
Krążowniki 3/4 ciężkie
wiesz Eustachy, nie bardzo wierzę w jego eksplozję z takimi skutkami na powierzchni oceanu, po prostu pocisk przewpancerny musiał trafić na coś twardego, co skierowało jego energię wybuchu w górę, na pewno nie jest to woda i jedyne co mi przychodzi do głowy, to eksplozja na zewnątrz pancerza okrętowego.
uparty jestem, jak ten numer 7, ale nigdy nie potrafiłem zaakceptować tego pierwszego trafienia, męczy mnie już od lat.

skutek podobny; skoszenie załogi, uszkodzenie kominów, reflektorów, anten radiowych, Walrusa na katapulcie, nadbudówek śródokręcia, pożary, tych to nawet kilka, wykaz typowy dla eksplodującego przy okręcie pocisku odłamkowo-burzącego kalibru 280 albo więcej, lub bomby 250-kilogramowej rzuconej z dużej wysokości, a tu mamy do czynienia (rzekomo) z pociskiem przeciwpancernym, który eksplodował na fali oceanu, a nie na pancerzu burtowym Exetera (lub np. wytyku łodzowym, czy trałowym parawanu) 