Witam!
Najpierw nieco od końca:
crolick pisze:Przecież Świrski musiał wiedzieć, że przejmuje okręt-bazę. Zresztą świadczą o tym jego rozkazy mówiące o zastąpieniu Gdyni przez Paris.
Chyba nie "zastąpieniu"?
Rozkaz Świrskiego z 15 lipca 1940 roku:
Załoga ma mieć wstążki z napisem "Marynarka Wojenna", a okręt ma być nazywany tak: Francuski Okręt "Paris" [...]
Personel "Paris" nie ma przewyższać ilości personelu na ORP "Gdynia".
W każdym razie, na pewno przejmowano okręt bazę: marynarzy w lipcu 1940 roku było w PMW 1600 ludzi.
Biorąc pod uwagę problemy, jaki były z artylerią "Garlanda" nie przypuszczam, żeby możliwe było uruchomienie artylerii OF "Paris".
Baltic pisze:crolick pisze: Świrski nie był człowiekiem który ulegał emocjom i podejmował decyzję zawsze po zimnej kalkulacji. Zatem co lub kto skłoniło go do zmiany decyzji?!
Może skłonił go Naczelny Wódz - chociaż nie był on obeznany w sprawach morskich, albo sami Anglicy ( w co wątpię).
W dobrym kierunku patrzysz Balticu, ale nie dostrzegasz szczegółów...
W czerwcu upada Francja. Wojska Polskiego nie ma. Wodza Naczelnego nie ma. Nie wiadomo, co planują Brytyjczycy.
Sikorski zjawia się wreszcie w Anglii, w początkach lipca nastepują próby odsunięcia go od władzy (i słusznie!!!). 18 VII jest dymisjonowany przez prezydenta. 19 VII na dymisja zostaje cofnięta.
5 sierpnia podpisana zostaje polsko-brytyjska umowa wojskowa.
crolick pisze:Czemu Świrski - człowiek do bólu logiczny i praktyczny zgodził się na przejęcie Paris?!
Najprawdopodobniej z kilku powodów:
- podkreślenia ciągłości funkcjonowania PMW wobec Brytyjczyków
- zagospodarowania miejsca dla ewakuowanych z Francji Polaków
- wykrojenia z ewakuowanych jak największego kontyngentu dla PMW - bo to Marynarka Wojenna mogła okazać się najpotrzebniejszym elementem PSZ.
- wzmocnienia pozycji własnej (i swych politycznych sojuszników) w obliczu kryzysu rządowego.
- nie utrudnianiu porozumienia z Francją
Tak więc motywów przemawiających w połowie lipca 1940 roku "za" przejęciem OF "Paris" było mnóstwo. Jedym "contra" byłby brak personelu - "byłby", gdyż nikt nie wymagałby uruchomienia pancernika...
crolick pisze:Dlaczego poczyniono już pierwsze przymiarki do przejęcia pancernika i nagle się z tego zamysłu wycofano?!
Swoją drogą: kiedy dokładnie zrezygnowanio z OF "Paris"? W każdym razie uczyniono to, gdy rozwiązany został kryzys rządowy, Churchill powtórzył, że
I have nothing to offer but blood, toil, tears, and sweat (a właściwie
We shall fight on the beaches), no i podpisano umowę wojskową...
Wycofanie sie z tego zamysłu było więc równie logiczne co i podjęcie się zadania...
Bezsprzecznie Świrski był do bólu logiczny i praktyczny, co więcej - jak widać - miał doskonale rozwinięty zmysł polityczny - nie tylko tatyczny, ale także w kategoriach polskiej racji stanu. Był także przewidujący i potrafił podejmować decyzje - nawet "kontrowersyjne". Oprócz tego że potrafił analizować sytucję, był elastyczny - potrafił wycofać się w odpowiednim momencie.
To wielkie szczęście, że to on był Szefem PMW w tak trudnych latach...
Pozdrawiam
Ksenofont