Strona 1 z 9
Nigdy nie zbudowane
: 2004-05-19, 12:51
autor: jareksk
No to zaczynamy nowy temat. Pan Z, holenderskie KL, itd, ale też polskie niszczyciele !
: 2004-05-19, 15:22
autor: karol
Plan Z? niemiecki? hmm, ciekawe, dlaczego tak uporczywie szukano rozwiązań dla olbrzymich diesli
: 2004-05-19, 15:32
autor: RyszardL
karol pisze:Plan Z? niemiecki? hmm, ciekawe, dlaczego tak uporczywie szukano rozwiązań dla olbrzymich diesli
Pewnie zasięg do działań na Atlantyku?
: 2004-05-19, 15:35
autor: karol
śmiem powątpiewać, na Atlantyk coś wielkości Bismarcka plus 20% ?
: 2004-05-19, 15:47
autor: RyszardL
karol pisze:śmiem powątpiewać, na Atlantyk coś wielkości Bismarcka plus 20% ?
No, ale jednak go wypuścili. Jak czytam o działaniach floty niemieckiej to widzę jeden cel nadrzędny - skasować dostawy na wyspy brytyjskie.
Zatapiać, ile się da. Doświadczenia z 1WŚ. W 1917 roku, tylko przystąpienie USA do wojny uratowało Anglię.
Czytałem kiedyś o takim planie, że Niemcy mieli wykończyć przynajmniej dwa lotniskoce, dołączyć do nich nowe pancerniki i krążowniki liniowe i cał ten interes wysłać na Atlantyk przynajmniej dwa razy, żeby skasować konwoje.
Oczywiśćie, okręty podwodne miały w tym także swój udział.
Flota niemeicka była za słaba, ale zobacz co się działo na Atlantyku, jak wypuścił się zespół "Schanhorst" i "Gneisenau"
: 2004-05-19, 15:54
autor: Gość
karol pisze:śmiem powątpiewać, na Atlantyk coś wielkości Bismarcka plus 20% ?
czego 20% ?
domek
: 2004-05-19, 16:58
autor: shigure
... dlaczego ? Gdyby doprowadzono do rzeczywistego i pełnego składu podczas rajdu Bismarcka - czyli on , Tirpitz , Gneisenau i Scharnhorst ?.
To przyznacie "miły" skład i Brytyjczycy mieliby problem.Choć jeśli chodzi o przerwanie dostaw do Anglii to uważam iż niedoceniono Doenitza i jego U-Bootów.
Plan Z ? ... Wielkie monstra , wielkie zamiary ... i brak cierpliowści Hitlera ( jak we wszystkich niemal zagadnieniach ) do dokończenia swych zamiarów.
: 2004-05-19, 19:26
autor: Shinano
Brak cierpliwości, czy brak środków? A może przy tym i brak zaufania do jednostek nawodnych?
: 2004-05-19, 19:34
autor: jareksk
A może brak możliwości ? Tak jak u Japończyków. Inne priorytety na stal, prąd, siłę roboczą.
: 2004-05-19, 21:30
autor: Shinano
U Japończyków poszły raczej względy strategiczne- po co budować jeszcze większe pancerniki, jak środek ciężkości przesunął się na lotniskowce? Potem sprawy rozmieszczenia surowców i zaplecza technicznego, które też skupiało się na okrętach innych klas. Sztab Imperialny trochę za późno zorientował się w możliwościach lotnictwa, i zamiast pakować się w projekty "superpancerników" trzeba było do razu zainteresować się lotnictwem morskim- takie jest moje zdanie.
U Niemców, uważam, za brakło czasu, środków i możliwości technicznych. I konsekwencji Szefa OKW czyli Hitlera.
: 2004-05-19, 22:04
autor: sebian
RyszardL pisze:
Czytałem kiedyś o takim planie, że Niemcy mieli wykończyć przynajmniej dwa lotniskoce, dołączyć do nich nowe pancerniki i krążowniki liniowe i cał ten interes wysłać na Atlantyk przynajmniej dwa razy, żeby skasować konwoje.
Oczywiśćie, okręty podwodne miały w tym także swój udział.
Flota niemeicka była za słaba, ale zobacz co się działo na Atlantyku, jak wypuścił się zespół "Schanhorst" i "Gneisenau"
Ale taki duży zespół... Co z zaopatrzeniem? Ew. uszkodzenia? Taki duży zespół nie zostałby długo niewykryty - w końcu Angole by go rozwalili w taki, czy inny sposób. Byle uszkodzenie i już problem - vide Bismarck i AGF.
Poza tym, taki zespół nie wyszedłby poza Morze Północne, Anglicy nie wypuściliby go...
: 2004-05-20, 07:13
autor: karol
Anonymous pisze:karol pisze:śmiem powątpiewać, na Atlantyk coś wielkości Bismarcka plus 20% ?
czego 20% ?
domek
rozmiarów, kalibru, etc. no nastepne mutanty miały być przecież jeszcze wieksze, nie

: 2004-05-20, 17:09
autor: Trajan
Mam poważne wątpliwości czy plan "Z" był realny. Niemcy już w 1939 zaczęły odczuwać efekt "przegrzania" gospodarki spowodowany nadmiernymi zbrojeniami (np. rezerwy złota i walut były na wyczerpaniu). Brakowało surowców i rąk do pracy. Z tego powodu plany produkcji zbrojeniowej już wtedy nie były wykonywane w 100%. Budowa tak dużej floty byłaby zaś zupełnie wyjątkowym obciążeniem dla gospodarki (poza tym - jak gdzieś czytałem - gdyby chciano tę flotę efektywnie używać to import ropy naftowej musiałby ulec podwojeniu!).
Oprócz tego pamiętajmy, że ostatecznie Niemcy były przede wszystkim mocarstwem lądowym i przyszła wojna miała się rozstrzygnąć na lądzie (i w powietrzu). Tak więc musiano inwestować przede wszystkim w produkcję czołgów i samolotów...
: 2004-05-21, 11:33
autor: Chłopiec z Placu Broni
A mnie zastanawia skąd u Holendrów ten pęd do budowy wielkich jednostek?
Inaczej mówiąc z kim chcieli konkurować?
ani z Anglią ani z Niemcami nie mieli szans przecież.
: 2004-05-21, 12:06
autor: Mitoko
Chodzi Ci o ich BC ? - przecież one były planowane dla floty HIW
: 2004-05-21, 14:01
autor: karol
też mi sie wydaje, że do służby kolonialnej