Rosyjskie nowe lotniskowce na ile realne?

Okręty Wojenne po 1945 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

poszukiwacz
Posty: 285
Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
Lokalizacja: Siedlce

Rosyjskie nowe lotniskowce na ile realne?

Post autor: poszukiwacz »

http://www.altair.com.pl/start-1860
Miedwiediew zapowiedział przy okazji ćwiczeń rozpoczęcie budowy kolejnych krążowników lotniskowcowych z napędem atomowym. Do budowy pierwszego z nich Rosja ma przystąpić w ciągu 2 lat. Jego wodowanie, według prezydenta Miedwiediewa, miałoby nastąpić w 2013-2015. Biorąc pod uwagę fatalny stan rosyjskich stoczni i bardzo niski poziom finansowania modernizacji sił zbrojnych, jest to mało prawdopodobne. Na razie nie wiadomo nawet, gdzie nowe okręty mogłyby być zbudowane.
Według dowódcy WMF, adm. Władimira Wysockiego, docelowo Rosja zamierza utworzyć 5-6 grup lotniskowcowych we Flocie Północnej i Oceanu Spokojnego. Adm. Wysocki twierdzi, że budowa pierwszego okrętu przenoszącego samoloty bojowe rozpocznie się w 2012. Będą to okręty zupełnie nowego typu, przystosowane do współpracy z systemami kosmicznymi. Prace badawczo-projektowe nad pierwszą jednostką już trwają.

Ambitne plany ale chyba zupełnie nie realne. Może na szczescie nie realne. Chciałbym zobaczyć wizalizacje tego projektu ale nie koniecznie takie okrety na wodzie.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Niech najpierw dokończą to co mają porozpoczynane :wink:
Osobiście to życzę im pomyślności. Jak mają kasę to niech budują.
5-6 grup lotniskowcowych to nie tylko 5-6 lotniskowców.
W sumie muskuły można prężyć za darmochę :wink: .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Seba
Posty: 184
Rejestracja: 2008-04-16, 12:13
Lokalizacja: Radom

Post autor: Seba »

A na to amerykanie mają 9 Nimitzów, oraz pewnie dorzucą do tego USS Obama 8) (biorąc pod uwagę obecną atmosferę) .

Możliwe że wyciągną z szafy projekt Ulyanovska:
http://en.wikipedia.org/wiki/Soviet_air ... _Ulyanovsk
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

1. Marmik słusznie zauważył, niech dokończą to pod co podłożyli stępki, bo jest tego sporo...
2. Gdzie chcą to wybudować? W artykule jest mowa o "krążownikach lotniskowcowych", zatem chyba mają na myśli stocznię ukraińską, by kolejny raz "ściemniarską" metodą wyprowadzić okręt przez Bosfor ;). Wątpliwe czy Juszczenko i Tymoszenko się na to zgodzą, raczej :P.
3. Gdzie to będą trzymać? Z tego co się orientuję to przez wiele lat, na północy, Kuzniecowa nie było nawet gdzie zacumować i biedak pracował przez lata na własnym zasilaniu na kotwie czy tam beczkach...
4. 5-6 grup lotniskowcowych to wiele okrętów zabezpieczenia począwszy od niszczycieli, fregat, szybkich zaopatrzeniowców... Sorki, zapomniałem - patrz pkt 1. buduja się...
5. Nikomu znany Putin jak doszedł do władzy to zdobył sobie "sławę i uznanie" ludu sowie...tfu rosyjskiego, odwracając uwagę od spraw wew. państwa, wywołując kolejną wojenkę czeczeńską, zakończoną błyskawicznym "sukcesem". Teraz powtórka z rozrywki: nikomu znany pan Miedwiediew, wykorzystując porywczy charakter prezydenta Gruzji Sz., znalazł sobie "godnego" przeciwnika i obił go dokumentnie...Sukces!.
Morał: wystarczy dojść do władzy, zaplanować małą, z góry wygraną wojenkę przy okazji pośrednio ucierając nosa jankesom, napiąć muskuły, przestraszyć państwa europejskie i ogłosić wszystkim, że to tylko 1/1000 naszych możliwości. W rezultacie: prezydent państwa trzeciego świata... tfu rosyjskiego ustawiony na 2 kadencje prezydenckie i xxx premiera, lud go kocha a fabryki nie nadążają z produkcją obrazków, zdjęć i albumów o nowym prezydencie... ;)
6. Blef, przynajmniej jeszcze przez jakieś 20 lat... ;)

EDIT: Zapomniałem jeszcze tego: ad. pkt 5. ...I strzelić przez pół świata rakietę balistyczną, żeby wybić na Pacyfiku, parę ławic krewetek biednym rybakom z Republiki Kiribati, dzięki temu oni też się dowiedzieli o panu Miedwiediewie, a nie tylko zwierzyna polna na Kamczatce...
Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1156
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

A ja jestem ciekaw, kto szyciej wzbogaci sie o nowy lotniskowiec. Rosjanie ze swoim "krążownikiem lotniczym" czy jak go tam nazywac, czy też Amerykanie ze swoim nowym lotniskowcem CVN-78 "Gerald R.Ford". Jakoś dziwnie jestem spokojny, że jednak Amerykanie.
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Biorąc po uwagę to, że budowa Forda już się rozpoczęła, a stępka ma być położona na początku 2009 roku, a dodatkowo Stany dysponują doświadczeniem i lotniskowce budują bez problemów to Twój spokój jest uzasadniony. Rosjanie jak na razie mają tylko mniej lub bardziej mgliste plany (Jankesi tną blachy), nie mają doświadczenia (Kuzniecow powstał lata temu, na Ukrainie), stocznię też trudno znaleźć. Zresztą trudno oczekiwać sprawnej budowy lotniskowca od Rosjan, skoro jak na razie nie mogą sobie poradzić w przebudową Gorszkowa.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Miłość do Ameryki i sekundowanie jej osiągnięciom mamy już we krwi, ale to tak na marginesie.
Należy jednak rozważyć, czy Rosjanie faktycznie potrzebują klasycznych lotniskowców. Jak się popatrzy na mapę i ich dostęp do poszczególnych akwenów wodnych, to chyba nie bardzo. Sytuacja się zmieni, kiedy zdecydują się na faktyczne podboje, takie jak "matka demokracji", działająca w oparciu o bazy rozrzucone po całym świecie, a takich Rosjanie praktycznie nie mają. Ale i to nie miałoby znaczenia. Morza Czarne i Bałtyckie odpadają, nad Europę dolecą spokojnie samoloty z baz lądowych, pozostaje Pacyfik, odgrodzony Japonią. Na dalekiej północy, Kamczatka, nie bardzo jest sens sytuować bazy morskie z uwagi na klimat...
Gdzie zatem te lotniskowce mają pływać i czemu służyć.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
poszukiwacz
Posty: 285
Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: poszukiwacz »

Marmik pisze:Niech najpierw dokończą to co mają porozpoczynane
Dziadek pisze:. Marmik słusznie zauważył, niech dokończą to pod co podłożyli stępki, bo jest tego sporo...
A czy ktoś mógłby rzucić jakieś konkrety, czyli co tam się "kisi" ;) lub "rodzi w bólach" ;) w ich stoczniach?
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

RyszardL pisze:Sytuacja się zmieni, kiedy zdecydują się na faktyczne podboje, takie jak "matka demokracji", działająca w oparciu o bazy rozrzucone po całym świecie, a takich Rosjanie praktycznie nie mają.
A to kolega jest nie na bieżąco ,właśnie Rosja finalizuje pozyskanie takiej kluczowej bazy. Podobno w zamian za wysoką pożyczkę dla Islandii ,Rosja oczekuje możliwości założenia bazy morskiej dla swoich okrętów . Przed chwilą w TV tak powiedzieli .

Pozdrawiam.
Seba
Posty: 184
Rejestracja: 2008-04-16, 12:13
Lokalizacja: Radom

Post autor: Seba »

Ciekawie czy w odpowiedzi na ten akt Amerykanie powrócą do Naval Air Station Keflavik zanim pojawią się tam Rosjanie?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

poszukiwacz pisze:A czy ktoś mógłby rzucić jakieś konkrety, czyli co tam się "kisi" ;) lub "rodzi w bólach" ;) w ich stoczniach?
Z "naszego podwórka" - gdzieś mam zdjęcia nieszczęsnych 1154 co to "nie wiadomo co z nimi począć". Kuter rakietowy projektu 12300 to już rówieśnik Gawrona :wink: . Od tylu lat ciągle klepano o dwóch kolejnych projektach /667 i 20380/, a prace nie zasuwają i ciągle męczą te biedne prototypy. Itd, itd

Jedno wszakże chciałbym podkreślić. Absolutnie niepoważnym jest niedocenianie potencjału rosyjskich stoczni. Mogą zbudować okręty i jak będzie kasa to zbudują.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1156
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Przykład prosty, 2 serie po 3 jednostki fregat rakietowych dla Indii. Pierwsza trójka już pływa dla Indii, a następna prawie już na ukończeniu. Czyli jednak mogą, tylko potrzebna kasa.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Tak z głowy jest tego całkiem sporo: 3 Boreje (1 pokazany w telewizji ale czy w końcu zwodowany już nie wiem); 2 Łady (1 na próbach, drugi w budowie); 5 Stireguszczych (1 chodzi, reszta na paochylniach), 2 niedokonczone Nieustraszone, z czego nad Mudrym się poważnie zastanawiją by ukończyc a ten 2 to nie wiem; fregata o swojsko brzmiącej nazwie Admirał Gorszkow - też długo cisza o niej; MOR Skorpion, też cisza etc. etc. Jedna "ukraińska" Sława czeka na dekapitację czyli złom lub akt łaski tj. odkupienie od Ukrainy...Jest tego całkiem sporo,ale jakby tylko ukończyli te jednostki co wymieniłem to byłby już to moim zdaniem niezły zastrzyk techniki. Tak trochę więcej jak kropla w morzu, ale tylko trochę :P

EDIT: nie podważam możliwości Rosji, ich stoczni, ale takie gadki Miedwiediewa to jest tylko woda na młyn dla jego społeczeństwa. Mówi to co rosjanie chcą usłyszeć, wyrobić sobie ekspresowo "pozycję". Każdy z głową na karku na Zachodzie wie, że to czysta propaganda.
nek
Posty: 398
Rejestracja: 2005-07-25, 16:07
Lokalizacja: Ustroń

Post autor: nek »

Marmik pisze: Z "naszego podwórka" - gdzieś mam zdjęcia nieszczęsnych 1154 co to "nie wiadomo co z nimi począć". Kuter rakietowy projektu 12300 to już rówieśnik Gawrona :wink: . Od tylu lat ciągle klepano o dwóch kolejnych projektach /667 i 20380/, a prace nie zasuwają i ciągle męczą te biedne prototypy. Itd, itd
Projekt 667 to Waść mnie zaskoczył :shock: - nie wiedziałem że najdłuższa seria okrętów podwodnych o napędzie atomowym zbudowana na świecie to 77 prototypów ;) (pewnie mnożą sie jak króliki) i to dwukrotnie szybciej niż ich konkurenci budowani w amerykańskich stoczniach no i trudno żeby nad nimi jeszcze zasuwali gdy ostatniego prototypa projektu 667 oddali do służby prawie dwadzieścia lat temu
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

A słyszał Kolega o literówkach? Chyba nie. :-D
677. Czy usatysfakcjonowałem Kolegę? :wink:
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Janusz Kluska pisze:Przykład prosty, 2 serie po 3 jednostki fregat rakietowych dla Indii. Pierwsza trójka już pływa dla Indii, a następna prawie już na ukończeniu. Czyli jednak mogą, tylko potrzebna kasa.
Fregaty, niszczyciele, okręty podwodne - oczywiście. Tu mają doświadczenie i faktycznie problemem może być tylko kasa. Inaczej z lotniskowcami - jak na razie zbudowano jeden, raczej mało udany, doświadczeń trochę jest, ale czy na tyle by sprawnie budować seryjnie jednostki w tempie zaproponowanym przez Miedwiediewa??
Jeszcze dalsza droga do grup lotniskowcowych - czegoś takiego Rosja nigdy ie miała, wypracowanie procedur i zdobycie niezbędnego doświadczenia zajmie lata.
ODPOWIEDZ