BISMARCK - jak bumerang

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

karolk pisze:Shinano mam pytanko, bo wątpliwości mnie męczą, czy nie o wybudowany superpancernik H.Hood nie był czasami oparty projekt tzw. pancerników typu Iowa? :)
Nie rozumiem pytania. Proszę powtórzyć, ale tym razem gramatycznie ;)
Dlaczego "tzw" pancerników typu Iowa? Nie były to pancerniki?
Duże koty zjadam na przystawkę.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

I znowu brak rozzróżnienia okręt liniowy-pancernik i krążownik liniowy pancrenik itd (POW-pancernik).
Fax et tuba
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Myślę, ze najwłaściwsze i wprowadzające pewien ład i porządek będzie określanie mianem "pancernik" zarówno okrętu liniowego jak i krążownika liniowego, a takze pancernika obrony wybrzeza i... "okrętu pancernego" (kieszonkowca :lol: )
I Karol nie mieszaj juz prosze ... ;) , bo powyzsza racja jest "jedynie słuszna" :D
Grom

Post autor: Grom »

Prince'a of Walls [lub Whales]
Ani Murów, ani Waleni, tylko Walii (Wales) :lol:
BTW.
Wciąż mnie ciekawi dlaczego Reader i inni nie zaczekali na ukończnie prób morskich przez Tirpitza, tylko zdecydowali się wysłać Bismarcka z Prinz Eugen, zamiast posłać tam bliźniaków. Sam fuhrer był na inspekcji obu okrętów w Gdyni. Różnica czasowa pomiędzy przyjęciem do służby jako w pełni operacyjnych okrętów to zaledwie 6 - 7 miesięcy. Czyżby ich tak bardzo swędziały łapki, żeby angolom zabełtać ? Swoją drogą nie wyciągnęli lekcji z zatonięcia Graff Spee. Chyba na tyle przewidywania nie mieli, że samotny korsarz ma nikłe szanse na przetrwanie, natomiast zespół okrętów to i siła ognia większa i większe możliwości.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Grom pisze:Wciąż mnie ciekawi dlaczego Reader i inni nie zaczekali na ukończnie prób morskich przez Tirpitza, tylko zdecydowali się wysłać Bismarcka z Prinz Eugen, zamiast posłać tam bliźniaków.
Fleet in Being

Jeśliby doszło do spotkania B+T z Home Fleet, to Szkopy straciłyby obydwa swoje cudowne okręty, tak jak straciły Bismarcka.
A wtedy: z czym do ludzi? Z Scharhorstem i Gneisenauem? Wystarczy przyjrzeć się siłom zaangażowanym do niszczenia Scharnhorsta i Bismarcka, żeby zobaczyć, że B (czy T) był oceniany jako czterokroć groźniejszy od krążowników S+G

A sam Reader, po stracie połowy swojej nawodnej floty, przestałby być Dowódcą KM.

Podobnie w Wielkiej Wojnie: do pełnego użycia Hochseeflotte doszło dopiero pod koniec wojny- gdy ewentualna strata okrętów niczego już nie mogła popsuć. Wcześniej starano się nie ryzykować.

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
karolk

Post autor: karolk »

Shinano pisze: Nie rozumiem pytania. Proszę powtórzyć, ale tym razem gramatycznie ;)
Dlaczego "tzw" pancerników typu Iowa? Nie były to pancerniki?
trochę pozwoliłem sobie na przeskok myslowy, tzw. z tego powodu, że kiedyś z Nalą sporo dyskusji odbytych było i zgodnie doszlismy do wniosku, że kalsa pancernika pasuje do KGV, czy Washington, a Iowa należy nazywać fast battleship, czyli szybki pancernik, a spotkałem się z opiniami, ze USN dlatego pragnęła wglądu do dokumentacji, żeby zastosować rozwiązania w nowych okrętach ciężkich, czyli typie Iowa :) nie zrozum mnie źle, ale nie zgadzam się po prostu z opinią, że H. Hood był złym okrętem dlatego, ze przegrał, bo przegrał z lepszym :)
Gość

Post autor: Gość »

kalsa=klasa
karolk

Post autor: karolk »

CIA pisze:Myślę, ze najwłaściwsze i wprowadzające pewien ład i porządek będzie określanie mianem "pancernik" zarówno okrętu liniowego jak i krążownika liniowego, a takze pancernika obrony wybrzeza i... "okrętu pancernego" (kieszonkowca :lol: )
I Karol nie mieszaj juz prosze ... ;) , bo powyzsza racja jest "jedynie słuszna" :D
ja mieszam? skąd znowu, gdzieżbym śmiał :-)
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Zarówno szybki pancernik jak i wolny pancernik to tez "pancerniki".
karolk

Post autor: karolk »

CIA pisze:Zarówno szybki pancernik jak i wolny pancernik to tez "pancerniki".
o ile Bismarck był szybkim pancernikiem, o tyle też Hood, zaś slow battleship to praktycznie kanonenboote, jak uczy zycie ;)
krzysiek

Post autor: krzysiek »

ale Hodd nie był taki znowu szybki :D

w 1941 wyciągał ~ 28 w.
Gość

Post autor: Gość »

kurcze ale dziwnie napisałem imię tego nieszczęsnego okrętu :x

k.
karolk

Post autor: karolk »

no popatrz, a może 26? :lol:
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

karolk pisze:
CIA pisze:Zarówno szybki pancernik jak i wolny pancernik to tez "pancerniki".
o ile Bismarck był szybkim pancernikiem, o tyle też Hood, zaś slow battleship to praktycznie kanonenboote, jak uczy zycie ;)
Nie! Hood to "krążkownik liniowy". Bismarck to "szybki pancernik". Zarówno jeden jak i drugi to "pancernik". Te drugowojenne okręty liniowe to właściwie skrzyżowanie okretu liniowego z krążownikiem liniowym, więc słusznie nazywac je "szybki pancernik" jeżeli chcemy byc dokładni.
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Z drugiej strony chyba lepiej byłoby uzywać terminu "szybki okręt liniowy" zamiast "szybki pancernik".
Ostatnio zmieniony 2005-06-27, 09:50 przez CIA, łącznie zmieniany 1 raz.
karolk

Post autor: karolk »

no i uzgodnilismy terminologię, amen :-)
ODPOWIEDZ