Mam pytanie, może głupie, czy celność (rozrzut i takie tam inne) jest niezależna od odległości, na którą się strzela?Zasięg armat IIWŚ głównego kalibru jest w wypadku walki na morzu bez znaczenia - wszystkie miały potężny zasięg (przydaje się do ostrzału celów lądowych).
Pancerniki
Oczywiście, że rozrzut jest zależny od zasięgu...
Na samym dole masz tebelkę z "Pattern size" - z wielkością pola upadku pocisków
http://www.navweaps.com/index_inro/INRO ... ery_p1.htm
Na samym dole masz tebelkę z "Pattern size" - z wielkością pola upadku pocisków
http://www.navweaps.com/index_inro/INRO ... ery_p1.htm
Tak myślałem
Mam jeszcze jedną wątpliwość. Odniosłem wrażenie, że próbujecie ustalić "miodność" pancerników w konfrontacji 1 do 1, czyli w starciu z ery przedawiacyjnej. Więc co tu mają do rzeczy wszelkie kwestie związane z lotnictwem? Np. ilość aplot? Albo to, czy lotnictwu udało się, czy nie udało zatopić Tirpitza?
PS. Nie bardzo też rozumiem zachwyt kolegi Ksenofonta nad systemem opancerzenia VV. Littorio - raptem 3 torpedy i na dno. Roma - tylko 1 bomba i na dno. VV - 1 (?) torpeda pod Matapanem i szybko do domu. Nawet gdy założyć wyjątkowy traf (jak u Hooda), to marnie to wygląda.
Mam jeszcze jedną wątpliwość. Odniosłem wrażenie, że próbujecie ustalić "miodność" pancerników w konfrontacji 1 do 1, czyli w starciu z ery przedawiacyjnej. Więc co tu mają do rzeczy wszelkie kwestie związane z lotnictwem? Np. ilość aplot? Albo to, czy lotnictwu udało się, czy nie udało zatopić Tirpitza?
PS. Nie bardzo też rozumiem zachwyt kolegi Ksenofonta nad systemem opancerzenia VV. Littorio - raptem 3 torpedy i na dno. Roma - tylko 1 bomba i na dno. VV - 1 (?) torpeda pod Matapanem i szybko do domu. Nawet gdy założyć wyjątkowy traf (jak u Hooda), to marnie to wygląda.
Zarówno sprawa Fritza, jak i Pugliese była już dyskutowana - jakiś rok, pół roku temu.Tzaw1 pisze:Nie bardzo też rozumiem zachwyt kolegi Ksenofonta nad systemem opancerzenia VV. Littorio - raptem 3 torpedy i na dno. Roma - tylko 1 bomba i na dno. VV - 1 (?) torpeda pod Matapanem i szybko do domu. Nawet gdy założyć wyjątkowy traf (jak u Hooda), to marnie to wygląda.
Jak napisał CIA - niechęć do VV ma aspekty głównie psychologiczne, a nie merytoryczne.
X
Janusz C. pisze:Oczywiście, że rozrzut jest zależny od zasięgu...
Na samym dole masz tebelkę z "Pattern size" - z wielkością pola upadku pocisków
http://www.navweaps.com/index_inro/INRO ... ery_p1.htm
I co z niej wynika? (odnośnie dystans vs pattern)
Ja nie lubię Tirpitza.Janusz C. pisze:Nie... no na razie rozpatrywana jest tylko artyleria główna..., potem będą p.lot., obrona p.torp. itd.
Rozpatrujemy wszelkie możliwe aspekty - nawet psychologiczne
Słuchajcie...
Ale z tym "patternem" to grubsza sprawa bo testy siłą rzeczy w morzu i przy różnych ludziach obsługi, nie do końca tożsamych warunkach meteorologicznych, innych SKO itp. przeprowadzane były - wniosek:
wyniki nie będą obiektywne czy wiarygone... ( efekt pecha i szczęścia )
Może ograniczmy się z tego powodu do danych metrycznych i na tej podstawie wytypujmy "najlepsze" ciężkie działa morskie z ich właścicielką...
Pozdrawiam,
Maciej
Ale z tym "patternem" to grubsza sprawa bo testy siłą rzeczy w morzu i przy różnych ludziach obsługi, nie do końca tożsamych warunkach meteorologicznych, innych SKO itp. przeprowadzane były - wniosek:
wyniki nie będą obiektywne czy wiarygone... ( efekt pecha i szczęścia )

Może ograniczmy się z tego powodu do danych metrycznych i na tej podstawie wytypujmy "najlepsze" ciężkie działa morskie z ich właścicielką...
Pozdrawiam,
Maciej
Czyli szkoła wyższaMiKo pisze:No tak w sumie tak. Chodziło mi o to jak się zmienia rozrzut na odległości, odnośnie trajektorii pocisków - płaskiej i stromotorowejJanusz C. pisze:Noooo.... wynika, że..... pattern to jakis tam procent dystansu....

Ten rozrzut (w kierunku strzału) to wynika przede wszystkim z różnic w ładunkach miotających.
Dla płaskiego toru (bliskie dystanse) rozrzut będzie po mojemu wiekszy niż dla toru stromego (dalekie dystanse). Tzn. procentowo większy w stosunku do dystansu...
Coś tam wiemy...Tzaw1 pisze:Ja nie lubię Tirpitza.Janusz C. pisze:Nie... no na razie rozpatrywana jest tylko artyleria główna..., potem będą p.lot., obrona p.torp. itd.
Rozpatrujemy wszelkie możliwe aspekty - nawet psychologiczneA poważnie, to myślę, że ten rozrzut ma spore znaczenie. I pewnie żeby rzetelnie porównać możliwości artylerii to trzebaby dotrzeć do tabel strzeleckich i je dość dokładnie przeanalizować. Czy dysponujemy przynajmniej porównywalnymi danymi dla innych niż amerykańskie pancerników?
Np. Yamaciak miał tak mały rozrzut, że aż Amerykańce się dziwowały

Ano. Trochę to skomplikowane. Ja się dopiero doczytałem, że wpływ gazów wylotowych przy wystrzale, z sąsiednich armat miał znikome znaczenie na rozzrzut.Janusz C. pisze:Czyli szkoła wyższaMiKo pisze:No tak w sumie tak. Chodziło mi o to jak się zmienia rozrzut na odległości, odnośnie trajektorii pocisków - płaskiej i stromotorowejJanusz C. pisze:Noooo.... wynika, że..... pattern to jakis tam procent dystansu....![]()
...
Ten rozrzut (w kierunku strzału) to wynika przede wszystkim z różnic w ładunkach miotających.
Dla płaskiego toru (bliskie dystanse) rozrzut będzie po mojemu wiekszy niż dla toru stromego (dalekie dystanse). Tzn. procentowo większy w stosunku do dystansu...
Raczej owrotnie. Dłuższy czas lotu, dłuższy czas działania różnych czynników (opór powietrza, wiatr, wpływ ruchu Ziemi). No i bodaj kąt między torem lotu pocisku a osią pocisku większy, więc większe współczynnki oporu. I inne takie zaklęcia.Janusz C. pisze:Dla płaskiego toru (bliskie dystanse) rozrzut będzie po mojemu wiekszy niż dla toru stromego (dalekie dystanse). Tzn. procentowo większy w stosunku do dystansu...
Na rozrzut wpływa wiele rzeczy (w końcu jestem artylerzystą) same tabele też nic nie dadzą w ocenie dział. Tabele strzelnicze mogą się bardzo różnić jakością (dla przykładu stare radzieckie są najlepsze z tego powodu, że były strzelane a nie obliczane jak zachodnie) na rozrzut działa wplywa zasadniczo jego konstrukcja i solidnośc wykonania. Odchyłki zmieniają sie m.in wraz z wiekiem ze wzglęgu na rozszerzenie komór zuzycie luf.
Strzelanie płaskotorowe to strzelanie do 45 stopni, natomiast stromo torowe inaczej górną grupą kątów ponad 45 stopni dlatego na każdą odległość czytaj donośność można strzelać (przynajmniej teoretycznie) dwoma nastawami celownika płaską i stromą.
Strzelanie płaskotorowe to strzelanie do 45 stopni, natomiast stromo torowe inaczej górną grupą kątów ponad 45 stopni dlatego na każdą odległość czytaj donośność można strzelać (przynajmniej teoretycznie) dwoma nastawami celownika płaską i stromą.
Artyleria Bóg Wojny