Wielkie Lekkie Krazowniki Fishera
Wielkie Lekkie Krazowniki Fishera
Temat otwarty nie tylko ze wzgledu na WLK ale i na inne dziwne, kontrowersyjne i nowatorskie pomysly Fishera.
Moze ktos przyblizy czemu mialy sluzyc WLK dokladnie.
Temat otwarty ze wzgledu na prosbe Sebiana.
Moze ktos przyblizy czemu mialy sluzyc WLK dokladnie.
Temat otwarty ze wzgledu na prosbe Sebiana.
Re: Wielkie Lekkie Krazowniki Fishera
Dziękidashiki pisze:Temat otwarty nie tylko ze wzgledu na WLK ale i na inne dziwne, kontrowersyjne i nowatorskie pomysly Fishera.
Moze ktos przyblizy czemu mialy sluzyc WLK dokladnie.
Temat otwarty ze wzgledu na prosbe Sebiana.
A czemu miały służyć? Z tego co pamiętam - do planowanej operacji bałtyckiej, której pomysł zresztą w końcu upadł.
Anonymous pisze:Dlaczego? W oparciu o Rosjan mogło si to udać. Bo to nie było przeciwko umocnieniom rosyjskim, a niemieckim na tzw. Pomorzu Przednim (Vorpommern) na zachód od Berlina.
Wiele o genezie pisał T. Klimczyk w "Białe Słonie" biblioteka "MSiO" oraz trochę w życiorysie Fishera MSiO nr 1/96.
Andrzej J.
Nie chcę kwestionować genezy powstania tych okrętów, ani zamysłów, gdzie je wykorzystać, ale czy aby na pewno przeciwko umocnieniom niemieckim? Jak się miały dostać na Bałtyk, skoro wtedy trwała wojna? One były niebywale wrażliwe na ogień artylerii, a Niemcy nie puściliby ich na pewno. Próba forsowania cieśnin duńskich skończyłaby się katastrofą. Co innego po wojnie, kiedy Niemcy były już sojusznikiem w walce z Rosją radziecką.
No tak, ale jak powstawały te okręty, to nie było jeszcze Rosji Radzieckiej i planów interwencji przeciwko niej...
Hmmm...
Ze względów taktycznych - owszem. O wiele łatwiej byłoby manewrować flotą inwazyjną na szerokim (w stosunku do Dardaneli) Bałtyku.
Ale jak tam się najpierw dostać z cała flotą inwazyjną?? Sundem?? Bełtem?? No bo nie Kanałem Kilońskim...
Jakoś nie przemawia do mnie pomoc ze strony Rosji. No bo w jaki sposób Rosjanie mogliby pomóc?? Udostępniając bałtyckie bazy... i chyba tylko udostępniając bałtyckie bazy. W działania na szeroką skalę floty rosyjskiej na Bałtyku coś nie wierzę...
Hmmm...
Ze względów taktycznych - owszem. O wiele łatwiej byłoby manewrować flotą inwazyjną na szerokim (w stosunku do Dardaneli) Bałtyku.
Ale jak tam się najpierw dostać z cała flotą inwazyjną?? Sundem?? Bełtem?? No bo nie Kanałem Kilońskim...
Jakoś nie przemawia do mnie pomoc ze strony Rosji. No bo w jaki sposób Rosjanie mogliby pomóc?? Udostępniając bałtyckie bazy... i chyba tylko udostępniając bałtyckie bazy. W działania na szeroką skalę floty rosyjskiej na Bałtyku coś nie wierzę...
-
- Posty: 1302
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Cała trójka miała niezwykle małe zanurzenie bowiem miały zasuwać po płytkim, a więc tam, gdzie duże jednostki niemieckie nie będą w stanie się zbliżyć.Nie chcę kwestionować genezy powstania tych okrętów, ani zamysłów, gdzie je wykorzystać, ale czy aby na pewno przeciwko umocnieniom niemieckim? Jak się miały dostać na Bałtyk, skoro wtedy trwała wojna? One były niebywale wrażliwe na ogień artylerii, a Niemcy nie puściliby ich na pewno. Próba forsowania cieśnin duńskich skończyłaby się katastrofą
Chodziło o lata 1915-16 i współdziałanie z Rosjanami przeciwko np. Berlinowi od północy. Rosja Radziecka nie ma tiu nic do rzeczy.
Cieśniny bałtyckie nie były bronione, przynajmniej nie przez Niemców.
Andrzej J.
PS. A w czasach lotnictwa nurkowego Churchill chciał przy jednoczesnej wrogości do ZSRR przeprowadzić w latach 1939-40, w jakiś czas po upadku Polski operację Catherine przeciwko Niemcom.
Cieśniny bałtyckie nie były bronione, przynajmniej nie przez Niemców.
Andrzej J.
PS. A w czasach lotnictwa nurkowego Churchill chciał przy jednoczesnej wrogości do ZSRR przeprowadzić w latach 1939-40, w jakiś czas po upadku Polski operację Catherine przeciwko Niemcom.
Ad.1Anonymous pisze:Cieśniny bałtyckie nie były bronione, przynajmniej nie przez Niemców.
Andrzej J.
PS. A w czasach lotnictwa nurkowego Churchill chciał przy jednoczesnej wrogości do ZSRR przeprowadzić w latach 1939-40, w jakiś czas po upadku Polski operację Catherine przeciwko Niemcom.
Same cieśniny na pewno nie były bezpośrednio bronione... to nie II WŚ i bateria nabrzeżne w Norwegii i Danii.
Ale Niemcy na pewno by koncentrowali siły na podejściach do cieśnin bałtyckich oraz przy wyjściu, już na Bałtyku.
Ad.2
Operacja Catherine to moim zdanie TOTAL SAJENS FIKSZYN.
Nawet, gdy nie było jeszcze baterii w Norwegii i Danii...