ułożyli z Kadafim, to mają Libię "ugłaskaną"... ale nie wzięli pod uwagę tego, że on sam (oraz wielu innych przywódców w regionie - często sympatycznych na zewnątrz, brutalnych wobec własnego społeczeństwa) nie cieszy się miłością własnych poddanych (a przynajmniej sporej ich części). Stąd brak szybkiej reakcji wobec np. rewolucji w Egipcie. A czemu teraz poparto powstańców Libii? Ano dlatego, że skoro Kadafi upada, to trzeba się ułożyć z nową ekipą. Najlepiej wyrabiając sobie u niej dług wdzięczności.

Wbrew wielu teoriom spiskowym "arabska wiosna" nie została wywołana przez "wiadome siły", lecz wybuchła sama, pośród tamtych społeczeństw... Natomiast to, że mocarstwa prowadzą swoje rozgrywki (mniej lub bardziej spóźnione) w zastanej sytuacji, to inna sprawa.

Re: Kadafi

: 2011-08-25, 08:18
autor: Shinano
NATO weszło i pozamiatane - po mojemu w poniedziałek usłyszymy o Pułkowniku jako obywatelu Rosji, albo Emiratów.

Swoją drogą, jeśli Rosja i Chiny głośno krzyczą o nieszczęściu w Libii, obalaniu legalnej władzy, bezhołowiu, etc - to czemu nie przyszły z bratnią pomocą?

A jakby Libia chciała rozliczać się w Rublach Transferowych (czy Yuanach Transferowych), to kto by na nią napadł? UE i NATO razem?

Przez NATO mam na myśli Amerykanów. Rozumiecie, poprawność polityczna :D