Strona 6 z 22

: 2004-10-18, 13:48
autor: Gość
CIA pisze:Dlaczego trzeba mieć 6 w. przewagi, aby kogoś gonić?

PoW zwiał jak było 14 000 m dystansu.
i superpancernik nic mu nie zrobił z zasiegu strzału z recznego karabinu maszynowego? ej!

: 2004-10-18, 13:48
autor: Nala
CIA pisze:Bo Iowa nie miała 150... :lol:
No nie, ale te jej 127 mm robilyby w krazownikach takze duze szkody, a przede wszystkim mialy (maja) wieksza szybkostrzelnosc + doskonaly system kierowania ogniem pozwalajacy na podzial celi.
Jak bylo z podzialem celow u Bismarcka pokazalo jego ostatnie starcie. Nie widze mozliwosci jednoczesnego SKUTECZNEGO strzelania do PoW, 2 krazownikow i kilku niszczycieli na roznych kursach i o roznej predkosci. ABSTRAKCJA.

: 2004-10-18, 13:50
autor: Nala
Anonymous pisze:
CIA pisze:Dlaczego trzeba mieć 6 w. przewagi, aby kogoś gonić?

PoW zwiał jak było 14 000 m dystansu.
i superpancernik nic mu nie zrobił z zasiegu strzału z recznego karabinu maszynowego? ej!
A niech by bylo i mniej. Tez by zwial. Uciekajacemu zawsze latwiej. Sporadycznie trafialy sie wypadki ze sie nie udalo jak z eskadra von Spee w I ws. Ale to nie I ws. i nie te roznice predkosci. No i zaslona dymna... + mozliwosc prowadzenia skutecznego ognia do celu goniacego. Jako ciekawostke warto powiedziec, ze ustawiony rufa do Bismarcka mogl strzelac z takiej samej ilosci armat co Bismarck do niego bedac ustawiony centralnie dziobem. Przy czym zdaje sie PoW mogl strzelac z poza zaslony dymnej (radary-Blind Fire), Bismarck nie.

: 2004-10-18, 13:52
autor: Nala
CIA pisze:
karolk pisze:no CIA, jak nie dementujesz tempa marszu Bismarcka, to wygląda na to, że zwolnił on do 23,5 węzła, czyli Warspite jeszcze by go dogonił, tylko biedne Renown i Nelson wolniejsze, ha to co, przynajemy 5:2 PoW?
Po bitwie spokojnie wyciągał 28 w.
Skad te dane ?

: 2004-10-18, 13:54
autor: CIA
Nala pisze:
CIA pisze:Dlaczego trzeba mieć 6 w. przewagi, aby kogoś gonić?
Z tej prostej przyczyny ze gonienie w linii rownoleglej jest niemozliwoscia i straty predkosci beda zbyt duze by w pelni wykozystac przewage predkosci wynoszaca np. 2 czy nawet 4 w. A jak jeszcze oponent postawil zaslone dymna to juz za cholere nie wiadomo jaki kat jest jego ustawienia wzgledem nas i sobie mozna... w bucie pogrzebac... Nie mowiac juz ile trfalby taki poscig...
Najlepiej to policzyc. Mozna przyjąc , ze w tamtych warunkach spokojnie mozna było trafiac z 18 000 m. PoW postawił zasłone przy 14 000. Bismarck miał 1 w. przewagi (nie mogę się teraz dogrzebac ile mógł wyciągnąc PoW, ale mcwatt napisał, ze 27w.). PE mógł opóźnić PoW torpedami...

: 2004-10-18, 13:56
autor: CIA
Nala pisze:
CIA pisze:
karolk pisze:no CIA, jak nie dementujesz tempa marszu Bismarcka, to wygląda na to, że zwolnił on do 23,5 węzła, czyli Warspite jeszcze by go dogonił, tylko biedne Renown i Nelson wolniejsze, ha to co, przynajemy 5:2 PoW?
Po bitwie spokojnie wyciągał 28 w.
Skad te dane ?
Operacja Rheinubung (Skwiot)
Ostatnie niemieckie pancerniki.. (Smigielski ) ....

: 2004-10-18, 13:57
autor: CIA
Nala pisze:
CIA pisze:Bo Iowa nie miała 150... :lol:
No nie, ale te jej 127 mm robilyby w krazownikach takze duze szkody, a przede wszystkim mialy (maja) wieksza szybkostrzelnosc + doskonaly system kierowania ogniem pozwalajacy na podzial celi.
Jak bylo z podzialem celow u Bismarcka pokazalo jego ostatnie starcie. Nie widze mozliwosci jednoczesnego SKUTECZNEGO strzelania do PoW, 2 krazownikow i kilku niszczycieli na roznych kursach i o roznej predkosci. ABSTRAKCJA.
A czy Bismarck był sam?

: 2004-10-18, 14:00
autor: CIA
Anonymous pisze:
CIA pisze:Dlaczego trzeba mieć 6 w. przewagi, aby kogoś gonić?

PoW zwiał jak było 14 000 m dystansu.
i superpancernik nic mu nie zrobił z zasiegu strzału z recznego karabinu maszynowego? ej!
Bo to nie takie proste trafić na pólnocnym Atlantyku nawet z 14000m.

: 2004-10-18, 14:00
autor: Nala
CIA pisze:
Nala pisze:
CIA pisze: To Bismarck mógł wyciągać 33 węzły? No, no, aż taki Bismarckolover to nawet ja nie jestem ;)
Dokladnie to 29,5 wezla przy ladnej pogodzie i pelnej mocy maszyn + czyste dno kadluba. Predkosc wiec porownywalna z POW. W boju poscigowym totalnie bez znaczenia. Trzeba miec co najmniej 6 wezlow przewagi by kogos gonic, a i tak nie ma gwarancji... Nigdy tez nie goni sie idealnie po linii prostej wzgledem obiektu gonionego, wiec straty predkosci beda jeszcze wieksze.
Skąd te dane, przy jakiej wyporności i jakiej mocy?
Na probach przy czystym dnie, spokojnym morzu i wypornosci normalnej 15.0170 KM / 30.1 w.
Zakladana przy optymalnej wypornosci i pracy silowni (138.000 KM) 29 w.

: 2004-10-18, 14:03
autor: Nala
CIA pisze:
Nala pisze:
CIA pisze:Dlaczego trzeba mieć 6 w. przewagi, aby kogoś gonić?
Z tej prostej przyczyny ze gonienie w linii rownoleglej jest niemozliwoscia i straty predkosci beda zbyt duze by w pelni wykozystac przewage predkosci wynoszaca np. 2 czy nawet 4 w. A jak jeszcze oponent postawil zaslone dymna to juz za cholere nie wiadomo jaki kat jest jego ustawienia wzgledem nas i sobie mozna... w bucie pogrzebac... Nie mowiac juz ile trfalby taki poscig...
Najlepiej to policzyc. Mozna przyjąc , ze w tamtych warunkach spokojnie mozna było trafiac z 18 000 m. PoW postawił zasłone przy 14 000. Bismarck miał 1 w. przewagi (nie mogę się teraz dogrzebac ile mógł wyciągnąc PoW, ale mcwatt napisał, ze 27w.). PE mógł opóźnić PoW torpedami...
O ile by trafil, a sam PoW mu pozwolil podejsc (bo podobno Bismarck by nie pozwolil az 2 krazownikom). Nie widzisz ze jestes z lekka tendencyjny ? ;-) Ja za to jestem sceptyczny. Powaznie to twierdze iz obie strony nic by tam juz nie wskuraly i odwrot obu byl de facto posunieciem INTELIGENTNYM. Stawial z lekka na PoW, gdyz ciezko go wylaczyc z walki... byl bardzo dobrze opancerzony.

: 2004-10-18, 14:04
autor: CIA
138 000KM to moc nominalna. Maksymalna to ponad 150 000 KM, przeciążeniowa - Niemcy chyba sami dokładnie kiedy się to zaczyna. vide Scharnhorst nominalna 125 000 KM, maksymalna wyciągnięta 160050 KM

: 2004-10-18, 14:04
autor: Nala
CIA pisze:
Anonymous pisze:
CIA pisze:Dlaczego trzeba mieć 6 w. przewagi, aby kogoś gonić?

PoW zwiał jak było 14 000 m dystansu.
i superpancernik nic mu nie zrobił z zasiegu strzału z recznego karabinu maszynowego? ej!
Bo to nie takie proste trafić na pólnocnym Atlantyku nawet z 14000m.
No, a ty chcesz jednym pancernikiem topic inny, prawdopodobnie lepszy pancernik + 2 ciezkie krazowniki i kilka niszczycieli :-D

: 2004-10-18, 14:04
autor: Nala
CIA pisze:138 000KM to moc nominalna. Maksymalna to ponad 15000 KM, przeciążeniowa - Niemcy chyba sami dokładnie kiedy się to zaczyna. vide Scharnhorst nominalna 125 000 KM, maksymalna wyciągnięta 160050 KM
Ile wynosila maksymalna PoW ? ;-)

: 2004-10-18, 14:06
autor: CIA
Nala pisze:
CIA pisze:
Anonymous pisze:i superpancernik nic mu nie zrobił z zasiegu strzału z recznego karabinu maszynowego? ej!
Bo to nie takie proste trafić na pólnocnym Atlantyku nawet z 14000m.
No, a ty chcesz jednym pancernikiem topic inny, prawdopodobnie lepszy pancernik + 2 ciezkie krazowniki i kilka niszczycieli :-D
A kto chce topić. Na samym początku w tym topicu juz napisałe, że byłoby ciężko. Gdyby jednak jakis kuferek wylądował w siłowni PoW... oj torpedy PE mogłyby zrobic swoje

: 2004-10-18, 14:06
autor: Nala
CIA pisze:
Nala pisze:
CIA pisze:Bo Iowa nie miała 150... :lol:
No nie, ale te jej 127 mm robilyby w krazownikach takze duze szkody, a przede wszystkim mialy (maja) wieksza szybkostrzelnosc + doskonaly system kierowania ogniem pozwalajacy na podzial celi.
Jak bylo z podzialem celow u Bismarcka pokazalo jego ostatnie starcie. Nie widze mozliwosci jednoczesnego SKUTECZNEGO strzelania do PoW, 2 krazownikow i kilku niszczycieli na roznych kursach i o roznej predkosci. ABSTRAKCJA.
A czy Bismarck był sam?
Mowisz o tej blaszance zwanej Prinz Eugen ? Bardzo duzo mial on tych torped, nie ma co ;-) Swoja droga szybkostrzelna artyleria srednia PoW byla zaiste dla niego grozna. Nie mowiac o artylerii 2 krazownikow i torpedach niszczycieli. Co by nie mowic, nawet patrzac na awarie wiez PoW Angole wciaz mieli tam przewage...

: 2004-10-18, 14:07
autor: CIA
Nala pisze:
CIA pisze:
Nala pisze:
No nie, ale te jej 127 mm robilyby w krazownikach takze duze szkody, a przede wszystkim mialy (maja) wieksza szybkostrzelnosc + doskonaly system kierowania ogniem pozwalajacy na podzial celi.
Jak bylo z podzialem celow u Bismarcka pokazalo jego ostatnie starcie. Nie widze mozliwosci jednoczesnego SKUTECZNEGO strzelania do PoW, 2 krazownikow i kilku niszczycieli na roznych kursach i o roznej predkosci. ABSTRAKCJA.
A czy Bismarck był sam?
Mowisz o tej blaszance zwanej Prinz Eugen ? Bardzo duzo mial on tych torped, nie ma co ;-) Swoja droga szybkostrzelna artyleria srednia PoW byla zaiste dla niego grozna. Nie mowiac o artylerii 2 krazownikow i torpedach niszczycieli. Co by nie mowic, nawet patrzac na awarie wiez PoW Angole wciaz mieli tam przewage...
A te niszczyciele i krążowniki brytyjskie to nie blaszanki?