Strona 3 z 3
: 2005-11-14, 12:43
autor: krzysiek
Tylko, że to nie jest prawdziwa rozmowa...
: 2005-11-14, 13:27
autor: Shinano
No cóz, znane są rózne jej warianty, ja znam taki, że po przedstawiniu się okrętu amerykańskiego nadhodzi tekst "jak sobie chcecie-latarnik".
może to rozmowa zmyślona, ale tacy są amerykanie- mają kompleks niższości

: 2005-11-14, 18:51
autor: krzysiek
"Lighthouse joke" pojawia się od lat w różnych wersjach, za każdym razem z adnotacją, że taka rozmowa naprawdę miała miejsce. Ale nie miała

: 2005-11-15, 13:20
autor: Suvorov
Ale ta adnotacja o prawdziwości rozmowy jest konieczna, żeby żart był śmieszniejszy

.
: 2005-11-15, 15:05
autor: Ksenofont
Witam!
Pamiętam, że gdzieś już to na FOW było.
Natomiast wersja filmowa tegoż żartu:
jest tutaj
pod adresem
http://fun.from.hell.pl/2004-04-22/USS_Montana.wmv
(Bo też i "stateczek" jest fregatą (?!) o nazwie Montana

Zwykła reklamówka...
Pozdrawiam
Ksenofont
: 2005-11-20, 12:05
autor: Jerry
Dziennikarz pyta marynarza:
- Więc to pan jest tym jedynym marynarzem z zatopionego statku, który ocalał ?
- Tak.
- A jak się pan uratował?
- Byłem wtedy na urlopie...
: 2006-02-09, 10:44
autor: MiKo
Statek badawczy kolejny miesiąc tuła się po oceanie. Załoga po cichu zaczyna popijać z tęsknoty za lądem. Kapitan
postanowił przerwać te bezeceństwa i zebrał całą załogę na pokładzie:
- W związku z zaobserwowanymi przypadkami pijaństwa na pokładzie, zobowiązuję wszystkich do wyrzucenia całych zapasów
wódki do morza!
Na pokładzie zaległa grobowa cisza. I nagle gdzieś, z tylnych rzędów rozlega się radosny głos:
- Kapitan ma rację! To jest hańba! Bez dwóch zdań należy cały zapas alkoholu wyrzucić za burtę!
Załoga zaszokowana. Po chwili odzywa się bosman:
- Hej, wy tam z tylnych rzędów! Czy ktoś udzielił głosu nurkom?
A ten nie o morzu, ale musze go umieścić:
Moskwa, zima 1941 roku. Piździ, jak nie przymierzając dzisiaj w Suwałkach. Z płonącego czołgu wyskakuje Niemiec i pada
na ziemię. Leży. Po chwili wstaje i wskakuje z powrotem do płonącego czołgu.
: 2006-02-09, 17:51
autor: Gość
MiKo pisze:
Moskwa, zima 1941 roku. Piździ, jak nie przymierzając dzisiaj w Suwałkach. Z płonącego czołgu wyskakuje Niemiec i pada
na ziemię. Leży. Po chwili wstaje i wskakuje z powrotem do płonącego czołgu.

niemiecki Coast Guard...
: 2006-02-10, 09:26
autor: polsteam
...ciekawe, jak jest w polskim CG lub SAR?...
...ciekawe, jak jest w polskim CG lub SAR ?...
http://www.zenadsl5692.zen.co.uk/WeAreSinking.swf
: 2006-03-10, 17:53
autor: Jerry
Grają dwie kaczki w okręty:
- H5 N1
- Trafiony, zatopiony.

: 2006-09-11, 09:35
autor: fdt
Kapitan statku transportowego dzieli się swoimi wspomnieniami:
- Najgorszą rzeczą jaka mnie spotkała w życiu to był sztorm na jaki trafiłem swoim statkiem na Pacyfiku. Ale sam sztorm nie był jeszcze taki najgorszy. Wiozłem wtedy ładunek chińskich lalek. I kiedy statek przechylał się na burtę, wszystkie te lalki jednocześnie szeroko otwierały oczy i głośno, chórem wołały: "Mama-a-a-a!!!"