Re: Nasze fantazje okrętowe
: 2018-01-08, 14:06
Przyznam, że nie bardzo rozumiem od czego i dlaczego odjąć?oskarm pisze:wtedy tez odjac masy zalogi podrecznych magazynow amunicji i dosylaczy od 130-tek.
Masa stanowiska działa 130 mm wz.24 nie obejmuje innych, po za samym stanowiskiem, urządzeń i mas. W tym podręcznej amunicji.
Dotyczy samego stanowiska i tego co jest na nim ale bez załogi, oczywiście.
Wiadomo, że windy amunicyjne swoje ważą.
Jest to jednak masa zabudowana "w dół" od podajnika na pokładzie do komór amunicyjnych w głębi kadłuba.
Bo nie chodzi o to, że swoje ważą ale gdzie tę siłę (masę) umieścimy. W przypadku Burzy i Wichra ma to tym większe znaczenie, że one "podobno" miały zbyt wysoko położony środek metacentryczny. Podobno, choć z czasu służby na Atlantyku nie znam narzekań na to. Być może niepotrzebnie, tak tu jęczę na wysoko umieszczone masy.? Przebudowa w 1940 roku wcale nie usunęła tych najwyżej położonych. Jeszcze ciekawsze, że przebudowa powojenna dołożyła całkiem sporo ton - i też wysoko. Po za cięższymi stanowiskami kal. 100 mm (przynajmniej o 4 tony łącznie) dochodzą też obok nich po dwa pancerne parki amunicyjne, każdy na 24 naboje. To, kolejna tona przy każdym stanowisku ogniowym. Ale najlepsze, to 4 podwójne stanowiska plot kal. 37 mm (typ 66-K) - każde, po ponad 7,3 tony. Łącznie, kolejne 30 ton! O co kaman?
To zależy co rozumiemy przez to głębokie modernizowanie Wichrów. W tym projekcie, szukam czegoś dokładnie przeciwnego. Uznałem, że nie warto głęboko ingerować w te okręty ze względu na koszt takiej przebudowy w relacji do jej efektu. Moim zdaniem, z tych okrętów nie warto wyciskać za dużo. Mają słabą dzielność morską, niewielką prędkość, jak na niszczyciele i spore ograniczenia tonażowe, jeśli wierzyć powszechnie panującej opinii.oskarm pisze:Tez mi sie wydaje, ze jesli bawic sie w glebokie mod Wichrow, to 2x II 120 na A i Z oraz 2x II 40 na B i Y to jedyne sensowne rozwiazanie na lata 35-39.
Naprawdę, nie wiem jak sobie poradzono z tymi ograniczeniami podczas powojennej przebudowy na okręt plot.
Może, tylko gdybam, pogodzono się z niemożnością poprawy dzielności morskiej, niejako skazując go na rolę baterii plot i to raczej do użytku w porcie lub na redzie. Albo spory balast? Ale, wówczas, chyba kosztem bunkrów paliwa. Nie wiem..

Pozdrawiam,
Maciej