Z Tallina do Sztokholmu
: 2006-10-31, 07:55
Na jednym forum jakiś czas temu wypłynęła kwestia zdobycia Kronsztadu i dalszej egzystencji Floty Bałtyckiej.
Temat jest niezwykle ciekawy, więc chciałem zwrócić uwagę na parę kwestii
W 1942 roku Flota Bałtycka była wciąż najsilniejszym związkiem taktycznym Floty Czerwonej. W razie upadku Kronsztadu i Leningradu radzieckie dowództwo nie przewidywało aby możliwa była ucieczka okrętów do Szwecji. Powód jest trywialny… obawiano się min na Zatoce Fińskiej. Jest bardzo prawdopodobne że gdyby Flota Bałtycka chciała podjąć próbę ucieczki to jeżeli nie zatonęłaby na minach to okręty poszłyby na dno na pewno od bomb niemieckich bombowców i niemiecka flota nie miałaby do czego strzelać.
Wg książki Płatonowa „Tragedia na finskom zaliwie” okręty FB miały być zatopione na Newie i na przystaniach portu leningradzkiego. Wyznaczono dokładnie miejsca zatopienia każdego okrętu i dodatkowo wyznaczono grupy marynarzy mające dokonać działa zniszczenia....
Można natomiast sobie podyskutować co by było gdyby ciężkie okręty radzieckie zamiast latem 1941 roku uciekać z Tallina do Kronsztadu popłynęłaby w przeciwnym kierunku do Sztokholmu? Czy Szwecja pod groźbą ciężkich dział radzieckich okrętów pozostałaby neutralna, czy miałaby się czym bronić przeciwko okrętom radzieckim? .
Temat jest niezwykle ciekawy, więc chciałem zwrócić uwagę na parę kwestii
W 1942 roku Flota Bałtycka była wciąż najsilniejszym związkiem taktycznym Floty Czerwonej. W razie upadku Kronsztadu i Leningradu radzieckie dowództwo nie przewidywało aby możliwa była ucieczka okrętów do Szwecji. Powód jest trywialny… obawiano się min na Zatoce Fińskiej. Jest bardzo prawdopodobne że gdyby Flota Bałtycka chciała podjąć próbę ucieczki to jeżeli nie zatonęłaby na minach to okręty poszłyby na dno na pewno od bomb niemieckich bombowców i niemiecka flota nie miałaby do czego strzelać.
Wg książki Płatonowa „Tragedia na finskom zaliwie” okręty FB miały być zatopione na Newie i na przystaniach portu leningradzkiego. Wyznaczono dokładnie miejsca zatopienia każdego okrętu i dodatkowo wyznaczono grupy marynarzy mające dokonać działa zniszczenia....
Można natomiast sobie podyskutować co by było gdyby ciężkie okręty radzieckie zamiast latem 1941 roku uciekać z Tallina do Kronsztadu popłynęłaby w przeciwnym kierunku do Sztokholmu? Czy Szwecja pod groźbą ciężkich dział radzieckich okrętów pozostałaby neutralna, czy miałaby się czym bronić przeciwko okrętom radzieckim? .