4 cale na niszczycielu trochę mało.. teoretycznie... bo to zależy czy jest ich 4 lufy czy 8 (Patrz Błyskotka moim zdaniem zyskała na przezbrojeniu, troszkę upodobniła się do Japończyka, z tym że SKO była raczej lepsze), a jak zaczną strzelać, nawet pomiędzy sobą (w sensie DD vs DD), to może się okazać że w salwie minutowej ten o nieco mniejszym kalibrze będzie lepszy, szczególnie kiedy trafia częściej i szybciej.
Fletchery z 5 (niektóre 4 lufy) x5 cali były nazywane mini-krążownikami (kaj maj armor?)... troszkę na wyrost.. Jako pikiety-plotki "jakoś sobie radziły", chociaż sądzę że 40stki mały w tem większą zasługę...
Zadajmy mniej więcej takie pytania o te działa (brytyjskie najpopularniejsze 4calówki [może bliżej będzie 120 albo 133?] i hamburgerowe 5 cali) :
Jaki jest ich zasięg skuteczny ognia "zaporowego/plot"
Jaka jest szybkostrzelność tych dział?
Jaki jest zasięg skuteczny "szrapneli" (amunicji plot?)/ skuteczność/moc Pocisku plot?
Zainteresujmy się danymi praktycznymi (o ile jakieś som), a nie "katalogowymi".
Niszczyciel zawsze będzie miał (przynajmniej te z DWS i wcześniej) słabszą dzielność morską, szczególnie kiedy zacznie morze bardziej kołysać, w porównaniu do lekkich krążowników i większych okrętów. No chyba że robimy DDka z grubej rury o wyporności 4000 ton i więcej.. no to wtedy lepiej mieć ciut większe działa i większą ich ilość.. ale czy to jest jeszcze niszczyciel?
Tak więc, na koniec powiem jeszcze:
-Każda marynarka budowała takie okręty jakie chciała/mogła/potrzebowała lub myślała że potrzebuje/etc
-Mniejsze marynarki z chęcią zamówią niszczyciel z działami uniwersalnymi i nieco większego kalibru, bo nie będą mogły wykluczyć że ich okręty staną przeciwko okrętom liczniejszym, ale jednostkowo słabszym (Niemieckie Narviki vs Brytyjskie Tribale?)
-co jest łatwiej wytworzyć
100 dział (podkreślenie moje) kalibru 102mm czy tyleż dział 133? (no i materiały... etc.)
-zasięg działa kal. 100+mm przekracza ogniem plot 10km, na tym dystansie można rozbić/zredukować liczbę/etc atakujących samolotów, a im dalej tym lepiej, a jeszcze lepiej gdy strzelamy w miarę szybko i celnie... (US Navy po 43' na Pacyfiku coś o tym wie)
-kiedy nie ma co się chce, to się lubi co się ma... i stara wyciągnąć z tego maksimum skuteczności poprzez wszelkie techniczne kombinacje...
