Okręty Royal Navy, XVII-XIX w. (4)
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Belette – 104’4,5” x 27’7” x 7’5”, 125 ludzi, 20 karonad 24-f.
Jalouse – 102’10” x 27’9” x 12’11,5”, 121 ludzi, 18 x 6-f (potem plus 2 karonady 24-f).
Mutine – 104’6” x 27’10” x 13’0”, 121 ludzi, 18 x 6-f.
Victorieuse – 103’1” x 27’8,5” x 12’10”, 130 ludzi, 12 x 12-f i 2 karonady 32-f (od 1800 przezbrojony w 2 x 9-f i 14 karonad 24-f).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Jalouse – 102’10” x 27’9” x 12’11,5”, 121 ludzi, 18 x 6-f (potem plus 2 karonady 24-f).
Mutine – 104’6” x 27’10” x 13’0”, 121 ludzi, 18 x 6-f.
Victorieuse – 103’1” x 27’8,5” x 12’10”, 130 ludzi, 12 x 12-f i 2 karonady 32-f (od 1800 przezbrojony w 2 x 9-f i 14 karonad 24-f).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Saint Albans – okręt 4 rangi, dwupokładowiec 50/48/44-działowy, zwodowany w Deptford w czerwcu 1687. Winfield podaje długość stępki do tonażu 107’0” i tonaż 614 ton, Lavery odpowiednio 100’0” i 615 ton, Hepper – 596 ton. Uzbrojenie planowane: 20 x 18-f, 30 x 6-f. Około 1693 miał 20 x 18-f, 24 x 6-f i 8 dział typu minion. Zerwany przez sztorm z kotwic w Kinsale i rozbity o brzeg 8.12.1693 (lub dzień później).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Sedgemore (Sedgemoor) – okręt 4 rangi, dwupokładowiec 50/44-działowy, zwodowany w Chatham w maju 1687. Winfield podaje długość stępki 109’4” i tonaż 692 tony, Lavery odpowiednio 109’0” i 677 ton, Hepper – 633 tony. Uzbrojenie na początku 1688: 20 x 18-f, 24 sakersy. Przy narastającym sztormie próbował odejść od lądu pod Dover i na skutek niekompetencji pilota (zdaniem sądu wojennego) rozbił się w zatoce St Margaret’s 2.01.1689.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Mordaunt (w żadnym z posiadanych przeze mnie opracowań i źródeł nie znalazłem pisowni Mordant) – żaglowiec korsarski zbudowany w 1681 przez Williama Castle w Deptford dla syndykatu, któremu przewodniczył lord Mordaunt. Odkupiony od tegoż syndykatu przez marynarkę wojenną w 1683 (albo już 7.10.1682) i wcielony bez zmiany nazwy jako 46/40-działowy okręt 4 rangi, dwupokładowiec. Długość dolnego pokładu zdjęta z modelu 122’6” (brak tej wartości w rzeczywistych dokumentach). Miał łącznie 22 furty na pokładzie dolnym, 24 na górnym, 10 furt na rufowym, 4 furty w dolnym podcięciu nawisu rufowego. Charakteryzował się szeregiem nietypowych dla okrętu wojennego rozwiązań, rodem z marynarki handlowej. Uzbrojenie maksymalne pokładami od dołu 20 x 12-f, 18 x 8-f, 8 sakerów, uzbrojenie minimalne – 18 x 12-f, 16 x 8-f, 6 sakerów (tyle niósł naprawdę na przełomie 1687/1688). Załoga: 230/150. Podczas eskortowania zdążającego do Anglii konwoju z Jamajki, rozbił się 21.11.1693 (lub dzień później) na płyciznach 20 mil na północ od wybrzeży Kuby.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Bonaventure (Bonadventure) – okręt 4 rangi, dwupokładowiec 48/42-działowy, powstał w 1683 w Portsmouth w wyniku przebudowy poprzedniego okrętu tej nazwy, z 1663 (a pochodzącego od jednostki zwodowanej pierwotnie w 1650). Winfield podaje – przy identycznych wymiarach – tonaż 567 ton. Lavery daje mu długość stępki 102’, szerokość 31’10”, tonaż 550 ton. Żaglowiec ten miał po 11 furt na burtę na każdym z głównych pokładów oraz 3 na pokładzie rufowym. Wg Ustalenia z 1685 winien był nosić w czasie wojny na pokładzie dolnym 22 x 12-f, na górnym 22 x 8-f, poza tym 8 innych (sakerów i 3-funtówek). Na przełomie 1687/88 miał 22 x 12-f, 22 x 6-f, 2 sakery, 6 dział typu minion. Około 1694 uzbrojony był w 22 x 12-f, 22 x 6-f, 2 sakery, 6 x 3-f. W 1696 miał 18 x 12-f (na pokładzie dolnym), 20 x 6-f i 2 działa typu minion. Rozebrany w 1699 w Woolwich i przebudowany na kolejny okręt tej nazwy.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Można by prosić o pare słów więcej? Jak Pan wie kocham nietypowe jednostki, zwłaszcza z tego okresu.Krzysztof Gerlach pisze:Mordaunt (w żadnym z posiadanych przeze mnie opracowań i źródeł nie znalazłem pisowni Mordant) – żaglowiec korsarski zbudowany w 1681 przez Williama Castle w Deptford dla syndykatu, któremu przewodniczył lord Mordaunt. Odkupiony od tegoż syndykatu przez marynarkę wojenną w 1683 (albo już 7.10.1682) i wcielony bez zmiany nazwy jako 46/40-działowy okręt 4 rangi, dwupokładowiec. Długość dolnego pokładu zdjęta z modelu 122’6” (brak tej wartości w rzeczywistych dokumentach). Miał łącznie 22 furty na pokładzie dolnym, 24 na górnym, 10 furt na rufowym, 4 furty w dolnym podcięciu nawisu rufowego. Charakteryzował się szeregiem nietypowych dla okrętu wojennego rozwiązań, rodem z marynarki handlowej. Uzbrojenie maksymalne pokładami od dołu 20 x 12-f, 18 x 8-f, 8 sakerów, uzbrojenie minimalne – 18 x 12-f, 16 x 8-f, 6 sakerów (tyle niósł naprawdę na przełomie 1687/1688). Załoga: 230/150. Podczas eskortowania zdążającego do Anglii konwoju z Jamajki, rozbił się 21.11.1693 (lub dzień później) na płyciznach 20 mil na północ od wybrzeży Kuby.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Tak czysto z pamięci - nie mając ani danych, ani wizerunku tego okrętu przed oczami, ponieważ piszę bezczelnie w pracy, korzystając z chwili przerwy między wykładami:
1) już te cztery furty w dolnym podcięciu nawisu rufowego (lower counter) były niezgodne z ówczesną praktyką na angielskich okrętach wojennych tej wielkości, które zadowalały się dwiema;
2) Anglicy chronili swój główny kabestan na pokładzie górnym, chowając go pod pokład rufowy. Tymczasem na tym żaglowcu główny kabestan górnego pokładu usytuowany był bardziej z przodu, w "dziurze" (open waist, deep waist) przed pokładem rufowym.
Wieczorem, patrząc na materiały, będę zapewne w stanie dorzucić coś więcej.
Krzysztof Gerlach
1) już te cztery furty w dolnym podcięciu nawisu rufowego (lower counter) były niezgodne z ówczesną praktyką na angielskich okrętach wojennych tej wielkości, które zadowalały się dwiema;
2) Anglicy chronili swój główny kabestan na pokładzie górnym, chowając go pod pokład rufowy. Tymczasem na tym żaglowcu główny kabestan górnego pokładu usytuowany był bardziej z przodu, w "dziurze" (open waist, deep waist) przed pokładem rufowym.
Wieczorem, patrząc na materiały, będę zapewne w stanie dorzucić coś więcej.
Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Ciąg dalszy nietypowych dla angielskiego okrętu wojennego cech żaglowca Mordaunt zakupionego w 1682/1683. Na wstępie chcę jednak uściślić, że powinienem był napisać – cech pochodzących z marynarki CYWILNEJ, a nie HANDLOWEJ. Pierwsze pojęcie jest szersze, a tu chodzi o wyspecjalizowaną jednostkę korsarską - cywilną, ale nie zbudowaną dla przewozu towarów.
Pachoły kotwiczne znajdowały się na pokładzie górnym (jak na statkach handlowych), zamiast na dolnym. Gródź dziobowa przesunięta była daleko w przód, dotykając od tyłu do pachołków bukszprytu (knightheads). Furty górnego pokładu charakteryzowały się bardzo małymi wymiarami. Boczne galerie rufowe miały nietypowy dla ówczesnych okrętów angielskich kształt „pół-butelkowy” (dotykały z tyłu bocznych belek rufowych na całej swojej wysokości), spotykany raczej na jednostkach holenderskich z końca XVII wieku.
Krzysztof Gerlach
Pachoły kotwiczne znajdowały się na pokładzie górnym (jak na statkach handlowych), zamiast na dolnym. Gródź dziobowa przesunięta była daleko w przód, dotykając od tyłu do pachołków bukszprytu (knightheads). Furty górnego pokładu charakteryzowały się bardzo małymi wymiarami. Boczne galerie rufowe miały nietypowy dla ówczesnych okrętów angielskich kształt „pół-butelkowy” (dotykały z tyłu bocznych belek rufowych na całej swojej wysokości), spotykany raczej na jednostkach holenderskich z końca XVII wieku.
Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Albemarle (Albermarle) – okręt 2 rangi, liniowiec 90/82-działowy, trójpokładowiec zbudowany w Harwich. Lavery daje mu długość stępki 140’11”, głębokość 19’7,5”, tonaż 1395 ton, a Colledge – 1376 ton, dokumenty z 1688 mówią o 1439 tonach. Uzbrojenie projektowe: 26 x 32-f, 26 x 18-f, 36 sakerów, 2 x 3-f. W 1688 i 1696 niósł naprawdę 22 x 32-f, 30 x 18-f, 36 sakerów, 2 x 3-f. Około 1694 miał podobno o 6 sakerów więcej. W 1701 przebudowany w Chatham na następny okręt tej nazwy, zwodowany w 1704.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Dziękuję bardzo. Pachołki kotwiczne na górnym pokładzie i właściwie brak przedniej grodzi skoro styka się z dziobnicą, jednoznacznie wskazują na rodowód cywilny jednostki w tym okresie.Krzysztof Gerlach pisze:Ciąg dalszy nietypowych dla angielskiego okrętu wojennego cech żaglowca Mordaunt zakupionego w 1682/1683. Na wstępie chcę jednak uściślić, że powinienem był napisać – cech pochodzących z marynarki CYWILNEJ, a nie HANDLOWEJ. Pierwsze pojęcie jest szersze, a tu chodzi o wyspecjalizowaną jednostkę korsarską - cywilną, ale nie zbudowaną dla przewozu towarów.
Pachoły kotwiczne znajdowały się na pokładzie górnym (jak na statkach handlowych), zamiast na dolnym. Gródź dziobowa przesunięta była daleko w przód, dotykając od tyłu do pachołków bukszprytu (knightheads). Furty górnego pokładu charakteryzowały się bardzo małymi wymiarami. Boczne galerie rufowe miały nietypowy dla ówczesnych okrętów angielskich kształt „pół-butelkowy” (dotykały z tyłu bocznych belek rufowych na całej swojej wysokości), spotykany raczej na jednostkach holenderskich z końca XVII wieku.
Krzysztof Gerlach
Teraz sobie przypomniałem, że mam plany tej jednostki firmy Euromodel i można zobaczyć "fajne" przekłamania. Recz jasna przednia gródź jest standardowa, pachołki na dolnym pokładzie, ale o zgrozo zgodnie z praktyką kontynantalną kable wchodzą na dół przez przedni luk i są składowane w komorze lin kotwicznych co prawda na pokładzie platformowym, ale pod tymże lukiem, a więc zupełnie niezgodnie z praktyką wyspiarzy. Co ciekawe kształt galionu też francuski podobnie jak żeber kabestanów.