Strona 44 z 274

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 21:20
autor: Maciej3
Plan dość prymitywny, ale dostępny od ręki
BRcl10_Hawkins-LD1.jpg

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 21:26
autor: Peperon
Teller pisze:Tak sobie poczytałem tę ostatnie parę wypowiedzi o ORPL (Okręt Rzeczpospolitej Przeciwlotniczej) Conrad...
Dzięki za uwagi. Nie mam zamiaru się obrażać. Delhi stoi mi na półce więc bez piracenia się obejdzie, a i chyba Calcutta się znajdzie.
A jeszcze w sprawie Ryśka pytanko: Duży pakiet tego ? Wersja elektroniczna byłaby jak najbardziej pożądana. ;)

W ramach tematu Hawkinsów - dwie wersje Effinghama.
Rysunki Tomasza Grotnika z artykułu w Technice Wojskowej (chyba).
Pozwoliłem sobie je pomniejszyć, żeby w całości zmieściły się na ekranie.
Mam nadzieję, że Autor mnie nie rozstrzela.
Effingham 1932.jpg
Effingham 1932.jpg (204.32 KiB) Przejrzano 12251 razy
Effingham 1940.jpg
Effingham 1940.jpg (329.27 KiB) Przejrzano 12251 razy

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 21:39
autor: de Villars
Teller pisze:To nie żarty, widziałem ongi "alternatywny scenariusz" rozwoju Nippon Kaigun, w któym transportowiec Kashino przerobiono na taki monitor z wieżą trzydziałową 460 mm za podnoszonym (niczym na promie kolejowym) dziobem. :o O kątach ostrzału chyba nie muszę nic mówić. :D :D
http://www.combinedfleet.com/furashita/kashin_f.htm
po podniesieniu dziobu to chyba powinien zatonąć :-D

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 21:58
autor: Teller
Ha!
Pomyślę, jak by te rysunki w Cadzie wyporządzić... Bo dla kogoś innego niż ja, to jest bezładna plątanina kresek. Obrysy nadbudówek ze strefami bezpieczeństwa i nałożone jeden na drugi złady pokładów z numerami wręgów konstrukcyjnych. Tudzież wyjątkowo czytelne uwagi typu "ditto, ale w O.204 2xC250x70x7.5, skąd dod. 3,76 t" :shock:

Kreślę to w AutoCadzie 2002, bo taki mi podchodzi, nie ma jeszcze tych nowych śmiesznych "menu wstążkowych", tylko porządny, staroświecki interfejs. Zresztą tak samo piszę w Wordzie 6.0, bo go bardzo lubię. :-)

Aktualnie to grzebię się w wyposażeniu kotwicznym. Przede mną chyba nikt tego nie rysował. Mam parę dobrych zdjęć, ale dużo rzeczy i tak trzeba 'rozgryzać'. Na przykład stopery łańcuchów kotwicznych France mieli zupełnie inne, niż Angole. Trochę pomagają rysunki techniczne, które onegdaj udostępnili, ale generalnie niezbyt wiele to daje, bo typy Dunkerque i RIchelieu miały unikalny rodzaj stopera, rzadko poza tym stosowany.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 22:17
autor: Teller

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 22:25
autor: Teller
de Villars pisze: http://www.combinedfleet.com/furashita/kashin_f.htm
po podniesieniu dziobu to chyba powinien zatonąć :-D
Zaiste, to jest to.... :D :D :D :D :D :D :D :D :D

A tutaj nasz rodzimy kwiatuszek:
http://www.combinedfleet.com/furashita/solida_f.htm

Podług pana Autora w polskim Gdańsku w 1938 roku budowano pancernik ORP Solidarność. Ale z armatami 12" L50 Mark 8 typu Alaska. Sławek Lipiecki popadłby w średni zachwyt (bo jak go znam, duży miałby, gdyby to były armaty z typu Nevada). :D

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 22:36
autor: Maciej
Solidarność w bólu.. ;)
Dzięki za linki!
Czy na rysunkach z pierwszego linku, w narożach dziobowej nadbudówki pomiędzy stanowiskiem art. A oraz B, znajdują się jakieś.. kazamaty?!

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 23:07
autor: Kpt.G
Prawdę powiedziawszy, to jeśli chodzi o Effinghama i jego braci to z jakiegoś powodu strasznie mi się spodobały mimo iż w czasie II wojny były one przestarzałe. :D Wzorując się na nich kombinowałem sobie jakiś okręcik, pomysł stanął na 3xII i 3xI stanowiskach 152mm+6 dział 75mm i 6-9wt, z pancerzem wzmocnionym o 10-15%, i prędkością 30-32w.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-26, 23:47
autor: Maciej
Zgadzam się. To bardzo fajne okręty - aż się proszą o "małą" przebudowę. ;)
A powiedzcie mi, proszę, co to za niecodzienna struktura na ich kadłubach?
Jest to wyraźnie widoczne na burtach na wysokości stanowiska artylerii głównej na dziobie - czy to pancerz.?!

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-27, 15:51
autor: Maciej3
A powiedzcie mi, proszę, co to za niecodzienna struktura na ich kadłubach?
Jest to wyraźnie widoczne na burtach na wysokości stanowiska artylerii głównej na dziobie - czy to pancerz.?!
Masz na myśli ten taki dziwny zygzag, co to idzie raz poziomo, raz skosem w dół?
Jego kształt idealnie się pokrywa ze szkicem pancerza z linku Tellera. Wniosek nasuwa się jeden. W końcu płyty te były montowane na zewnątrz kadłuba, a przesadnie grube nie były, to bulaje można było powycinać.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-27, 15:59
autor: Maciej
Przyznam, Panowie, że spodobał mnie się pomysł "porzeźbienia" trochę w Hawkinsach.
Dziś znalazłem rysunek jednego z nich (na ruskim adresie), który posłuży jako podkład do zabawy.
Jest dosyć dobrze uszczegółowiony, trzyma proporcje i nie gubi wymiarów (sprawdziłem).

Chciałbym Wam coś zaproponować - a mianowicie wspólne konsultacje tego co będzie powstawało.
Chciałbym też przyjąć założenie, o którym wcześniej wspominaliście, dotyczące okresu powstania tej hipotetycznej przebudowy - w domyśle, dla PMW. Czyli, załóżmy, że jest druga połowa lat 30-tych. Mamy tego niechcianego przez RN Hawkinsa i środki na jego przebudowę.
Do dyspozycji dostęne wówczas lub opracowywane systemy uzbrojenia i wyposażenia.

Pierwsze pytanie, gdy już to mamy, to jaki ma być po modernizacji ten okręt? Jaką ma pełnić rolę.
Zapraszam do dyskusji. :)

W załączeniu dzisiejsze kreski na wklejonym podkładzie:
http://zapodaj.net/6d3c54ac05ae1.jpg.html

Cdn.

Pozdrawiam,
Maciej

P.S.
Tak właśnie pomyślałem, Macieju3. Dzięki! :)

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-27, 16:55
autor: Kpt.G
Na przedstawionym przez ciebie rysunku na samym końcu rufy widzę..no co ja widzę? Bomby Głębinowe! A na mnie krzyczano że na krążowniku eskortowym jest montuję..XD
Do rzeczy:
Myślę w sumie o takich opcjach w chwili obecnej:
Opcja A
"typowy" Lekki krążownik uzbrojony w kilka (6-9) dział 152(np. Bofors)+ średnia artyleria plot 75mm i 10-12 stanowisk działek, modernizacja siłowni, dodatkowe osłony pancerne, modernizacja SKO i 3-8 wt 550-533
Opcja B
krążownik przeciwlotniczy uzbrojony w kilka(6-8 stanowisk) uniwersalnych dział 100-133mm (najzdrowiej chyba 102), 12-14 stanowisk działek, siłownia jw, SKO jw, wymiana płyt pancerza na "coś młodszego" i 4 rury wt 550-533
Opcja C (czy raczej T :lol: )
Krążownik Torpedowy, montujemy 4xII działa 120mm, poprawiamy pancerz, instalujemy 20 rur wt 550-533, remont siłowni+ zestaw działek Plot. i SKO
Na razie tylko tyle przyszło mi do głowy. :-D

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-27, 19:12
autor: jogi balboa
Teller pisze:Rysuj nowe rozstawienie lawet najpierw w rzucie od góry, a dopiero potem w rzucie z boku, wtedy o wiele łatwiej widać pewne kiksy.
Heh. Ja "modernizowałem" sobie ersatz Yorck próbując ustawić na nim te drugowojenne kasety 105mm. Początkowo chciałem mieć tuzin, po pierwszych przymiarkach w rzucie od góry stwierdził em że więcej niż 8 nie wejdzie. Potem zacząłem budować model... no i okazało się ż dwie podwójne lawety to już tłok :D
Jaki z tego morał?

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-27, 20:25
autor: Peperon
Kpt.G pisze:...A na mnie krzyczano że na krążowniku eskortowym jest montuję..XD ...
Nie przejmuj się. Mnie się dostało za dwa burtowe stanowiska 102-jek. A rysunek Effinghama pokazuje, że nie takie cuda można zrobić. :lol:

A co do pomysłu Macieja to widzę dwie wersje.
1. Dozbrajamy Hawkinsa w opelotkę: 4 x II 102 ; 6 x II 40.
2. Przezbrajamy go na: 4 x II 133 ; 5 x II 40 plus Oerlikony pojedyncze i zestawy podwójnie sprzężone. Nadbudówkę dziobową można przebudować na wzór Effinghama (tak dla przykładu).
3. Wersja hard core. Dajemy mu trzy wieże z armatami 203 mm. W końcu jest na tyle duży, że bez trudu powinien je przyjąć, a śródokręcie wyczyszcza się pod artylerię uniwersalną i małe pelotki - bez torped. Ale z drugiej strony koszty wysokie.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-27, 21:41
autor: Maciej3
Jeśli chodzi o opcje przebudowy, to ja bym widział tak:
1. Krążownik torpedowy odpada. Owszem taki KItikami i Oi mi się podoba, ale takie wielgaśny Hawkins z wyrzutniami torped? Przecież parę pocisków i robi się wilka pochodnia i jeszcze większe bum.
2. Krążownik przeciwlotniczy fajna rzecz, ale jeśli ma się cały zespół floty do ochrony. Mieliśmy coś takiego? Nawet w historii alternatywnej? Bez tego to wystarczy parę ciężkich działek plot i do tego małokalibrowe szybkostrzelne do samoobrony.
3. Przezbroił bym go w działa 152 mm, takie jak na baterii helskiej. Nie wiem ile, może nawet wszystkie 7? Więcej to kombinacja alpejska z fundamentami. A tu oszczędzamy sporo masy, można dodać lekką plot. Może jakieś jednolufowe 4 calówki? Może jakieś wyrzutnie torped?

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2015-04-27, 22:34
autor: Maciej
Maciej3; a co zyskamy wymieniając 7,5-calówki na taką samą ilość pojedyńczych 6-cio calówek?
Przyznam, że nie widzę celu takiej zmiany.

Moim zdaniem, albo dozbrajamy w nowoczesną broń plot pozostawiając istniejącą artylerie główną albo przebudowujemy gruntownie dla uzyskania okrętu o zmienionej charakterystyce. I tu widzę przynajmniej dwie drogi:
- chcemy "nowoczesny" krążownik z nową konfiguracją artylerii głównej i plot
- lub "ciężki okręt konwojowy/eskortowy" dla ochrony dostaw morskich przed siłami lekkimi i atakiem powietrznym

W pierwszym przypadku montujemy nowoczesną artylerie 6-cio calową, najlepiej zgrupowaną w wieżach i uzupełnioną artylerią plot (średnią i lekką).
Sądzę, że po przeprojektowaniu nadbudówki dziobowej (np. na wzór krążowników typu Leander), zastąpienia kominów jednym, znalazłoby się też miejsce na dobre rozmieszczenie systemów kierowania ogniem art. głównej i plot a także na wyrzutnie torped (np. 2 x III). Wodnosamolot z katapultą też.

W drugim wariancie, rezygnujemy z wodnosamolotu i wyrzutni torped, za to rozbudowujemy artylerie uniwersalną oraz plot.
W roli uniwersalnej widzę dwie opcje: 5,25" w układzie 4 x II (więcej nie ma szans wg mnie) lub podwójne 4,5-calówki. Tych można dać sporo bo nawet 10 stanowisk - choć optymalnie to raczej widzaiłbym 8. Uzupełnieniem byłyby podwójne Bofors 40 mm (4 lub 5 stanowisk).
Wszystko wsparte dalocelownikami (dwa głównej artylerii - uniwersalne oraz po jednym na każde stanowisko Boforsów).

Uwaga: Odrzucam 4-calówki jako za słabe dla pełnienia roli dział uniwersalnych.
Co prawda w pierwszym wariancie, mogłyby się one znaleźć jako artyleria plot - zgadzam się jednak, że coś w okolicach 3" byłoby chyba lepsze.
Wtedy uzupełniałyby je tylko 20-sto milimetrowe Oerlicony/Polsteny.

Pozdrawiam,
Maciej