Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
: 2013-09-10, 14:27
Nabyłem, czytam. Chyba zbędne literki "iO" w tytule.MiKo pisze:Nowe MSiO z września:
Warship Discussion Board
https://www.fow.pl/forum/
Nabyłem, czytam. Chyba zbędne literki "iO" w tytule.MiKo pisze:Nowe MSiO z września:
O jest. brakuje SChyba zbędne literki "iO" w tytule.
Jesteś już kolejną osoba o krótkiej pamięcimaqui pisze:Marmik w kwestii Kutrów ratowniczych to NIGDY nie zmieniły bandery na wojenną. Od zawsze podnosiły i podnoszą banderę Pomocniczych Jednostek Pływających.
Miałem go nie czytać, ale...RyszardL pisze:W ostatnim MSiO jest krótki, ale interesujący artykuł o projekcie statku dowodzenia dla flotylli pińskiej...
Właśnie gdzieś tak mniej więcej było. Osobiście obstawiałbym właśnie 2007 rok, ale to tylko odruch zawodnej pamięci. Norma NO-07-A091:2008 wskazuje już klasyfikację jako mały okręt ratowniczy.Biela pisze:W Kołobrzegu Zbyszko i Maćko na pewno były jeszcze kutrami. Poczty dowódców też nie dają odpowiedzi, a w kronikach z którymi się zapoznałem nie odnotowano kiedy zostały okrętami. Z posiadanych przeze mnie zdjęć można wywnioskować że okrętami zostały w 2006 lub 2007 roku.
M-1 to IMHO przypadek szczególny.Jarek C. pisze:Czy jednostka pływająca nosi banderę wojenną czy banderę PJP decydował rozkaz dowódcy MW, a nie to czy dowodzi oficer czy nie (M-1 podnosi banderę wojenną - dowódca chorąży, a Z-1 przez lata podnosił banderę PJP pomimo, iż dowodcą byl oficer).
Tu akurat chyba się nie zrozumieliśmy. Jarku, ja twierdzę, że w tym przypadku twórcy normy zapisali w niej to co było zgodne ze stanem faktyczny, a nie że dostosowano stan faktyczny do nowotworzej normy. Utwierdza mnie w tym przekonaniu pozostawienie w zestawieniu tabelarycznym "mały okręt rakietowy", co ciekawe - całkowicie pozbawione sensu i zgodności z resztą normy.Jarek C. pisze:Normy (rozumiem, że i obronne) jak sama nazwa wskazuje coś mają unormować, ale nie są źródłem "stanu" (może jest norma mówiąca o tym, że cukru w cukrze ma być 90 %, ale chyba nie zawsze tak jest).
Zupełnie możliwe, choć w sumie jak znajdę telefon do Radka Tokarskiego to spróbuję to zweryfikować.Jarek C. pisze:Pradowdopodobnie dokonano tego w okolicy 01.07.2006 roku gdy formalnie obie jednostki weszły w skład Dywizjonu Okrętów Wsparcia.
Oczywiście, że nie. Nie jest też podstawą dodania ORP. To z pewnością wprowadzono rozkazem.Jarek C. pisze:Samo wejście w skład dywizjonu "okrętów" nie jest podstawą do zmiany bandery.
RyszardL pisze:W ostatnim MSiO jest krótki, ale interesujący artykuł o projekcie statku dowodzenia dla flotylli pińskiej.
Na stronie 36 czytam, że pomysł zainstalowania nkm na nadbudówce autorzy artykułu uznali za kontrowersyjny.
Stąd nie ma go na rysunku. Ciekaw jestem bardzo, co skłoniło do uznania tego pomysłu za kontrowersyjny.
W końcu ten czas to wejście w erę lotnictwa i konieczność wzmocnienia obrony plot.
Ad 3) Zdanie autorów pokrywa się z oceną kolegi Peperona.Peperon pisze:Miałem go nie czytać, ale...RyszardL pisze:W ostatnim MSiO jest krótki, ale interesujący artykuł o projekcie statku dowodzenia dla flotylli pińskiej...
Zaintrygowały mnie w tym artykule takie rzeczy:
1. Dlaczego są statki dowodzenia z ORP przed nazwą ?
2. Sylwetka "nowego" Dickmana. Wygląda jakby statek miał podcięcie burt w części rufowej (poniżej linii zanurzenia) i otunelowaną śrubę (śruby). Czy to nie jest błąd przy rysowaniu ?
3. Według mnie ulokowanie Hotchkissów na nadbudówce byłoby błędem, bo są ciężkie - zwłaszcza podwójnie sprzężone. Jednak na pokładzie za nadbudówką miejsca jest dosyć. Tylko motorówkę należałoby przenieść w inne miejsce.
Zdwojony nkm na podstawie morskiej ważył jedynie 350kg. To chyba nie był ciężar zagrażający stateczności jednostki.JB pisze:Ad 3) Zdanie autorów pokrywa się z oceną kolegi Peperona.
No tak, ale należy doliczyć jeszcze masę obsługi. Licząc przynajmniej dwóch marynarzy po 80 kilo (ładowniczy i strzelec) daje nam już 510 kg na niewielkim obszarze pokładu nadbudówki.RyszardL pisze:Zdwojony nkm na podstawie morskiej ważył jedynie 350kg...
W artykule jest informacja, że sylwetka to kompilacja dwóch rysunków. Jednak mniejsza o to.JB pisze:Ad 2) Sylwetka kadłuba jest przerysowana z planów, nie ma więc błędu...
Strasznie wypasione te chłopy. Czy to wypada ważyć 80kg na żołnierskim żołdziePeperon pisze:No tak, ale należy doliczyć jeszcze masę obsługi. Licząc przynajmniej dwóch marynarzy po 80 kilo (ładowniczy i strzelec) daje nam już 510 kg na niewielkim obszarze pokładu nadbudówki.
Pisząc o masie Hotchkissów miałem na myśli konieczność wzmocnienia dachu nadbudówki. Sama masa NKM-a to jedno, ale podczas prowadzenia ognia działają znacznie większe siły na pokład, na którym jest on posadowiony. Tym bardziej, że średnica podstawy wynosiła niecałe 70 cm. Czy nie łatwiej byłoby postawić NKM na pokładzie kadłuba?