Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Maciej3 »

Niby tak - ale nigdy "wizuatorzy" nie dojdą do porozumienia z "przekrojnikami"
Dla tych pierwszych rzuty i przekroje są niemal całkowicie zbędne - dla tych drugich wizualizacje 3d.
Choćbyś się zkichał wszystkim nie dogodzisz. Nawet jak będą i wizualizacje i rzuty/przekroje na raz to znajdą się tacy co będą jojczyć, że po co - jakby nie było tego czy tamtego to pismo byłoby tańsze, po co komu tyle makulatury.
Co nie mam racji?

W końcu wydawca musi coś wybrać. Czy wybrał dobrze czy źle to się okazuje po jakimś tam czasie - najlepszym wskaźnikiem jest jak się pismo sprzedaje.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Andrzej Ciszewski
Posty: 507
Rejestracja: 2008-09-27, 17:58

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Andrzej Ciszewski »

No niestety , muszę się z Tobą zgodzić
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6661
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Peperon »

Lekturę bieżącego numeru "Okrętów" zacząłem od dokończenia monografii niszczycieli typu "Nowik", a później wziąłem się za "Tone". Ogólnie rzecz biorąc czyta się je całkiem dobrze i widać, że Autorzy włożyli dużo pracy i serca :-). Aby nie było za słodko, to chciałbym zwrócić uwagę na kilka (nazwijmy to) niekonsekwencji. Pragnę zaznaczyć, że nie są to jakieś gigantyczne błędy, ale może się zdarzyć jakiś zdenerwowany "obyty" z tematem lub "zamieszanie pod czachą" startującego w temacie morskim młodzieńca lub panny. I jeszcze jedna uwaga wstępna. Ja powstałe niekonsekwencje bardziej uważam za błędy edytorskie niż merytoryczne, ale...

1. W artykule o czarnomorskich "Nowikach" przy opisie niszczyciela "Korfu" jest wymieniany niszczyciel "Gadżybiej", jako dawca urządzeń napędowych. Jednak na następnej stronie występuje on jako "Gadżibijew". Podobna historia jest wcześniej przy opisie niszczyciela "Pyłkij". W historii okrętu jest wzmianka o zmianie nazwy na "Dzierskij", a w podpisie fotki na dole strony stoi "Dierzkij".

2. A teraz "Tone", bo mam wrażenie, że jest w tym materiale więcej niekonsekwencji. W całej pracy nie znalazłem informacji o tym ile samolotów przenosił ten okręt. Trochę szkoda, ale to jeszcze nic. W tabeli z danymi krążownika jest podana informacja o uzbrojeniu "Tone" w 16 wyrzutni torpedowych, ale w tekście autor wymienia tylko 12. Kolejny przykład to działka 25 mm. W akapicie o czwartej modernizacji, które przechodził "Tone" jest informacja, że całkowita ilość działek 25 mm wyniosła 66 sztuk. Natomiast przy opisie artylerii liczba ich jest określana na 99 - 107.

Mam nadzieję, że tych parę uwag "na gorąco" pomoże w podniesieniu na jeszcze wyższy poziom edytorski tego ciekawego pisma. Uważam, że trochę więcej uwagi przy edycji dobrze mu zrobi, a czytelnikom jeszcze ułatwi odbiór :wink:.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Colonel
Posty: 511
Rejestracja: 2010-03-31, 08:29
Kontakt:

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Colonel »

A ja pragnałbym zwrócić uwagę na polemikę, o której pisze MArmik w wątku RECENZJE poniżej.
robert rogoń
Posty: 55
Rejestracja: 2008-05-02, 16:46
Lokalizacja: nieopodal Gliwic

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: robert rogoń »

Lacroix i Wells podają, że Tone miał 12 wyrzutni 610 mm, planowo miał mieć Tone 6 wodnosamolotów - 2 Typu 94 i 4 Typu 95, a Chikuma 8 - 4 Typu 94 i 4 Typu 95, a faktycznie nigdy nie zaokrętowano więcej niż 5 na każdym z krążowników, w drugiej połowie 1941 roku okręty otrzymały po 5 wodnosamolotów Typu 0 czyli E13A.
robert rogoń
Posty: 55
Rejestracja: 2008-05-02, 16:46
Lokalizacja: nieopodal Gliwic

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: robert rogoń »

Co do działek 25 mm to podają, że Chikuma ostatecznie miał 55 działek tego kalibru, a Tone 62 po ostatniej modernizacji. Może Autor posiada nowsze, bardziej szczegółowe opracowania ?
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6661
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Peperon »

Tylko, że nie chodziło mi o liczby, bo wielu danych nie jesteśmy w stanie ustalić. Dużo większe zamieszanie powstaje jeśli w jednej części artykułu jest coś innego, niż w drugiej. Dlatego zwróciłem uwagę na tabelę i ustęp "Uzbrojenie torpedowe" i zacząłem od "Nowików". Nazywanie jednego okrętu, dwoma nazwami w dwóch akapitach wprowadza spore zamieszanie podczas czytania. Wiem, że ten się nie myli, kto nic nie robi. I z tego powodu użyłem zwrotu "niekonsekwencje".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
deglock
Posty: 569
Rejestracja: 2004-01-14, 14:47

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: deglock »

Wiecie dlaczego lubię literaturę wpisywaną na końcu tekstu? Bo nie tylko wiem z czego autor korzystał, ale także gdzie skłamał… Tym razem niezbyt dokładnie swoją bazę źródłową przeczytał pan Jamka. Już pomijam fakt, że autor skoncentrował się na głupotach tj opisie samej konstrukcji, a konfiturę tj. pasjonującą historię służby potraktował… po macoszemu. Najgorzej wyszło to przy okazji Szaumiana otóż autor pisze jakoby niszczyciel ten był atakowany przez niemieckie samoloty i ciężko uszkodzony. Potem jeszcze raz był atakowany…. W Czernyszewie na stronie 183 i w oryginalnych dokumentach i materiałach opis jest zgoła inny. Szaumian został wpakowany na skały przez swojego pijanego dowódcę i nienachlanie trzeźwego zastępcę… obaj zresztą ponieśli konsekwencje. Tak kardynalny błąd każe zapytać czy autor aby Czernyszewa widział na oczy? A i jeszcze jedno Szaumian nie nazywał się Lewka tylko LEWKAS (i to parę razy w teście). Nie chce mi się czytać tego dalej bo kto wie co bym znalazł.
I jeszcze jedno zdanie… „1918 rok- w marcu w stanie nieukończonym zdobyty w Nikołajewie przez oddziały niemieckie. Po ich wycofaniu kolejno jako zdobycz wojsk ukraińskich, Bolszewików, i wreszcie białej Rosji”. Z tego zdania wnioskuję, że bolszewicy go już nie dostali w swoje łapki… tymczasem oczywiście, że dostali i nawet ukończyli.
Taki fajny temat tak zmarnować… Panie Jamka nie bierz się Pan za tematy których ewidentnie Pan nie czuje. Cały tekst to ratują chyba tylko tabelki i rysunki G. Nowaka.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4570
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: pothkan »

deglock pisze:1918 rok- w marcu w stanie nieukończonym zdobyty w Nikołajewie przez oddziały niemieckie.
Nie niemieckie, tylko austro-węgierskie.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Maciej3 »

Już pomijam fakt, że autor skoncentrował się na głupotach tj opisie samej konstrukcji, a konfiturę tj. pasjonującą historię służby potraktował… po macoszemu.
Przepraszam, ale konfitura to jest konstrukcja okrętu a głupota to przebieg służby ;). A kogo obchodzą jego dalsze losy? Toż to tylko generowanie zbędnej makulatury.

Może trochę przesadzam, ale mniej więcej takie jest moje osobiste zdanie jeśli chodzi o podejście do zagadnienia okrętów.

Wszystkim nie dogodzisz.
Nie wnikam w tym momencie co jest w tekście, czy są błędy czy nie ( na Nowikach się nie znam ), tylko o same proporcje tekstu poświęcone na konstrukcję i służbę. 98% konstrukcji a służba dwoma zdaniami i po temacie.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: shigure »

Wybacz Macieju ale pozwolę sobie na małą polemikę w kwestii "konfitury" :lol:
Różne sa podejścia do tematu i różne fascynacje, na co wskazują pozycje literatury opisujące nie tylko samą konstrukcję okrętu, ale i jego losy, przebieg działań bojowych itd. Tak to chyba wyglądało swego czasu u "pogardzanych" sztabowców dla których okręt to tylko ikonka na olbrzymiej mapie :lol:
Czy trzeba od razu spoglądać "inaczej" na człowieka który zamiast w "nitach" preferuje "grzebanie w datach" ?
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Maciej3 »

Ależ możesz sobie grzebać w datach. Proszę bardzo - proszę. Tolerancyjny jestem.
Ale ja tam wolę "nity". Daty mnie nudzą.
Dlatego znajdziesz u mnie sporo pozycji Friedmana, Robertsa czy Browna, ale Morisona nie uświadczysz.

Ale chciałem zaprotestować przeciwko określeniu "pierdoły" czy jakoś tak - odnośnie konstrukcji. Rozkład nitów ba burcie to niezmiernie ważna sprawa. A data zatonięcia czy zdobycie przez przeciwnika to niezbyt istotna sprawa :D :P
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: shigure »

:piwo: masz rację że określenie "pierdoły" jest nei na miejscu i "cały w tym ambaras aby dwoje ...". Tak naprawdę to i historia i technika muszą razem istnieć bo inaczej się nie da. Każdy wybierze coś dla siebie. Tylko dlaczego technikalia są przważnie jako pierwsze przed historią ? :wink: :cry:
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Maciej3 »

Tylko dlaczego technikalia są przważnie jako pierwsze przed historią ? :wink: :cry:
Taki zwyczaj. I chyba tak jest zgrabniej. Garzke&Dulin próbowali odwrotnie i wyszło tak sobie. Jak opisujesz historię projektowania to ciężko jest pominąc technikalia. Więc potem się powtarzasz, albo historia wychodzi dziurawa.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: shigure »

...wiem, tak tylko sobie marudzę, bo jakby nie było Twoje na wierchu :? :lol:
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Sławek »

Maciej3 pisze:Ależ możesz sobie grzebać w datach. Proszę bardzo - proszę. Tolerancyjny jestem.
Ale ja tam wolę "nity". Daty mnie nudzą.
Dlatego znajdziesz u mnie sporo pozycji Friedmana, Robertsa czy Browna, ale Morisona nie uświadczysz.

Ale chciałem zaprotestować przeciwko określeniu "pierdoły" czy jakoś tak - odnośnie konstrukcji. Rozkład nitów ba burcie to niezmiernie ważna sprawa. A data zatonięcia czy zdobycie przez przeciwnika to niezbyt istotna sprawa :D :P
Ja również głosuję za nitami.
ODPOWIEDZ