Wszyscy listują monitory, patrolowce, nawet statki uzbrojone i szpitalne (na przyklad, G. Pawlik, H. Christ, H. Winkler, "Die k. u. k. Donauflotille 1870 -1918",), ale do podania różnych jednostek pomocniczych, bez których większe okręty nie mogłyby działać, to się nikt łaskawie nie zniżył. Czyżby stosowne jednostki Kriegsarchiwum uległy zniszczeniu, bo je, dajmy na to, bojcy Armii Czerwonej na skręty przeznaczyli?
Być może akurat polskie i czechosłowackie kutry to nie były przewidziane dla flotylli, tylko dla wojsk inżynieryjnych (saperów), bo to sugeruje sformułowany (w języku czeskim, niestety) opis jednostek typu Mv-25 (potem: OMvl) zawarty w książce M. Hubert, K. Pavala, "Vojenske lode Ceskoslovenska 1918 -1959", Praha 1999), ale i tak podległych flotylli jednostek pomocniczych musiało być całe mnóstwo. Vide Flotylla Pińska. W tym przypadku J. Dyskant podaje w wydanym jeszcze w 1988 dziełku "Wrzesień Flotylli Pińskiej, iż według stanu na dzień 26 sierpnia 1939 r. Bosmanowi Portu Wojennego podlegało 15 kryp obsługi PW, w tym aresztancka, prowiantowa, pogłębiarka, kafar, końska, pompowa itp.
Tak więc kończąc ten przydługi wywód ponawiam pytanie o ww. listę. Ja rozumiem, iż jednostki pomocnicze Donauflotylli to nie były żadne "Bismarck'i", czy inne "Ticonderogi", ale to też jest przecież część shiploverskiego dziedzictwa ludzkości.
