Wiesz, pozornie wydaje się to dziwne, ale jak się chwilę zastanowić...
W końcu niszczy ładunek wybuchowy dostarczany do celu. Pocisk to tylko opakowanie, które ma ten ładunek dostarczyć do celu ( no dobra, jak to opakowanie w coś przypakuje, to w bezpośredniej okolicy trafienia coś tam zaszkodzi ). Nie jest specjalnie ważne jaką średnicę ma opakowanie tego ładunku.
Pocisk ( czy nabój ) trzeba załadować. To wymaga siły mięśni ( mówimy o czasach gdzie automat to nie zawsze był dostępny ). Masa opakowania ładunku wybuchowego ( wraz z tym ładunkiem ) wpływa na szybkość ładowania, a więc szybkostrzelność. Jak pogodzisz jedno z drugim, to trzeba zadbać o balistykę i tak dobrać średnicę opakowania ładunku, żeby wszystko ładnie działało.
Widać, że cały proces jest nastawiony na użytkownika. To użytkownikowi ma "być dobrze", a producent ma się pomęczyć jak tu ustawić maszynę na 4,445 cala ( czy co tam ), a projektant jak tam przeskalować wszystko w wielokrotności 4,445 cala. Liczy się użytkownik, nie producent.
Zresztą tak "na oko" to tak było nie tylko w Anglii.
Nie znam tak dobrze zwyczajów niemieckich czy francuskich ( cóż to za nieludzkie języki

), ale popatrz na kalibry broni lżejszej.
We Francji takie "równe" jak 37, 47, 57 ( ktoś lubi siódemki czy jak? ). Potem już trochę "lepiej" z 65 i 100, ale potem znów jazda - 138,6; 164,7; 194. No same równe wartości normalnie.
Ale pociski to już jakoś lepiej - najpierw 0,5 kg, potem 1,5 kg, potem 3 kg ... dla tych wyższych masz 45 kg, 55 kg.
Przypadek?
Popatrz na Niemcy. Taki 88 - no równa liczba że weź. Jeszcze żeby było 66,6 to bym rozumiał, ale 88? Może to coś znaczy w mitologii niemieckiej, ale jeden pies wie.
Potem mamy kolejną równą 105 - no może być równa, ale te 150 to w rzeczywistości 149 ( komuś się ręka omsknęła przy projektowaniu? )
210 niby pasuje, podobnie jak 240, ale 283 to znów równo, że mucha nie siada.
Tylko jedni Amerykanie mieli w ... odpowiednim miejscu użytkownika. Liczyła się wygoda projektanta, który nie potrafił przemnażać ułamków i producenta który miał na tokarce podziałkę co cal. A użytkownik? A kogo obchodzi użytkownik?