Okręty Royal Navy, XVII-XIX w. (1)

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Nowak Krzysztof
Posty: 2316
Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Nowak Krzysztof »

Dobry wieczór, dziękuję bardzo za uzupełnienia do typu Liffey i dane o Mars.
Chciałbym prosić o podobne informacje o fregatach śrubowych typu Orlando:
Fregaty śrubowe typu Orlando (2 jednostki). 5643 ton, (300'0" x ? x ? ), zał. 600, uzbr: 40 dział. [12.06.1858] ORLANDO, [13.08.1858] MERSEY.
Byłbym także wdzięczny za dane i losy jeszcze jednego liniowca zdobytego przez Anglików: Okręt liniowy 64-działowy his. typu ? (1781) ? = OVERIJSSEL. Okręt zbudowany w 1781 w Hiszpanii, w 1794 zakupiony przez Holandię i nazwany OVERIJSSEL, w 1795 zdobyty przez Anglików (153'6½" x 43'0" x głęb. 18' 1½").
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Marek S.
Posty: 674
Rejestracja: 2004-07-06, 15:21
Lokalizacja: Węgierska Górka k/Żywca

Post autor: Marek S. »

pothkan pisze: Być może coś by mógł wyjaśnić słownik W. Aichelburga "Register der k.u.k. Kriegsschiffe: Von Abbondanza bis Zrinyi" - ponoć pozycja fundamentalna, niestety jak dotąd poza moim dostępem :-( A przydałaby się, oj i to bardzo... :roll:
Na AbBooks tylko 700 zł PLN :D
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Typ Mersey – projekt z 1856. Szerokość 52 stopy, głębokość 19 stóp 10 cali, tonaż 3727 ton, wyporność 5493 tony (Orlando) i 5385 ton (Mersey). Uzbrojenie: w baterii głównej 28 dział haubicznych 10-calowych, na spardeku 12 dział 68-funtowych. Poziomy silnik dwucylindrowy o mocy 1000 koni nominalnych.
Orlando zbudowany w Pembroke, silnik (z rurowymi tłokami) firmy Penn, o mocy 3617 koni indykowanych. Okręt sprzedany na rozbiórkę w 1871.
Mersey zbudowany w Chatham, silnik firmy Maudslay, o mocy 3691 koni indykowanych. Okręt sprzedany na rozbiórkę w 1875.

Hiszpański liniowiec 64-działowy San Felipe Apostol, zbudowany w 1781 w Ferrol. W 1791 uczestniczył w kampanii przeciwko korsarzom marokańskim. Losy początkowe są w Pana pytaniu, a po zdobyciu przez Anglików 22.10.1795 został wcielony do Royal Navy jako 64-działowiec i lekko przemianowany – na Overyssel - z załogą 491 ludzi i uzbrojeniem: 26 x 24-f, 26 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f, na dziobowym 4 x 9-f. Wg pomiarów angielskich tonaż 1227 ton (podane przez Pana wymiary liniowe też w jednostkach angielskich). Od 1805 hulk, od 1809 już tylko część falochronu. Resztki sprzedane w 1822.

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Panie Krzysztofie, przepraszam, ze sie wtrącę w topic, ale mam pytanie, a odpowiedź mam nadzieje zainteresuje tez innych, a dla jednego pytania oddzielnego tematu nie ma sensu zakładać. Otóż czytam sobie stare nr MSiO i Pana artykuł "Legendy silniejsze niż prawda" i przyznam, że czyta się to wspaniale mimo, że żaglowce to nie "mój klimat". Właśnie w zwiazku z tym mam pytanie, czy zamierza Pan napisać jeszcze coś takiego? Może więcej, by się takich "legend" znalazło, lub innego typu ciekawostki z epoki wciągające dla "lajkoników" żaglowego tematu?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4480
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Marek S. pisze:
pothkan pisze: Być może coś by mógł wyjaśnić słownik W. Aichelburga "Register der k.u.k. Kriegsschiffe: Von Abbondanza bis Zrinyi" - ponoć pozycja fundamentalna, niestety jak dotąd poza moim dostępem :-( A przydałaby się, oj i to bardzo... :roll:
Na AbBooks tylko 700 zł PLN :D
Ładne mi "tylko" :-(
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Dla cochise’a:
Ma Pan rację, że takich legend funkcjonujących jako pół-prawdy znalazłoby się jeszcze wiele. Szczególnie przepełniona jest nimi literatura dotycząca wojny krymskiej, która w polskim wydaniu jest tylko echem rosyjskiej i radzieckiej propagandy, całkowicie fałszującym fakty przez pomyłki, „sprytnie” zestawiane statystyki i nawet jawne kłamstwa. Chociaż stoją za nimi „wielkie” nazwiska naszej literatury marynistycznej, z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że to bzdury i zamierzam to udowodnić (rzecz jasna nie tu i teraz). Niestety, pisanie w Polsce artykułów o żaglowcach nie polega tylko na szukaniu prawdy i atrakcyjnych tematów. To PRZEDE WSZYSTKIM szukanie wydawców! Proszę zwrócić uwagę, że z poważnych polskim pism marynistycznych (nie mam na myśli literatury na poziomie „Przyjaciółki”, ja do takich nie będę pisał nigdy) tylko MSiO ofiarowuje, od czasu do czasu, kilka stroniczek, na temat starszy od pierwszych pancerników – pozostałe NIC! I nie dzieje się tak przypadkiem – w Polsce temat dajmy na to plamki z rdzy na lewym boku wieży jakiegoś niszczyciela przyciągnie więcej entuzjastów i specjalistów, niż opracowanie o całym okręcie liniowym z epoki żaglowej. Nie piszę tego ani z ironią ani z użalaniem się nad swoim „ciężkim losem” – każdy ma prawo interesować się tym czym chce i wszelkie sterowania zainteresowaniami lub dywagacje na temat „ważności” poszczególnych zagadnień to czysta głupota. Pozostaje jednak faktem, że możliwość publikowania u nas artykułów o żaglowcach jest bardzo ograniczona. Kiedyś przemknęło mi przed oczami pismo poświęcone tylko tej epoce, lecz zniknęło chyba po dwóch numerach. Tu bowiem wchodzi rzecz następna – cena! Każde z poważnych pism marynistycznych jest niestety, jak ktoś napisał na FOW, „niszowe” i balansuje na krawędzi opłacalności przy ograniczonym kręgu odbiorców. W miarę podnoszenia cen, związanym chyba głównie z ilością kolorowych stron, ten krąg się będzie jeszcze zmniejszał. Proszę zwrócić uwagę na ostatnie numery MSiO – nawet tutaj wyraźnie coraz mniej będzie miejsca na artykuły o takich okrętach, którym nie da się już zrobić błyszczących, barwnych fotografii. Oczywiście pozostanie opcja pisania bardzo niskonakładowych książek, lecz na razie nawał pracy zawodowej, artretyzm i inne dolegliwości wieku krótko przed-starczego nie pozwalają mi snuć na ten temat jakichś bardziej umocowanych w czasie rozważań.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Nowak Krzysztof
Posty: 2316
Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Nowak Krzysztof »

Dobry wieczór, dziękuję bardzo za dane fregat typu Mersey i okrętu liniowego Overyssel.
Bardzo proszę o informacje o fregatach śrubowych typu Ariadne: Fregaty śrubowe typu Ariadne (2 jednostki), 4583 twyp, (280'0" x ? x ? ), uzbr: 26 dział, [04.06.1859] ARIADNE, [14.09.1859] GALATEA.
Oraz o kolejnym zdobytym przez Anglików okręcie, holenderskim liniowcu BESCHERMER (1784): Okręt liniowy 50/56-działowy, (154.50 x 43.00 x głęb. 20.00 voet), uzbr: 50-56 dział, zbudowany w Enkhuizen ?, w 1799 zdobyty przez Anglików (145'1" x 40'10" x głęb. 16'4"). Czy służył w RN i jakie były jego dane i losy.
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Fregaty śrubowe typu Ariadne – uzupełnienia:
projekt z 1856. Dane projektowe: szerokość 50’0”, głębokość 19’4”, tonaż 3202 tony, wyporność 4426 ton. Załoga: 450. Silnik 2-cylindrowy, poziomy, o mocy 800 koni nominalnych. Uzbrojenie: na głównym pokładzie 24 działa haubiczne 10-calowe, na spardeku 2 obracane działa 68-funtowe (w 1859 lub 1860 zamiast tych ostatnich 2 gwintowane działa odtylcowe 110-funtowe Armstronga).
Ariadne zbudowana w Deptford, po ukończeniu tonaż 3214 ton, wyporność 4583 tony; silnik firmy Maudslay, o mocy 3350 koni indykowanych. Od 1880 okręt treningowy, przemianowana na Actaeon w 1905, sprzedana w 1922.
Galatea zbudowana w Woolwich, po ukończeniu tonaż 3227 ton, wyporność 4686 ton; silnik (z tłokami rurowymi) firmy Penn, o mocy 3061 koni indykowanych. Rozebrana w 1883.

Mały holenderski dwupokładowiec Beschermer, zwodowany w 1784 w Enkhuizen lub w 1781 w Noord Holland, służył w Royal Navy, po zdobyciu 30.08.1799 przez Anglików, bez zmiany nazwy, początkowo jako liniowiec 54-działowy. Brytyjczycy zmierzyli mu długość 145’1”, szerokość 40’10”, głębokość 16’4”, tonaż 1052 tony. Uzbroili go w 24 x 18-f, 24 karonady 32-f, na pokładzie rufowym 6 karonad 32-f, na dziobowym 2 takie karonady. Od czerwca 1800 do lipca 1801 wyposażany w Chatham jako pływająca bateria, miał często zmieniane uzbrojenie – najpierw zredukowane do 40 dział (w zestawie 20 x 24-f, 20 x 18-f), potem dodano 8 dział 6-funtowych na otwarte pokłady lub tylko 2 działa 9-funtowe na pokład rufowy. Od 1806 hulk, sprzedany 1838.

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Nowak Krzysztof
Posty: 2316
Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Nowak Krzysztof »

Witam, dziękuję bardzo za informacje o typie Ariadne i okręcie Beschermer.
Proszę o uzupełnienia i korekty w danych i losach slupów śrubowych typu Greyhound: 1260 ton, (172'0" x ? x ? ), zał. 160, uzbr: 17 dział, [15.06.1859] GREYHOUND, [30.07.1859] MUTINE = CHIEFTAIN.
Proszę też o opisanie danch i losów fregat brytyjskich DIANA (1794) oraz MELAMPUS (1785), zakupionych w 1815 przez Holendrów. Proszę też o wyjaśnienie, dlaczego oni je kupili.
Serdeczne pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Typ Greyhound – uzupełnienia:
projekt z 1855. Najpierw klasyfikowane jako slupy śrubowe, potem korwety. Wymiary: 172’6” x 33’2” x 17’5”, tonaż 878 ton, wyporność 1260 ton. Uzbrojenie: 12 dział 32-f i 5 gwintowanych, odtylcowych dział 40-f Armstronga. Silnik 2-cylindrowy, poziomy, o mocy 200 koni nominalnych.
Greyhound zbudowany w Pembroke, silnik firmy Miller, Ravenhill & Salkeld, o mocy 743 koni indykowanych. W służbie portowej od 1869, sprzedany 1906.
Mutine zbudowany w Deptford, silnik firmy Maudslay, Sons & Field, o mocy 786 koni indykowanych. Sprzedany 1870 do użytku cywilnego i przemianowany na Chieftain.

38-działowa fregata brytyjska Diana, zwodowana 18.03.1794 w stoczni Randalla w Rotherhithe, należała do typu Artois. Wymiary projektowe: 146’0” x 39’0” x 13’9”, tonaż 984 tony. Wymiary rzeczywiste: 146’3” x 39’3,5” x 13’9”, 999 ton. Planowane uzbrojenie: 28 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 6 karonad 32-f, na dziobowym 2 x 9-f i 2 karonady 32-f. Sprzedana marynarce Holandii 7.03.1815. Wypłynęła z Portsmouth 19.05.1815 i dołączyła do eskadry holenderskiej na Morzu śródziemnym. Uczestniczyła w słynnym bombardowaniu Algieru przez lorda Exmouth (adm. Pellewa) 27.08.1816. Służyła aktywnie do 1836. Zniszczona przez pożar w suchym doku w Willemsoord 16.01.1839.
36-działowa fregata brytyjska Melampus, zwodowana 8.06.1785 w stoczni firmy Hillhouse w Bristolu, miała wymiary projektowe 141’0” x 38’10” x 13’9” lub 13’11”, tonaż 939 ton. Wymiary rzeczywiste: 141’2,25” x 39’0” x 13’11”, 947 ton. Pierwotne uzbrojenie: 26 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f, na dziobowym 2 x 9-f, potem uzupełnione licznie karonadami 32-f. Sprzedana rządowi holenderskiemu w czerwcu 1815. Służyła jeszcze przez dekadę, m.in. była holenderskim flagowcem podczas bombardowania Algieru 27.08.1816.

Holendrzy zostali w 1795 podbici przez Francuzów i odtąd byli, w różnych formach, satelickim państwem rządzonym przez rodzimych rewolucjonistów lub częścią imperium francuskiego. Jednak namiestnik Holandii (Wilhelm V) uciekł do Anglii i przez cały okres wojen rewolucyjnych i napoleońskich pozostawał sojusznikiem Wielkiej Brytanii (ściśle biorąc do swojej śmierci w 1806), tak jak jego zwolennicy – oranżyści, którzy próbowali nawet stworzyć szczątkową marynarkę na obczyźnie. Z błogosławieństwem zwycięskich mocarstw jego syn przywrócił panowanie domu orańskiego po upadku Napoleona, jako król Wilhelm I, ale tymczasem flota holenderska, walcząca dotąd po stronie Francuzów, znalazła się w stanie głębokiej dezorganizacji, chociaż na papierze była silna jak nigdy dotąd w XIX w. Holendrzy przejęli część okrętów pozostawionych na pochylniach czy w basenach przez uciekające wojska napoleońskie, część musiał im zwrócić - w ramach reparacji – nowy rząd francuski. Okręty te były jednak zbudowane z bardzo złego drewna i na ogół znajdowały się w stanie dalekim od gotowości bojowej. Nie pasowały także do nowej strategii morskiej Holandii. Marynarka holenderska, teraz królewska, zakupiła więc obie interesujące nas tu, wyremontowane i sprawne fregaty, u najbliższego w ciągu minionych lat sojusznika dynastii orańskiej.

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Dziękuję bardzo za odpowiedz, mam nadzieję, że MSiO w dalszym ciągu będzie przeznaczać swoje łamy na Pana artykuły. Mnie osobiście epoka żagla w Pana wydaniu pociąga i chętnie ją czytam. Liczę więc na kolejne, równiez mam nadzieję, że wróci Pan i do temetu "półprawd"
Pozdrawiam Cochise
Nowak Krzysztof
Posty: 2316
Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Nowak Krzysztof »

Witam, dziękuję za informacje o typie Greyhound i fregatach brytyjskich, które trafiły do Holandii.
Mam prośbę o uzupełnienie danych i losów innych slupów śrubowych :
Slupy śrubowe typu Conflict (2 jednostki), 1628 ton, (192'0" x ? x ? ), zał. 175, uzbr: 8 dział, [05.08.1846] CONFLICT, [23.04.1849] DESPERATE.
Proszę też o dane i losy okrętu liniowego PRINSES CAROLINA (1748) zdobytego na Holendrach, jakie były okoliczności jego zdobycia, i czy służył w Royal Navy.
Serdeczne pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Drewniane, 8-działowe slupy śrubowe typu Conflict – uzupełnienia:
projekt Williama Symondsa z 1845. Początkowo 185’0” x 34’4” x 22’8,5”, tonaż 992 tony, w 1848 przedłużone do 192’6,5”, tonaż 1038/1039 ton, wyporność 1628 ton. Załoga 175 na Conflict, ale na Desperate – 170. Uzbrojenie pierwotne: 2 x 56-f, 2 x 32-f i 6 dział haubicznych 8-calowych; od 1857: 1 x 68-f, 1 działo haubiczne 10-calowe, 6 dział haubicznych 8-calowych. Silnik 4-cylindrowy o mocy 400 koni nominalnych. Wg moich danych Desperate zwodowany 23.05.1849. Oba zbudowane w Pembroke.
Conflict wyposażony w silnik firmy Seaward & Capel, o mocy 772 (774) koni indykowanych. Przedłużony na początku 1848 w stoczni firmy Wigram w Blackwall. W latach 1854-55 walczył na Bałtyku w wojnie krymskiej. Sprzedany 1863.
Desperate wyposażony w silnik firmy Maudslay, Sons & Field (działający przez przekładnię przyspieszającą o przełożeniu 2,182:1), o mocy 699 koni indykowanych. W latach 1854-55 walczył na Bałtyku w wojnie krymskiej. Rozebrany 1865.

Mały holenderski dwupokładowiec 52/54-działowy Prinses Carolina zbudowany w okresie 1747-1748 „by Zwijndrecht at Rotterdam”, został zdobyty 30.12.1780 na wodach kanału La Manche przez brytyjskie liniowce Marlborough i Bellona. Stanąwszy w obliczu dwóch 74-działowców holenderski okręcik nie miał szans, ale i tak stawiał opór przez pół godziny, zanim się poddał. Wcielony do Royal Navy jako Princess Caroline (nazwa pisana też Princess Carolina), 44-działowiec 5 rangi. Anglicy wymierzyli mu 129’1” x 38’10” x 15’6”, 862 tony, dali załogę 280 ludzi i uzbrojenie: 20 x 18-f, 22 x 12-f, na pokładzie dziobowym 2 x 6-f. Przesłużył aktywnie niewiele ponad rok (od lipca 1781 do grudnia 1782), skierowany najpierw do rezerwy, hulk-koszary na wodzie od 1783 lub 1791, część falochronu od 1799, resztki sprzedane 1802.

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Nowak Krzysztof
Posty: 2316
Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Nowak Krzysztof »

Dobry wieczór, dziękuję za poprzednie informacje.
Czy mógłbym zapytać o bardziej szczegółowe dane i losy fregat:
1. [10.06.1836] INCONSTANT, mam tylko uzbrojenie : bat 4ha203 (65cwt) + 18-32f (56cwt), spk 4ha203 (65cwt) + 14-32f (25 lub 41 cwt).
2. [21.08.1846] THETIS, 1524 BM, uzbr: bat 4ha203 (65cwt) + 18-32f (56cwt), spk 14-32f (40 lub 25cwt), w 1855 roku wymieniona z Prusami na dwie kanonierki bocznokołowe SALAMANDER i NIX.
Prosiłbym też o opis liniowca holenderskiego ROTTERDAM (1761), który został zdobyty przez Anglików w 1781 roku, czy służył w Royal Navy i jakie były jego losy.
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Zbudowaną w Portsmouth fregatę 32-działową (tak ją oficjalnie klasyfikowano, pomimo uzbrojenia w 36 dział) Inconstant zaprojektował w 1833 kmdr John Hayes. Ponieważ okazała się dużo szybsza od fregat budowanych tylko z myślą o szybkości przez ówczesnego Inspektora Marynarki Williama Symondsa (innego amatora), ten ostatni uniemożliwił budowę jakiejkolwiek następnej jednostki tego typu. Wg moich danych zwodowana 16.06.1836. Wymiary: 160’1” x 45’5” x 13’7”, tonaż 1421 ton. Załoga: 275. Co do uzbrojenia, to w pierwotnym projekcie na spardeku stały tylko działa 32-f o ciężarze 25 cwt (na pokładzie rufowym 10, na dziobowym 4). Rozporządzenie z 1839 mówiło, że owe 14 dział 6-stopowych ze spardeku powinno zostać zastąpione przez 14 dział także 32-funtowych, ale o długości 8 stóp, ważących po 41 cwt – nadal jednak nie było wzmianki o jakichkolwiek działach haubicznych na otwartych pokładach.
Hulk szpitalny od września 1854, koszary na wodzie od stycznia 1861, sprzedana 1862, rozebrana 1867.

32-działowa (uzbrojona w 36 dział) fregata Thetis została zaprojektowana w 1843 przez zespół, w skład którego wchodzili Read, Chatfield i Creuze. Wymiary 164’7,25” x 46’8,75” x 13’6,5”, tonaż 1533 tony, wyporność 1894 tony. Załoga: 330. Po uzgodnieniu wymiany z Prusami wypłynęła z Plymouth 25.03.1855. Prusacy eksploatowali ją bez zmiany nazwy, jako fregatę 38-działową, z załogą 333, 350 lub 380 ludzi, i bardzo chwali jej przymioty żeglarskie. W 1861 wysłali ją do Japonii, dla negocjacji traktatu handlowego. Skreślona z listy floty w 1871.

Mały dwupokładowiec holenderski Rotterdam, zbudowany w 1760 lub 1761 w Rotterdamie, zdobyty przez Anglików 5.01.1781, został wcielony do Royal Navy bez zmiany nazwy, jako 50-działowy okręt 4 rangi. Wymierzono mu wtedy 134’4” lub 135’8” x 38’6” lub 39’5” x 15’3,5” lub 15’3”, tonaż 878 ton. Dostał 350 ludzi załogi oraz uzbrojenie: 22 x 18-f, 22 x 9-f, na pokładzie rufowym 4 x 6-f, na dziobowym 2 x 6-f. Służył bojowo do jesieni 1783. Od 1785 hulk (do stawiania masztów i koszary na wodzie), przemianowany na Princess Caroline 1799, sprzedany 1806.

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Zablokowany