Okręty "od nowa' (przebudowy po-waszyngtońskie)

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Okręty "od nowa' (przebudowy po-waszyngtońskie)

Post autor: jareksk »

W okresie międzywojennym - z uwagi na traktat waszyngtoński - poddano gruntownej przebudowie szereg pancerników (vide Japonia, Włochy). W wielu krajach rónie gruntownym remontom poddawano okrety innych klas - Szwecja - Fylgia, Grecja - Elli, Aetos, Brazylia - Bahia. Co się udało, co było znosne, a co było kompletnym fiaskiem ?
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

najbardziej udany był san giorgio, włoskie flakkschiffe :)
mój podziw zawsze budził nowoczeny wygląd brytyjskich pancerników i renowna po moderce...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Jesli mowa o okrętach OPLOT to raczej brytyjskie krążowniki :)
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

aha, sześć sześciocalówek i krążownik :lol:
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Raczej sporo 4 calówek, albo wrecz 5 calówek (Delhi) :o
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

no tak, w wersji opelot któryś (Vindictiwe chyba) miał tylko dwie cztero calowe a reszta broń prawie maszynowa, czyli pom-pom :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Jestem za przebudową FYLGII - ciekawa sprawa.

Na uwagę zasługuje też przebudowa Aetosów
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

To ja dorzucę greckie 5 kominowe nisczyciele typu "Aetos" przerobione na zgrabne 2-kominowce. Ta modernizacja poprawiła kiedyś finanse stoczni S.J. White w Cowes, gdyby nie to, to kto wie jak wygladałyby "Grom" i "Błyskawica"
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

A jakieś rysunki po przebudowie może masz ? Szukam tego dość długo :?
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

Chyba były w OW, jest też planik u Whitley'a w jego encyklopdii niszczycieli IIWW i był regularnie w Weyersacxh od lat 30-ych
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

1)A jeśli idzie o ciekawe przebudowy. to takie miały też miejsce na przełomie XIX i XX w. np. portugalska fregata pancerna Vasco daGama, czy tureckie Messudiye, Assar-i Sevket - zmieniły one wtedy swój wygląd radykalnie
2)Co do modernizacji międzywojennych 1-e miejsce w kategorii estetycznej dałbym włoskim pancernikom typów Cesare i Duilio.
3)Jest też kilka jednostek przebudowanych na lotniskowce, nie licząc tch przebudowanych na pochylni, ypada wspomnieć o Glorious i Courageous.
4)Podobnie jak szwedzka Fylgia metamorfozie uległ chilijski
krążownik Chacabuco
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

... podpadnę Nali ale typ Kongo w sympatyczną jednostkę przerobiono ...
Karol czemu marudzisz o brytyjskich krążownikach typu C i D ? ... jako lekkie krążowniki w czasie II wojny już nieco na rentę czekać chciały - a po przebudownie na plot. ...
Skoro już wybiegłem poza ramy czasowe tematu - to skrytykować muszę Ise i Hyuga po przebudownie na coś na kształt pół pancerników - pół transportowców wsam. - wybitny przykład na marnotrastwo środków , czasu , ludzi i siły okrętów.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Jak już podpadać Nali to szeroko :D Nagato, po przebudowie też był niezły. Prędkość większa od rówieśników, a artyleria po byku, reszta unowoczesniona.
Gość

Post autor: Gość »

Nala (lub jego duch), jak Lenin, wiecznie żywy...
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Anonymous pisze:Nala (lub jego duch), jak Lenin, wiecznie żywy...

Tylko nie wiadomo, dlaczego?
Gość

Post autor: Gość »

My wiemy
:-)
ODPOWIEDZ