Witam wszystkich.
Od kilku lat próbuje ułożyć przebieg służby w marynarce wojennej Mieczysława Zalewskiego (syn Kacpra). Może ktoś napotkał jakieś informacje, proszę o pomoc. Dziadek rozpoczął służbę w Świeciu,z relacji wynika że prawdopodobnie wraz z ORP Sierpinek rozpoczął służbę i zamieszkał w Pińsku. Ale też z fotografii wiem że w roku 1925 pływał do Francji na transportowcu Wilja. W 39r. po zatopieniu jednostek przebijał się z małą grupą przez bagna do rodziny do Pińska. Na Karcie Indeks znalazłam że po aresztowaniu(1940r.) przebywał w łagrze Siewpieczłag pod Archangielskiem do tzw.amnestii. Następnie (nie znam szczegółów) przedostał się przez Wschód i kolejny okręt to ORP Ślązak (stempel w książce marynarskiej). Ale chyba nie jedyny bo podobno służył na dużym okręcie po którym jeździł rowerem z opowieści taty wynika też że był storpedowany.
Stacjonował też w Devonport potem Plymouth i Okehampton (Baza szkoleniowa "Bałtyk")W 46r. zamieszkał na wyspie Wolin (gdzie po deportacji do Kazachstanu przyjechała moja babcia z ósemką dzieci). Wiem że CAW byłoby pomocne ale wymaga to pewnie osobistego przyjazdu tam. Pozdrawiam.
(dziękuje forumowemu Ryszardowi za sugestie)
Dzięki Marku.
Dodam że oprócz konwojów gibraltarskich (pewnie na Ślązaku)
dziadek prawdopodobnie uczestniczył też w konwojach bądź konwoju na Murmańsk. Na jakiej jednostce - nie wiem.
Ola pisze:Ale chyba nie jedyny bo podobno służył na dużym okręcie po którym jeździł rowerem z opowieści taty wynika też że był storpedowany.
To najprawdopodobniej chodzi o krążownik DRAGON, który był storpedowany w czerwcu 1944 roku w Normandii.
Co do CAW - wystarczy wpierw zadzwonić http://www.caw.wp.mil.pl/ i jeśli przedstawisz problem to telefonicznie otrzymasz informację, czy wogóle jest tam teczka Twojego Taty. Jeśli jest to musisz wysłać oficjalne zapytanie listownie do CAW i po uiszczeniu odpowiedniej opłaty otrzymasz kopie dokumentów na wskazany adres.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Witam
Zadzwoniłam przed chwilą do CAW, jedynie co znaleziono to wniosek o Krzyż Zasługi.Nie wykluczają że coś jeszcze w archiwum jest ale to już musiałabym osobiście tam przekopywać.
http://www.jasky.pl/theme_1.php?page=35 ... tykul=3009
Wynika że Dziadek mógł pod Kudela służyc tez na Garlandzie . W 1993 r żył jeszcze radarzysta z Garlanda Beniamin Wójcikiewicz b. nauczyciel fizyki w IV LO w Krakowie - brał udział w pogrzebie Sikorskiego na Wawelu.
A co do ORP "Ślązak " i jego słuzby w konwojach na Morzu Śródziemnym ( skład załogi ) być może za pare tygodni bede dysponował takim spisem z tego względu ,że Ślązak stacjonował w Gibraltarze w lipcu 43" Mam kontakt z b. członkiem jego załogi , obecnie prof. PW , ale niezbyt sprawny " wspomnieniowo". Wtedy podam dane
Fakt, dziadek był w pobliżu Gibraltaru w momencie katastrofy samolotu Sikorskiego.W domu zawsze szeptano o tej sprawie. Podobno było tam wtedy wyjątkowe nagromadzenie jednostek brytyjskich.Polskie jednostki i marynarze rwali się do akcji ratunkowej,mieli sprzęt, co bardziej narwani nawet chcieli skakać bo płytko.Nie dopuszczono ich i zwlekano. To znam z opowieści więc 100 procentowej pewności nie mam.
W IPiMS nie ma teczek osobowych. Informacji o polskich żołnierzach walczących na Zachodzie należy szukać jedynie tu:
Ministry of Defence
APC Polish Enquiries
Building 28 B, RAF Northolt
West End Road, Ruislip, Middlesex HA4 6NG
Tel.: 020 8833 8603
Fax: 020 8833 8866
Warto rzed wybraniem się do Archiwum wysłać list z zapytaniem czy jakiekolwiek informacje o danej osobie są tam przechowywane. Wgląd w akta personalne mają wyłącznie członkowie rodzin żołnierzy.
Powodzenia!
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Przekazałam te namiary kuzynowi do stanów, myślę że jemu będzie łatwiej ale to pewnie potrwa.
Dziękuje za wszelką pomoc i proszę dalej -gdzie mogę znaleźć info w jaki sposób żołnierze z odległych obozów w ZSRR docierali na Wschód, gdzie była jednostka w której ponownie ich rejestrowano i przydzielano do służby(zwłaszcza marynarzy właśnie),kto się tym zajmował itp.Może moje pytania są naiwne,wybaczcie.
I kolejna rzecz posiadam książki o flotylli Pińskiej (Zapomniana flota...i Flotylla rzeczna....) Nigdzie nie znalazłam czegoś na temat następującego wątku.
Otóż z opowiadań wiem że w czasie kampanii wrześniowej podczas całej paniki na rzekach w okolicy Pińska gdzieś zostało zatopione złoto i pieniądze z Banku Brzeskiego (to chyba była część rezerw krajowych) które próbowano ewakuować. Dziadek musiał być tego świadkiem.Z tego co słyszałam było tego sporo. Mimo zakazu niektórzy "zaradniejsi" marynarze wypełniali sobie kieszenie,ukrywali w nogawkach.Ktoś się nawet z tym ciężarem utopił. Brzmi to nieprawdopodobnie ale mówiono też że to był jeden z powodów pracowitego osuszania bagien przez Rosjan. Czy coś wiecie na ten temat.
Nie wiem czy ze ŚLĄZAKA, lecz na pewno z jednostki typu Hunt (do której należał i ŚLĄZAK).
Co do złota. Bank Polski ewakuował do Brześcia 4 IX około 15 ton złota, które następnie przewieziono między 7 a 9 IX do Śniatynia. Z tego co mi wiadomo żadnego istotnego uszczerbku w czasie tranzytu nie poniesiono, więc historie o zatopionym złocie w błocie traktowałbym jako kolejną 'urban legend'.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Ola pisze:Dzięki Marku.
Dodam że oprócz konwojów gibraltarskich (pewnie na Ślązaku)
dziadek prawdopodobnie uczestniczył też w konwojach bądź konwoju na Murmańsk. Na jakiej jednostce - nie wiem.
Tą jednostką mógł być tylko ORP DRAGON, o ile Twój dziadek służył tylko na Dragonie i Ślązaku. DRAGON był w dalekiej osłonie konwojów JW-57 i RA-57, z tym że była to jedna operacja konwojowa.
"Walka o wolność, gdy się raz zaczyna, krwią ojca spada dziedzictwem na syna"
G.Byron
te zdjecia pochodza z MALTY ! zrobione na ORP Kujawiak ! Na zdjeciach jest pan Stanislaw Aleksiewicz ! Widzialem te zdjecia lata temu u niego w albumie ! Jesli Ci to pomoze pan Stanislaw jeszcze 6 lat temu zyl , mieszkal w Os Na Stoku w Krakowie ! Wszyscy go tam znali /znaja/ ze wzgledu na szacowny nick "marynarz" oraz szacunek jakim go ludzie darzyli ! Byl w doskonalej kondycji fizycznej i umyslowej.