Zatopienie HMAS Sydney
admiralcochrane pisze:Mam pytanie, moze troche naiwne, ale czy relacje niemieckie sa w 100% wiarygodne- gdyby np. postapili nie tak to potem mogliby miec powody, zeby krecic.....
Moim, skromnym, zdaniem, nie są. Być może, że w archiwach niemieckich jest coś, co pozwliłoby dowiedzieć się, jak było naprawdę. Wszyscy, którzy ocaleli z rajdera, przeżyli wojnę w obozach i wrócili do Niemiec. Wśród nich cytowany przeze mnie, von Gosseln. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że złożyli jakieś zeznania w Niemczech po powrocie z niewoli. To raczej normalne.
Pozdrawiam
Ryszard
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
-
- Posty: 806
- Rejestracja: 2004-05-28, 15:45
... karol ma rację - "pokazówki" urządzano ale aby posunąć się do tego stopnia nie sądzę by znalazł się ktoś kto weżmie na siebie taką odpowiedzialność.To jednak nie Brat Iwan - opinia publiczna miała tu wiele do powiedzenia i choć zapewne nerwy napięte to jedynie Detmers miałby "pokazówkę" jak Eck ( ten z U Boota ).