Strona 1 z 4

Krążowniki 3/4 ciężkie

: 2004-10-06, 14:20
autor: Mitoko
Na ogół mówi się o krążownikach ciężkich pod kątem upakowania ich z limitach Traktatu. Rzadziej natomiast się mówi o jednostkach mniejszych tej klasy.
Nie chodzi mi tu o Hawkinsy - ale o inne spojrzenie na Furutaki czy Exetery - czy jednostki te mogłyby się stać bazą dla opracowania 10000 ts CA z takim jak one uzbrojeniem (6x203), ale z poprawionymi pozostałymi parametrami.

: 2004-10-06, 14:40
autor: karolk
nie kumam tematu, aha chcesz panzerschiffe!!!, no Eustachy temat złoto i miodzio :)

Re: Krążowniki 3/4 ciężkie

: 2004-10-06, 15:53
autor: SmokEustachy
Mitoko pisze:Na ogół mówi się o krążownikach ciężkich pod kątem upakowania ich z limitach Traktatu. Rzadziej natomiast się mówi o jednostkach mniejszych tej klasy.
Nie chodzi mi tu o Hawkinsy - ale o inne spojrzenie na Furutaki czy Exetery - czy jednostki te mogłyby się stać bazą dla opracowania 10000 ts CA z takim jak one uzbrojeniem (6x203), ale z poprawionymi pozostałymi parametrami.
6x203 i 10000 rton to troche za slabe uzbrojenie jak na ta wypornosc...

: 2004-10-06, 15:55
autor: karolk
ale jakby zrobić dwie wieże i dać porządne pancerze oraz siłownię?

: 2004-10-06, 16:44
autor: muzzy
to pewnie by wyszedl Krazownik Obrony wybrzeza??:-)

: 2004-10-06, 16:59
autor: jareksk
A może Sverige ? Tylko szybkość trochę nie tego. Najbliższy jednak ulubieniec Smoka.

: 2004-10-07, 09:10
autor: shigure
... oj od czegoś trzeba zacząć.Fakt iż 6x203 i 10 000 t. to tylko namiastka czegoś co cięzkim krążownikiem można nazwać - ale w okresie kiedy powstawały ...
Mitoko czy sądzisz że dałoby się "poprawić" w Furutace coś z dziedzin typu pancerz lub prędkość - bo zapewne o te Ci chodzi aby mogły one są atrakcyjność na dłuższy okres podnieść ?.
Sądzę iż limit 10 000 został w okresie ich planowania tak wykorzystany że chyba nic z nich nie dałoby rady już więcej "wycisnąć".

: 2004-10-07, 10:50
autor: MiKo
Furutaki były "przedtraktatowe" planowano je na 7100t

: 2004-10-07, 11:06
autor: shigure
Masz rację Miko nie zrozumiałem do końca Mitoko i chciałem na siłę "dopaść" Furutakę.A jemu chodziło raczej o to czy na ich podstawie można zbudować coś "nowego na starej podstawie".
:oops:

: 2004-10-07, 12:08
autor: MiKo
Ja też nie bardzo rozumiem pytanie Mitoko :p ;)

Albo buduje się coś na 10000ts i wtedy nie ma sensu dawać 6x203 bo to marnotrastwo wyporności (bo jak pokazali Francuzi i Włosi da się zbudować zbalansowaną jednostkę w 10000ts). Albo z definicji buduje się coś mniejszego i tańszego jak Exeter.

: 2004-10-07, 13:14
autor: shigure
Czyli czekamy na rozwinięcie wątku przez Mitoko ...

: 2004-10-07, 13:21
autor: Mitoko
Najkrócej mówiąc - 2 kwestie:
- czy był sens iść do maxa ograniczeń (a nie budować nieco mniejsze jednostki)
- czy nie łatwiej było zacząć od dobrze opancerzonych jednostek z 6-oma działami by później (po dopracowaniu konstrukcji) przejść na 8 dział

: 2004-10-07, 13:30
autor: karolk
dziewięć dział w trzech wieżach :)

: 2004-10-07, 14:36
autor: RyszardL
No własnie. Opracowanie dobrego okrętu z artylerią 6 x 203mm plus działa średnie, uniwersalne i Boforsy. Pancerz na burtach i wieżach 150mm, na pokładach 127mm. Taki okręt nie byłby blaszanką. Miałby duże szanse w walce. Pójście na maksa bardzo opłacalne.

: 2004-10-07, 14:56
autor: MiKo
To wszystko zalęży jakie cele miałby taki okręt spełnać (w kwestii pytania czy nie lepiej budować mniejsze jednostki).

Jeśli chodzi o pytanie czy lepiej budować słabiej opancerzone krazowniki z wiekszą siłą ofensywną czy na odwrót to już jest temat do dyskusji. Pytanie czy krążownikowi wogóle potrzebny jest pancerz też jest istotne... bo jak się patrzy na starcia krążowników w WWII to pancerz na wiele sie nie przydał.

: 2004-10-07, 15:21
autor: shigure
Mitoko
pierwsze primo - jak mawiał Jaś Kobuszewski - jest sens ponieważ zawsze będzie coś co chciałoby się aby było lepsze i praktycznie zawsze istniał ten kompromis typu prędkość czy pancerz czy tez może troszkę wiecej uzbrojenia "wpakujemy" - pod warunkiem iż będą to rozwiazania przemyślane nie tak jak np.w przypadku japońskich niszczycieli co to je zbudowano , podniecano a potem zastanawiano czemu się przewracają.
Drugie primo - jak ... - podważa to o czym mówię w pierwszym.Tylko czy zbierając doswiadczenia i dopracowując konstrukcję nie można dojść do wniosku iż należałoby skonstruować nowy okręt ?.