Torpedowce podczas II WŚ

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Ten typ to raczej dozorowiec. Zresztą w czasie wojny WT zdejmowano. A co ze starzyzną ?
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Definicje definicjami... ważna jest metodologia... Dlaczego by nie spróbować definiować torpedowca poprzez założone dla tego typu zadania i związane z tym cechy konstrukcyjne...
Obrazek

Torpedowiec to jednostka przeznaczona do zwalczania dużych jednostek nawodnych przy pomocy uzbrojenia torpedowego. Jeżeli więc jednostka miała uzbrojenie uniwersane np. do ZOP, Plot lub artyleryjskie (105-150mm) to pomimo posiadania też uzbrojenia torpedowego była jednostka uniwersalną... czyli niszczycielem. W czase 2 WS w tak sformułowanej definicji mieściły się w zasadzie torpedowce niem. Typ 35 i 37 oraz... kutry torpedowe (które nota bene były ówczesnymi wykonawcami zadań zwalczania dużych okr.naw. czyli następcami torpedowców sprzed 1918 roku). Torpedobooty niemieckie były w okresie wojny doposażane do zadań innych niż użycie uzbr. torpedowego i tak wykorzystywano je głównie do zadań minowych, eskortowych lub dozorowych bo do czegoś innego (czyli ataku na jednostki nawodne torpedami) się nie nadawały... bo były za duże i zbyt powolne.... ot taka ślepa uliczka wersalska. Wracając do kutrów torpedowych to w czsie 2 WS były one jakby powrotem do korzeni idei torpedowca z końca XIX wieku. Ich zadaniem było atakowanie torpedami jednoste nawodnych... ich obroną były małe rozmiary utrudniające trafienie przez artylerię i duża szybkość (większa niż prędkość atakowanego).... W czasie 2 WS więc to im naprawdę przynależy tytuł torpedowców...
CHRIS
Posty: 397
Rejestracja: 2004-01-05, 21:51

Post autor: CHRIS »

Hi!
Z niemieckimi TB Typu 35/37 byl od poczatku "problem" gdyz wprawdzie klasifikowane byly jako takie.....ale z uwagi bardzo slabe uzbrojenie artyleryjskie (raczej symboliczne!) nie nadawaly sie do zadan eskortowych w pelnym tego slowa znaczeniu.....i dlatego tez zostaly przez dowodce Torpedowcow (F.d.T) w 1940 roku operatywnie jako "duze S-Boote" "zaszeregowane.
Ch.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

CHRIS pisze:Hi!
Z niemieckimi TB Typu 35/37 byl od poczatku "problem" gdyz wprawdzie klasifikowane byly jako takie.....ale z uwagi bardzo slabe uzbrojenie artyleryjskie (raczej symboliczne!) nie nadawaly sie do zadan eskortowych w pelnym tego slowa znaczeniu.....i dlatego tez zostaly przez dowodce Torpedowcow (F.d.T) w 1940 roku operatywnie jako "duze S-Boote" "zaszeregowane.
Ch.
Logicznie i metodologicznie poprawne myślenie tego.... F.d.T. (btw. żadna rodzina ani powinowaty :-D )
CHRIS
Posty: 397
Rejestracja: 2004-01-05, 21:51

Post autor: CHRIS »

Dlatego z kropkami :lol:
Ch.
Mimo tego "braku" (uzbr.) byly bardzo dobrymi okretami....
Ch.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

jareksk pisze:Spróbujmy dla naszych potrzeb:
Torpedowiec:
1 wyporność - do 800 t;
2. artyleria - kaliber - mam problem z 127 Tomozuru, bo pozostałe do 105 mm
3. Niezbędne wyrzutnie torpedowe - ilość bez znaczenia, kaliber też,
4. Szybkość - poniżej 35 w, minimalnej nie odważę się określić z uwagi na stare torpedowce,
5. Przydałoby się coś jeszcze, ale zdaję się na innych :wink:
najrozsądniejsza pozostaje klasyfikacja oryginalna, czyli nazewnictwo zastosowane przez właścicieli, bo oni najlepiej wiedzieli do czego budowali okręty... :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

... oj Karol tu moga być problemy , ponieważ Japończycy sami zaczeli się zastanawiać w końcu do czego im tak "wielkie" ścigacze okrętów podwodnych
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

ale nazewnictwa nie zmienili
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Chętnie Karol bym się zgodził, ale... za nic nie mogę zgodzić na to,że Simoun jest torpedowcem, a Burza niszczycielem :-D . Jeden limes już jest 25 w, co dalej ? Wspólnie chyba ustalimy !!!
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Burza jest kontrtorpedowiec według nomenklatury :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

kontr! a Simoun - torpedowcem !
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

według francuskiej nomenklatury tak, ale polska klasyfikuje go jako okręt do zwalczania torpedowców... :)
co gorsza obydwie maja rację, bo wśród kążowników i pancerników Marine Nationale Simoun to zaledwie ubogi torpedowiec...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

W polsce jednak nie wystepuje równolegle niszczyciel i kontrtorpedowiec !
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

zgadza się, ale i we Francji tez nie...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

A jaka graniczna artyleria torpedowca - 4x130 :wink: Lekka przesada !
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

jeżeli okręt służył we flocie do wykonywania ataków torpedowych, to siła artylerii nic do tego nie miała... :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
ODPOWIEDZ