Monitory w czasie D-Day
: 2005-03-02, 14:49
Na forum drugiej wojny swiatowej poruszono kwestie wsparcia ze strony okretów podczas D-Day. Było tam również takie stwierdzenie, o strzelaniu na maxymalny zasieg, dzieki wykorzystaniu przechyłów powystałych z poprzedniej salwy. Pan Martek T potwierdza ze taki opis jest równiez w książce Buxtona.
Wię jak z tym było? Jaka była celność takiego ognia?(Tutaj ukłon w strone MiKo i Nicponia - czy monitory posiadały te systemy o których sie tak rozpisywaliście w topicu o Bismarcku i Nelsonie?)
Pozdrawiam
Wię jak z tym było? Jaka była celność takiego ognia?(Tutaj ukłon w strone MiKo i Nicponia - czy monitory posiadały te systemy o których sie tak rozpisywaliście w topicu o Bismarcku i Nelsonie?)
Pozdrawiam