karol pisze:Już jest ich zdecydowanie mniej Po prostu zwijam się. Eliminacja wszystkich wypowiedzi poza okolicznościowymi.
Chcesz usuwać merytoryczne posty ?
Przecież w ten sposób masz szanse pozbawić sensu wiele innych wpisów, które były odpowiedziami na Twoje.
Dobrze bym się zastanowił na Twoim miejscu.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
de Villars pisze:Spróbuj poczytać wątek w którym powywalał posty i cokolwiek z niego zrozumieć.. zablokowanie edycji powinno być po ok 24h od napisania posta - to dość czasu żeby sobie przemyśleć, jeśli się napisało jakąś głupotę.
No cóż, taki urok. Bez usuwanie nie mogę niektórych wątków zrozumieć
Tak czy owak blokowanie możliwości poprawienia jakiegoś błędu wszystkim użytkownikom z powodu jednego, uważam za niezbyt dobry pomysł.
A jak ktoś wywali posty po 24h, to wtedy przeczytasz ze zrozumieniem?
Starczy na dzisiaj, teraz już drinkuję, urlop w końcu mam MiKo sorry za zamieszanie, ale pamiętasz zapewne, że zastrzegłem sobie w momencie wprowadzenia logowania (Ty w końcu z Andrzejem mnie nakłoniliście do podjęcia loginu aby zamknąc dostęp idiotyzmowi tutaj), że tak postąpię, gdy mi się coś ni spodoba!
karol pisze:Już jest ich zdecydowanie mniej Po prostu zwijam się. Eliminacja wszystkich wypowiedzi poza okolicznościowymi.
Chcesz usuwać merytoryczne posty ?
Przecież w ten sposób masz szanse pozbawić sensu wiele innych wpisów, które były odpowiedziami na Twoje.
Dobrze bym się zastanowił na Twoim miejscu.
No w sumie masz rację. OK, kilkaset postów dało się wykasować, w iluś jest zniszczona treść, ale nie zamierzam przywracać, tak zostanie, kończę destrukcję. To do miłego....
karol pisze:Spokojnie, ponad trzy tysiace postow mam do usuniecia. Posty sa moja wlasnoscia i mam prawo je usuwac i edytowac. Nie ma mozliwosci usuniecia hurtem, to je recznie wyedytuje, to moje niezbywalne prawo kolego.
infantylne zachowanie. Powinno dać do myślenia administracji.
karol pisze:...No w sumie masz rację. OK, kilkaset postów dało się wykasować, w iluś jest zniszczona treść, ale nie zamierzam przywracać, tak zostanie, kończę destrukcję. To do miłego....
Cieszy mnie to, bo za kilka lat - jak będę czytał niektóre rzeczy - to chciałbym wiedzieć co było.
Miłego wypoczynku i wypij coś za mnie, bo ja za Ciebie już walnąłem piwko.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
pojawia się problem z logowaniem. Po zalogowaniu pisze posta i po wysłaniu wyskakuje okienko logowania i każe się logować. Oczywiście ponowne zalogowanie albo przejście do strony wstecz nie zachowuje treści napisanego posta, więc trzeba go pisać od nowa.
Chciałem dorzucić wersję z całą wieżą dowodzenie Yamashiro, ale pokazał się komunikat, że " Przekroczono maksymalną przestrzeń na dysku zajmowaną przez załączniki".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Maksymalna wielkość załącznika to pół megabajta.
Otwórz obrazek a paintcie, zmniejsz mu rozmiar, zapisz i pewnie da się załączyć.
Też mnie to ograniczenie czasem boli, ale trudno. Trzeba jakoś z tym żyć i wielkość/jakość obrazków zmniejszać.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Załączniki maja poniżej 200 kilo. Jak chciałem wstawić (a to się zdarzało) za duży plik to pojawiał sie komunikat o za dużym pliku i tyle.
Obawiam się, że po prostu trzeba powiększyć całkowitą przestrzeń na załączniki.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
A ja właśnie w wątku o Bitwie Jutlandzkiej załączyłem to:
U mnie działa. Coś dziwnego się dzieje, albo są równi i równiejsi
A ja to tą "równiejszość" się nie dopominałem
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Można jeszcze korzystać z zewnętrznego hiostingu jak imagebam.com lub imagevenue.com i wstawiać obrazki za pomocą funkcji Img (jest nad okienkiem w którym wpisuje się treść posta. Wtedy odpadają w ogóle problemy z wielkością i ilością plików grafiki.