Strona 1 z 3
Jutland, Beatty, dowodzenie
: 2004-06-21, 19:33
autor: MiKo
Tadeusz Klimczyk pisze:
...Zwróćcie uwagę na wspaniały pościg Evan-Thomasa w początkowej fazie bitwy jutlandzkiej, kiedy to na skutek błędów w dowodzeniu Beatty'ego 5 eskadra zbyt późni wykonała zwrot za goniącymi Hippera krążownikami liniowymi. Po wybuchu wojny dowodzący KL Beatty ustawicznie dopominał się o podpoządkowanie mu 5 eskadry, co było powodem do niekończących się sporów i wymiany uprzejmych złośliwości z adm. Jellicoe.
Czemu Beatty źle dowodził w początkowej fazie?
: 2004-06-21, 19:36
autor: sebian
coś jakby nie przekazał im pozycji Niemców - przez co wpiep...yli się na całą Hochseeflotte (chyba

)
: 2004-06-21, 19:54
autor: SmokEustachy
Za bardzo sie napalil ponoc i tak wybral kurs, ze stracil szanse odciecia Hippera i zmiazdzenia.
No i zle wspolpracowal z Evan-Thomasami.
: 2004-06-21, 19:56
autor: sebian
hehe, czego się napalił?

: 2004-06-21, 20:15
autor: MiKo
Sygnał o wykryciu Niemców, który odebrał i Jellicoe, nadała Galatea.
Później Beatty i Jellicoe wymieniali się radiogramami dość często.
Wybrał taki kurs by odciąć Niemców. Okrętów miał więcej i myślał ze lepszych czemu miał nie atakować?
: 2004-06-21, 20:18
autor: sebian
moment. Myślę, że chodziło tu o błąd późniejszy, który spowodował, że Evan-Thomas wlazł na Niemców
: 2004-06-21, 20:34
autor: Przezdzieblo
Idzie raczej o to, że nie dał Evan-Thomasowi sygnału, o zauważeniu okrętów Hippera. Przez to 1 i 2 eskadra krążowników liniowych poszła do boju sama, szybkie pancerniki zostały w tyle i weszły do akcji dopiero, gdy z Indefatigable`a została już tylko plama ciemnej wody zaś Queen Mary właśnie zamieniała się w obłok dymu.
U Z. Flisowskiego jest też o zniecierpliwieniu Jelicoe`a, który wysłał Beatty`ego na zwiady, nie do walki. Zamiast podawać pozycję Hochseeflotte dowódca Floty Krążowników Liniowych strzelał się z Hipperem. W tym momencie jednak Beatty nie mógł wiedzieć, gdzie się znajdują siły Scheera - poznał prawdę dopiero, jak wlazł pod lufy szyku niemieckich pancerników.
U Churchilla znalazłem z kolei zarzut pod adresem Jelicoe`a co do sposobu, w jaki rozwinął szyk Grand Fleet. Zdaniem późniejszego premiera Wielkiej Brytanii admirał postąpił za mało odważnie, obierając kurs (o ile pamiętam) na wschód zamiast, mocniej w kierunku HSF, na SE.
: 2004-06-21, 20:46
autor: MiKo
Beatty wysłał sygnał do Evana o 14:32. Evan go nie zauważył :p
Było daleko mógł nie zauwazyć rozkazu o zmianie kursu nie powtórzono reflektorem ale pamietanie o tym nie nalezało chyba do obowiązków admirała...
: 2004-06-21, 20:53
autor: sebian
eee, kiedyś to już przerabialiśmy na wątku kto wygrał Bitwę Jutlandzką. I już nie pamiętam

Pamiętanie o sygnałach pewnie nie, ale pamiętanie co robi eskadra pod jego dowództwem, to chyba już tak...
: 2004-06-22, 07:28
autor: RyszardL
Na sposobie dowodzenia Beatty’ego zaważyły rezultaty bitwy z Hipperem koło ławicy Dogger Bank. Beaty doszedł do wniosku, że jeszcze raz, samodzielnie i ostatecznie, rozprawi się z Hipperem. Pominął na początku bitwy fakt, że większość jego dział niosła dalej od niemieckich, czym przepuścił dobrą okazję wstrzelania się wcześniej w niemieckie okręty. Miał przed oczami tamtą bitwę i popełnił w ten sposób szereg poważnych błędów, a jednym z nich było oderwanie się od wolniejszej eskadry Evan Thomasa. Innym poważnym uchybieniem był błąd w wydawaniu rozkazów i ich odbiorze. Jego rozkaz nakazywał ostrzał „Lutzowa” przez dwa czołowe angielskie okręty, czyli liczenie od przodu kolumny. Tymczasem dowódcy ostatnich okrętów zrozumieli, że należy liczyć od tyłu.
Do tego lepsze wyszkolenie artyleryjskie Niemców itd. Itp. Beaty zdecydowanie nie popisał się pod Skaggerakiem.
: 2004-06-22, 07:44
autor: karol
ryszardzie lwie serce, rozkaz nakazujący styl ostrzału jest jasny i zrozumiały, jezeli został wydany, a jak nie, to na open fire każdy robi co chce. Styl dowodzenia ówcześnie był taki i Dawid nie ma żadnej winy, że dostosował się do warunków. Żal co niektórym, że miał odwagę stwierdzić, iż dysponuje gównianymi okrętami, dlatego do dzisiaj prowadzona jest nań nagonka...

: 2004-06-22, 07:47
autor: karol
a odnośnie dalszego zasięgu, no przyrządy celownicze niezbyt pozwalały na tak dalekie strzelanie z efektami stosownymi do wyrzucenia całej amunicji w stronę przeciwnika, to nie ta epoka jeszcze

: 2004-06-22, 08:02
autor: RyszardL
karol pisze:ryszardzie lwie serce, rozkaz nakazujący styl ostrzału jest jasny i zrozumiały, jezeli został wydany, a jak nie, to na open fire każdy robi co chce. Styl dowodzenia ówcześnie był taki i Dawid nie ma żadnej winy, że dostosował się do warunków. Żal co niektórym, że miał odwagę stwierdzić, iż dysponuje gównianymi okrętami, dlatego do dzisiaj prowadzona jest nań nagonka...

Karolu, faktem jest, że jego zdanie przeszło do historii i niektórzy mają mu je za złe, ale stwierdzenie padło nie przed bitwą, a po utracie "Queen Mary", czyli już drugiego z szyku.
Ja mam wrażenie, że Beatty nie podniósł poziomu swojej eskadry od czasu bitwy Dogger Bank. Uśpił go ten celny pocisk w "Seydliza"
Już wtedy wyszły na jaw słabości w sygnalizacji i błędy w odczytywaniu rozkazów. Zamiast gonić Hippera zgodnie z jego rozkazem, większość okrętów skupiła się na dobijaniu "Bluchera".
Rozkaz w bitwie jutlandzkiej wydał, ale braki w zgraniu dały przykry rezultat.
Co się tyczy strzelania, to angielske działa 343mm niosły wtedy na 21km, a niemieckie 305mm, tylko na 18.
Nie wiem, co o tym myśleć, ale chyba mogli wtedy strzelać dość skutecznie na taką odległośc? Jak sądzisz?
: 2004-06-22, 08:24
autor: karol
raczej nie, średni dystans do skutecznej walki artyleryjskiej z uzyciem ciężkich kalibrów w WW2 wynosił około 25 kilometrów przy znacznie lepszej amunicji i kierowaniu ogniem, 21 kilometrów to raczej dystans krańcowych strzałów, które z celnością mają niezbyt wielki romans (pomnij na ostrzał amerykańskich pancerników pod kontrolą radarów, gdy trafić w stosunkowo wolne cele nie mogły w 1945 roku)
: 2004-06-22, 08:34
autor: radar
Co się tyczy strzelania, to angielske działa 343mm niosły wtedy na 21km, a niemieckie 305mm, tylko na 18.
Nie wiem, co o tym myśleć, ale chyba mogli wtedy strzelać dość skutecznie na taką odległośc? Jak sądzisz?[/quote]
do artyl. Skąd się pojawił pomysł z kal. 343 mm i dlaczego następnie z niego zrezygnowano?.
Dalej Dlaczego WBrytania nie mogła sprzedac tej masy OL po IWS (chodzi przeciez o ok. 15-18 OL , w miarę nowoczesnych 1910-12
: 2004-06-22, 08:35
autor: karol
nie sprzedali, bo podpisali traktaty, że zezłomują przecież
