Film 5/2008

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4910
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Film 5/2008

Post autor: Maciej3 »

Film twórców Wilczy Szaniec ( cokolwiek miało by to znaczyć - tamtego filmu nie widziałem, ale tak się reklamują na okładce ).
Jak by to ująć, nie spodziewam się jakiś rewelacji po tego typu produkcjach, kupiłem to ze względu na niską cenę ( 9.90 ) oraz możliwość obejrzenia "najnowszej grafiki 3D"
To, że "statek" i "okręt" to synonimy to już przywykłem. Ale
czego to się człowiek nie dowie, podczas oglądania. Orzeł miał przeciwlotnicze działo 105mm, Norfolk i Suffolk wyszły z bazy dopiero po zatopieniu Hooda, w pościgu za Bismarckiem brały udział japońskie niszczyciele ( no tego to nie powiedzieli, ale je pokazali... ) a atakowały go amerykańskie pokładowe samoloty torpedowe ( patrz wyżej ), w dobijaniu uszkodzonego Bismarcka brały udział "King George V i ... Renown"
Patrzcie jaki człowiek głupi nawet takich podstawowych rzeczy nie wie :o
O takich drobiazgach jak za małe wieże artylerii głównej a za duże pomocniczej na Yamato czy obecności tylko 12 dział 127 w dniu zatopienia to szkoda wspominać.
A jak zadziwiająco dobrze wygląda wrak Hooda. Cholercia, wybuch komory amunicyjnej a kadłub w całości, z wieżami na swoim miejscu, z raptem przechylonym jednym kominem i odrobiną rdzy. Nie ma co angole potrafili budować :lol:

Było jeszcze więcej ciekawostek, ale wyłączyłem dźwięk. Grafika całkiem fajna. W sumie w cenie 2,5 piwa to można nawet sobie popatrzeć.....
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

Ale o co chodzi? Jaki film? Kto kogo?
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4910
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Jakieś czasopismo pod tytułem FILM numer 5/2008
Pierwszy raz coś takiego widziałem w kiosku i się połaszczyłem - generalnie leżało toto w grupie "gry komputerowe" więc nie wymagajmy za dużo, ale zawsze był cień nadziei....
Tytuł
"okręty II wojny światowej" w reklamówce - że film powstał przy użyciu najnowszej grafiki 3d, szczegółowe modele, wraki, animacje, wielkie bitwy, największe okręty ( dziwnym trafem do tej kategorii zaliczył się Schlezwig-Holstein :roll: ) i inne takie bzdury.
Obrazki wstawione na okładce całkiem zachęcające.
A co do treści - to już przedstawia poprzedni wpis....
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Oglądałem to to. Ogólenie szkoda czasu, bo absolutnie nic rewelacyjnego (nawet modele 3D nie są jakieś super powalające). Film jest megaszkodliwy w momencie gdzy dochodzi do wizualizacji działania u-bootów w zasłonie. Konia z rzedem temu, który nie siędząc głęboko w temacie, zrozumie o co tu chodzi.

Dla mnie najwiekszą katorgą była niejednoznaczność pojęć i sam styl filmu, który okresliłbym jako poniżej Discovery.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
ODPOWIEDZ