admiralcochrane pisze:włoskie niszczyciele były szybkie, piękne, ale niestety zbyt delikatnej budowy na pólnocne wody
domek pisze:na szczęście serca do tej wojny to oni nie mieli.
Powyższe Was nie ruszyło?
Dopiero mój tekst:
crolick pisze:Ksenofont pisze:Całe szczęście! Biorąc pod uwagę, że Regia Marina zadała straty Royal Navy większe niż Kriegsmarine, to aż strach pomyśleć, co by było z Brytolami, gdyby się Włosi naprawdę przyłożyli...
A Ty ciagle swoje...
Emden pisze:Jakie rodzaje straty?
Tonażowe? Finansowe? Operacyjne?
rak71 pisze:Jeżeli się nie mylę to Barhama, Eagla, Ark Royala i kilka krążowników zatopili niemcy. O okrętach uszkodzonych nie będę wspominał
Dziękujemy Crolicku za tabelkę, teraz już się wyjaśniło przynajmniej to, że Włosi mieli serce do wojny.
Bo to, czy Włosi zadali większe straty Royal Navy, czy Kriegsmarine, to sprawa do dyskusji (Ma rację Emden zastanawiając się nad rodzajem strat, a nie bezmyślnie podając liczbę zatopionych jednostek).
Natomiast pisanie a priori o tchórzostwie Włochów (czy też o tym, że ich jednostki były zbyt słabe na północne wody), nie tylko świadczy, że się bezrefleksyjnie powtarza propagandowe kwiatki, ale jest to morderstwem dyskusji...
Podobnie Crolicku, jak i zapisywanie na konto Brytyjczyków włoskich sukcesów.
Nie wprowadzaj ludzi w błąd - bo w przeciwieństwie do mnie - właśnie to robisz.
Więc skoro już uznaliśmy, że Włosi budowali dobre okręty, potrafiące zadać spore straty najlepszej marynarce wojennej świata - wracajmy do zakupów.
X