
Pytanie o USS IOWA
A może użyć innej systematyki.
1.ARMATA (bez rozróżniania lądowa czy morska) to DZIAŁO o lufie długości PONAD 40 kalibrów.
Na przykład: brytyjskie działo 4 calowe czyli 102 mm A DOKŁADNIE 101,4 milimetra staje się armata, jesli długość lufy będzie większa od 4056 mm.
Warto zajrzec do Campbella i sprawdzić co miała Błyskawica...
2. Czy jest to ARMATA czy DZIAŁKO (DZIAŁO) można ocenić analizując ZASADĘ DZIAŁANIA.
Armata jest zasilana ręcznie bądź automatycznie POJEDYNCZYMI pociskami. Odrzut jet hamowany oporopowrotnikiem i jego energia nie jest do niczego wykorzystywana.
Działko zasilane jest seryjnie TAŚMĄ NABOJOWĄ, ŁÓDKĄ badź ŁADOWNICĄ. Jednak najistotniejsza jest zasada działania DZIAŁKA!! Jest to zasada odrzutu zamka swobodnego tak jak na przyklad w karabinach czy pistoletach maszynowych (system Maxima - ale nie jestem pewien, muszę zobaczyć w książce, na pewno PPSz.). Czyli energia odrzutu wykorzystywana jest do wyrzuceia łuski, pobraniu z łódki, ładownicy czy taśmy kolejnego naboju, wprowadzeniu do komory zamkowej, zaryglowaniu zamka i odpaleniu... I znów to samo...
Tak na prawdę Bofors 40 mm. czy radziecka 37-ka. to "WIELKIE KARABINY MASZYNOWE" zasilane 5-cio nabojowymi łódkami.
Szwajcarski Oerlikon 20mm to też "duży karabin maszynowy" ale zasilany amunicją z BĘBNA.
(Specjalnie piszę w cudzysłowie, gdyż nie są to jakieś definicje, tylko pojęcia przeze mnie tu wprowadzone...
).
Ciekaw jestem Waszej opinii w kwestji takiej systematyki...

1.ARMATA (bez rozróżniania lądowa czy morska) to DZIAŁO o lufie długości PONAD 40 kalibrów.
Na przykład: brytyjskie działo 4 calowe czyli 102 mm A DOKŁADNIE 101,4 milimetra staje się armata, jesli długość lufy będzie większa od 4056 mm.
Warto zajrzec do Campbella i sprawdzić co miała Błyskawica...
2. Czy jest to ARMATA czy DZIAŁKO (DZIAŁO) można ocenić analizując ZASADĘ DZIAŁANIA.
Armata jest zasilana ręcznie bądź automatycznie POJEDYNCZYMI pociskami. Odrzut jet hamowany oporopowrotnikiem i jego energia nie jest do niczego wykorzystywana.
Działko zasilane jest seryjnie TAŚMĄ NABOJOWĄ, ŁÓDKĄ badź ŁADOWNICĄ. Jednak najistotniejsza jest zasada działania DZIAŁKA!! Jest to zasada odrzutu zamka swobodnego tak jak na przyklad w karabinach czy pistoletach maszynowych (system Maxima - ale nie jestem pewien, muszę zobaczyć w książce, na pewno PPSz.). Czyli energia odrzutu wykorzystywana jest do wyrzuceia łuski, pobraniu z łódki, ładownicy czy taśmy kolejnego naboju, wprowadzeniu do komory zamkowej, zaryglowaniu zamka i odpaleniu... I znów to samo...
Tak na prawdę Bofors 40 mm. czy radziecka 37-ka. to "WIELKIE KARABINY MASZYNOWE" zasilane 5-cio nabojowymi łódkami.
Szwajcarski Oerlikon 20mm to też "duży karabin maszynowy" ale zasilany amunicją z BĘBNA.
(Specjalnie piszę w cudzysłowie, gdyż nie są to jakieś definicje, tylko pojęcia przeze mnie tu wprowadzone...

Ciekaw jestem Waszej opinii w kwestji takiej systematyki...
"I've nothing much to offer
There's nothing much to take
I'm an absolute beginner
But I'm absolutely sane..."

There's nothing much to take
I'm an absolute beginner
But I'm absolutely sane..."
Czy jakas ujme stanowi stosowanie prawidlowej terminologii. U nas przyjelo sie w Marynarce, ze na morzu sa armaty i tyle. Dziala to pojecie ogolne armata jest konkretem.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Nie bylo wiecej znakow zapytania ?
Nie wiem za bardzo jak to sprecyzowac i co dokladnie. Na morzu wsio co ma odpowiednia dlugosc gwintowanej lub niegwintowanej lufy w stosunku do kalibru i strzela pociskami skladajacymi sie z glowicy i ladunku miotajacego jest armata i tyle. Mozna to nazwac dzialem, ale jest to pojecie ogolne.
Nie wiem za bardzo jak to sprecyzowac i co dokladnie. Na morzu wsio co ma odpowiednia dlugosc gwintowanej lub niegwintowanej lufy w stosunku do kalibru i strzela pociskami skladajacymi sie z glowicy i ladunku miotajacego jest armata i tyle. Mozna to nazwac dzialem, ale jest to pojecie ogolne.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
- Lokalizacja: Zielona Góra
No nie wiem czy amerykańska 127 L25 jest działem bo to i lufa krótka a i ogniem stromotorowym strzelac potrafii
.
Właśnie Nala! -działo jest pojęciem szerszym i dlatego jego stosowanie nie jest żadnym błędem. gdy pisze się np. o okręcie liniowym KGV można użyć zwrotu okret, mimo że jest znacznie bardziej szerokim a jednak nikt nie robi z tego wielkiego halo.
KaroluK jakie tabelki?? te z ETW ? bo jeśli tak to Masz rację wielka kicha
ale hasła poza historycznymi - te musiały być wówczas poprawne politycznie
) opracowane nie najgorzej.
Pozdrawiam Andrzej K.
U mnie mimo wad YAMATO pozostanie Mont Everestem

Właśnie Nala! -działo jest pojęciem szerszym i dlatego jego stosowanie nie jest żadnym błędem. gdy pisze się np. o okręcie liniowym KGV można użyć zwrotu okret, mimo że jest znacznie bardziej szerokim a jednak nikt nie robi z tego wielkiego halo.
KaroluK jakie tabelki?? te z ETW ? bo jeśli tak to Masz rację wielka kicha


Pozdrawiam Andrzej K.
U mnie mimo wad YAMATO pozostanie Mont Everestem
Si vis pacem para bellum!
Nie jest bledem, ale jest niescisloscia. Tak bardzo boli stosowanie prawidlowej terminologii ?Andrzej Kliszewski pisze:No nie wiem czy amerykańska 127 L25 jest działem bo to i lufa krótka a i ogniem stromotorowym strzelac potrafii.
Właśnie Nala! -działo jest pojęciem szerszym i dlatego jego stosowanie nie jest żadnym błędem. gdy pisze się np. o okręcie liniowym KGV można użyć zwrotu okret, mimo że jest znacznie bardziej szerokim a jednak nikt nie robi z tego wielkiego halo.
KaroluK jakie tabelki?? te z ETW ? bo jeśli tak to Masz rację wielka kichaale hasła poza historycznymi - te musiały być wówczas poprawne politycznie
) opracowane nie najgorzej.
Pozdrawiam Andrzej K.
U mnie mimo wad YAMATO pozostanie Mont Everestem

Yamato ? Ciekawe za co. On byl tylko duzy. Wiecej wad i brakow niz to warte. No, chyba ze za wyglad ! To juz osobiste odczucia i mnie nic do tego.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
- Lokalizacja: Zielona Góra
Ale jak pisze że KONGO od lat 30-tych był szybkim pancernikiem bo taka była jego klasyfikacja to wybrzydzasz i obrzucasz go błotem. Nie można nawoływać do terminologii wybiórczo jedynie w sytuacji gdy nam się podoba. Uogólnienie a nieścisłość to jednak nie to samo ! A przynajmniej nie zawsze.
Pozdrawiam Andrzej K.
Pozdrawiam Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Armata to termin scislejszy.RyszardL pisze:Nala pisze:Do strzelan morskich sluzy armata a do ladowych dzialo.
Tadeusz Klimczyk w książce "Pancerniki" też stosuje takie nazewnictwo, czyli w spisie uzbrojenia wymienia armaty, a nie działa. Zwróciłem na to od razu uwagę. Mam jednak pytanie, skąd się wziął taki szczególny podział? Czy jest to swego rodzaju nowość, czy też od zawsze powinno się go stosować?
Pozdrawiam
Ryszard
Kazda Armata to dzialo.
Ale dzialo moze tez byc haubica i mozdzierzem i armatohaubica.
Bo to nie byl szybki okret liniowy tylko krazownik liniowy i nic tego nie zmienia.Andrzej Kliszewski pisze:Ale jak pisze że KONGO od lat 30-tych był szybkim pancernikiem bo taka była jego klasyfikacja to wybrzydzasz i obrzucasz go błotem. Nie można nawoływać do terminologii wybiórczo jedynie w sytuacji gdy nam się podoba. Uogólnienie a nieścisłość to jednak nie to samo ! A przynajmniej nie zawsze.
Pozdrawiam Andrzej K.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
No ale jest to przyczynek do rozwazan o profesjonalizmie naszego furum, ktory jest olbrzymi jak widzac po kompetencji i jakosci wyjasnien dzialowych. No a IC niekompetentne...fdt pisze:To wszystko już było... *ziew*
http://fow.idysk.com/viewtopic.php?t=21 ... &start=112 ... i strony następne.
Ostatnio zmieniony 2004-09-14, 16:19 przez SmokEustachy, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaiste, duzo mozesz na ten temat powiedziec...SmokEustachy pisze:No ale jest to przyczynek do rozwazan o prfesjonalizmie naszego furum, ktory jest olbbrzymi jak widzac po kompetencji i jakosci wyjasnien dzialowych. No a IC niekompetentne...fdt pisze:To wszystko już było... *ziew*
http://fow.idysk.com/viewtopic.php?t=21 ... &start=112 ... i strony następne.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
- Lokalizacja: Zielona Góra
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Czytalem multum watkow tam.Nala pisze:Zaiste, duzo mozesz na ten temat powiedziec...SmokEustachy pisze:No ale jest to przyczynek do rozwazan o prfesjonalizmie naszego furum, ktory jest olbbrzymi jak widzac po kompetencji i jakosci wyjasnien dzialowych. No a IC niekompetentne...fdt pisze:To wszystko już było... *ziew*
http://fow.idysk.com/viewtopic.php?t=21 ... &start=112 ... i strony następne.
Wiec wiem.