Zgodnie z tym co wiem faktycznie RN miała najprostszą procedurę tankowania. Okręt tankujący poruszał się za tankowcem (czy też okrętem, z którego pobierano paliwo). Przewody paliwowe rzucano przez rufę.
W USN tankowano burta w burtę. Do tego potrzebne już były specjalne żurawiki, odciągi itd. (prznajmniej dla okretu dającego paliwo). Zaletą tankowania burta w burtę była możliwośc jednoczesnego tankowania z obu burt (tzn. np. jeden tankowiec dawał paliwo na dwa okręty jednocześnie). Znacznie skracało to czas tankowania, szczególnie dla większych zespołów operacyjnych. Poza tym takie tankowanie było podobno łatwiejsze do wykonania.
Dlaczego RN nie inwestowało w taki system? Jak dla mnie wynikało to z kilku przyczyn. Po pierwsze RN miała bardzo dużo baz, gdzie okręty mogły tankować. Po drugie wprowadzenie takiego systemu musiało kosztować - przeróbki tankowców, okretów, a w okresie wojny stocznie brytyjskie miały ważniejsze priorytety. Po trzecie do ochrony daliekich szlaków komunikacyjnych przewidziane były ciężkie krążowniki o bardzo dużym zasięgu operacyjnym. Ponadto gdzieś czytałem, że tankowanie przez rufę mogło się odbywać bez ziamny miejsca w szyku podczas konwojowania (ile w tym prawdy nie wiem).
Z historii działań RN na Pacyfiku w 1945 roku mamy ciągłe informacje o braku paliwa na brytyjskich okrętach i trudności z tankowaniem z amerykańskich tankowców, właśnie ze względu na różne procedury. Prawdopodobnie było to związane szybkością tankowania (teortycznie zespół amerykański byłby gotowy, a brytyjski w połowie operacji - no i potem: "nie ma czasu więc jedziemy dalej z tym co mamy" no i okazuje się że w zbiornikach u Brytoli tylko połowa baku
Z drugiej strony nie wydaje mi się żeby na brytyjskich okrętach pobierających paliwo, musiano instalować jakiś specjalistyczny sprzęt.
"31 lipca 1942 roku australijski krążownik CANBERRA tankował paliwo z amerykańskiego tankowca PLATTE. Operacja rozpoczęła się od kłótni obu kapitanów dotyczącej sposobu tankowania. Według procedury stosowanej w Royal Navy okręty pobierały paliwo poruszając się za lub przed tankowcem. W US Navy obie jednostki płynęły równolegle. Ostatecznie komandor Getting przystał na propozycję amerykańskiego sposobu tankowania".
Jak widać na fotce niżej, na krążowniku Furutaka (w przeciwieństwie do tankowca) nie widać żadnych specjalistycznych urządzeń.
Na fotce niżej widać że na krążowniku Furutaka również nie bardzo widać specjalnych urządzeń do tankowania.
Ale może się mylę...