Witam!
Dwutorowość kierowania wojskiem nie znalazła uznania u ministra Radka Sikorskiego: http://wiadomosci.onet.pl/1361954,11,item.html
Tylko dlaczego dziś, Stanisław Koziej chciał wprowadzić dwutorowość kierowania wojskiem, skoro wszyscy po 1939 roku wiedzą że to głupota ?
Czyżby Koziej nie czytał prac Eugeniusza Kozłowskiego, Tadeusza Jurgi i Jerzego Cynka?
Czemu tacy niemądrzy ludzie stoją na czele naszej armii?
X
Sikorski przeciwnikiem dwutorowości w kierowaniu WP
Sikorski przeciwnikiem dwutorowości w kierowaniu WP
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Re: Sikorski przeciwnikiem dwutorowości w kierowaniu WP
Też zwróciłem uwage na podobieństwogenerał Koziej pisze: "Opowiadałem się i opowiadam za przekazaniem SG roli planistycznej i utworzeniu dwóch połączonych dowództw - jednego odpowiedzialnego za bieżące zarządzanie Siłami Zbrojnymi a drugiego za użycie wojsk w czasie kryzysu lub wojny"
Ale Xeno, to nie jest do końca ta sama koncepcja co w latach 1926-1935. Koziej chciał pozbawić SG bezpośredniego wpływu na WP (i tu jest podobieństwo), ale zamiast niego miały dowodzenie przejąć dwa dowództwa połączone. Ministerstwo Obrony Narodowej miało istnieć nadal tak jak istnieje. W II RP było inaczej, SG sprowadzono do roli "planistycznej" (aczkolwiek pozornie, bo żadnych planów SG nie opracowywał), ale rolę organu rozkazującego przejął nowy Wiceminister Spraw Wojskowych, a nie np. GISZ czy jakieś Dowództwo Wojsk Lądowych. Ponadto SG na wypadek wojny miał przekształcić się w Sztab Naczelnego Wodza, obecnie raczej chyba nie ma takiej koncepcji...
Moim zdaniem nie można mówić, że to jest to samo...